Nigdy nie uderzył mojej matki. Raz, w chwili gniewu, spoliczkował mojego brata, który go sprowokował, kiedy był niekontrolowanym nastolatkiem naćpanym narkotykami. Ale z reguły mój ojciec nie stosował przemocy fizycznej. Nie potrzebował tego. Pomiędzy jego gniewem, przemocą słowną, emocjonalną nieobecnością i jego sposobem używania winy i wstydu jako broni, reszta z nas była trzymana pod kontrolą przez to, co później nazwałem Operacją Strach, jego zimnowojenną kampanią mającą na celu uciszenie wszystkich dysydentów i utrzymanie jego miejsca jako dyktatora.
Nie zrozumcie mnie źle. To nie jest żadna smutna powieść Charlesa Dickensa, która opisywałaby moje dzieciństwo. W rzeczywistości, ze względu na konsekwentną nieobecność mojego ojca w naszym domu z powodu jego harmonogramu pracy, mam wspaniałe wspomnienia, kiedy byłem młody, pomimo niego. Poza jego obecnością każdego wieczoru przy stole i letnimi wakacjami, podczas których zwykle był w lżejszym nastroju, byłem w stanie ominąć jego gniew przez często długie okresy czasu.
W przeciwieństwie do mojej matki, która powinna była dostać Oscara za rolę szczęśliwej żony publicznie, która za zamkniętymi drzwiami była żoną mężczyzny, który widział w niej tylko taką użyteczność, jaka przynosiła mu korzyść.
Byłam zazdrosna, ilekroć słyszałam, jak inne dziewczyny mówią o swoich ojcach, których tak ewidentnie uwielbiały i były przez nich adorowane. Mój ojciec nie miał żadnych uczuć i nie okazywał miłości.
Nie miałam żadnych historii do opowiedzenia. Przynajmniej nie żadnych dobrych.
Jako dorosła, nie byłam już zazdrosna, kiedy słyszałam, jak inne kobiety – zwłaszcza w Dniu Ojca – chwalą swoich kochających ojców za przewodnictwo i wsparcie w ich życiu. W moim sercu nie było zazdrości, tylko pokręcone uczucie smutku i szczęścia zwinięte razem – cieszyłam się z każdej kobiety, która wiedziała, jak to jest mieć ojca, który ją kochał i cenił, i było mi smutno, że ta kobieta nie mogła być mną.
Zdaję sobie sprawę, że gdybym napisał The Ten Lessons I Learned from my Amazing and Wonderful Father, byłoby to o wiele bardziej podnoszące na duchu i radosne do czytania. Jednak, jak przyszło mi docenić, te lekcje od mojego obelżywego ojca są nadal tak samo cenne w tym, że ukształtowały mnie jako matkę, którą jestem dla moich dzieci dzisiaj. Dzięki mojemu ojcu, stałam się matką, która wiedziała jak powiedzieć kocham cię moim dzieciom, która wiedziała jak im to pokazać, która rozumiała co jest ważne w życiu i jakie są konsekwencje odwracania się plecami do tych, którzy cię kochają i polegają na tobie najbardziej.
To nie znaczy, że nadal nie będę czuła odrobiny smutku za każdym razem, gdy pomyślę o mojej stracie w loterii dobrego ojca. Ale to jest w porządku. Ponieważ pod wieloma względami tak naprawdę wyszłam z tego zwycięsko.
Odkąd dowiedziałam się, że jestem dobrą osobą, silną kobietą i wspaniałą matką pomimo niego.
***
Chcesz uzyskać fachową pomoc, wskazówki i strategie dotyczące odzyskiwania i uzdrawiania po narcystycznym wykorzystywaniu? Następnie dołącz do tysięcy osób, które zapisały się na to, co jest w zasadzie darmowym coachingiem w twojej skrzynce odbiorczej i otrzymaj plakat Prawdziwa miłość nie nadużywa, aby przypomnieć ci o tym, na co naprawdę zasługujesz w związku. Dodatkowo powiem Ci jak zdobyć darmową kopię mojej bestsellerowej książki „You’re Still That Girl: Get Over Your Abusive Ex for Good!” www.suzannaquintana.com