Jako kobieta, która szybko zbliża się do połowy lat trzydziestych, stałam się ostatnio znacznie bardziej świadoma gadaniny o seksie dla kobiet „w pewnym wieku”. Ten próg – ten, przy którym niektórzy twierdzą, że seks się kończy, poważnie maleje lub cierpi – wydaje się mieć 40 lat.
Ale, c’mon… to nie może być prawda, prawda? Co mogłoby się zmienić między teraz a potem, żebym miał mniejszą ochotę na seks? Jasne, moje ciało prawdopodobnie przejdzie pewne fizjologiczne zmiany w najbliższej przyszłości, które mogą zmienić sposób, w jaki ja i mój mąż uprawiamy grę wstępną. Jednak czuję się pewnie, że nadal będziemy robić nasze rzeczy długo po tym, jak zdmuchnę 40 świeczek na moim torcie urodzinowym.
Więcej: Shower sex positions that are just the right amount of steamy
Aby wzmocnić to przekonanie i rozwiać wszelkie błędne wyobrażenia na temat jakości twojego życia seksualnego w pewnym wieku, poprosiłam kobiety po 40-tce, by zważyły się na najlepsze rzeczy dotyczące intymności i zabawy w sypialni, gdy już zamkniesz drzwi na swoją trzydziestkę.
Oto, co miały do powiedzenia:
„Jako 40-letnia rozwódka, powiem, że najlepszą rzeczą jest to, że w tym wieku, faceci są o wiele lepsi w łóżku! Są ogólnie mniej samolubni, bardziej wprawieni i bardziej oddani przyjemności kobiety.” – LolliaSabina
„Czuję, że nie muszę się tak bardzo starać. Czy to ma sens? Jakbym nie musiała nic robić, żeby mój mąż uznał mnie za seksowną. Czuję, że źle to tłumaczę, ale to dobra rzecz. Może dlatego, że na tym etapie życia jestem bardziej pewna siebie i on to widzi, ale on uważa, że jestem seksowna bez tych wszystkich „efektów specjalnych” jak makijaż i ładna bielizna. I mogę się bardziej cieszyć sobą, ponieważ jestem bardziej pewna siebie i widzę w jego oczach, że uważa mnie za seksowną.” – Lisa R.
„Mam 55 lat i stwierdzam, że ponieważ tak dobrze znam działanie własnego ciała, to o wiele łatwiej jest mi osiągnąć orgazm.” – eyeluvtoast
Więcej: Pozycje seksualne, które dadzą Ci ogromne orgazmy, jak whoa
„Mniej stresu. Kiedy miałam 20 lat, ciągle martwiłam się o zajście w ciążę albo o to, jak rozmawiać z chłopakami o tym, czy nie zostali przebadani pod kątem chorób przenoszonych drogą płciową. Po czterdziestce i w długoletnim związku nie muszę tracić energii na martwienie się o takie rzeczy.” – Marilyn C.
„To jest niesamowite. Zaufanie do siebie i komfort we własnej skórze ułatwia zrzucenie zahamowań, zrelaksowanie się i cieszenie się tym!” – snetgul
„Moje życie seksualne jest w rzeczywistości o wiele bardziej ekscytujące teraz, niż było, gdy byłam młodsza. Ponieważ mój mąż i ja jesteśmy razem od 15 lat i stworzyliśmy silne zaufanie między nami, myślę, że jesteśmy bardziej odważni w sypialni. Częściowo może to wynikać z konieczności, ponieważ po tak długim czasie bycia razem musisz stać się kreatywny, bo inaczej skończysz robiąc ciągle te same rzeczy. Jest to jednak miłe, bo możemy próbować rzeczy, których prawdopodobnie nie spróbowalibyśmy 10 lat temu. Nawet jeśli to, czego próbujemy, kończy się straszną porażką, możemy się z tego razem śmiać i stworzyć w ten sposób inny rodzaj intymności.” – Shelley R.
„Lepiej. Myślę, że lepiej znasz siebie i stajesz się mniej zahamowany.Jedynym minusem jest to, że twój apetyt seksualny jest nienasycony.” – leggingsrnotpants
„Oboje czujecie się bardziej komfortowo w swoich własnych skórach w łóżku, brodawki i wszystkie. Komunikacja jest łatwiejsza i bogatsza. Znacie nawzajem swoje ciała o wiele lepiej. To jest to, co jest lepsze. Gorsze jest to, że wasze libido stopniowo zaczyna zwalniać, zazwyczaj w różnym tempie. To właśnie jest powodem wielu skarg na martwą sypialnię. Sztuczka polega na tym, aby o tym porozmawiać. Podejmijcie pewne kompromisy: Jedno zgadza się na seks trochę częściej, niż by chciało, a drugie trochę rzadziej, niż by wolało. Jeśli zależy ci na twoim partnerze, nigdy nie możesz pozostawić go w niedosycie, bo bezczynne sypialnie to diabelski warsztat.” – Some-Like-It-Hot
„Myślę, że dla mnie największą zmianą było to, że nie boję się już zbytnio prosić o to, czego chcę. W moich latach 20-tych, a nawet 30-tych, nigdy nie chciałam urazić osoby, z którą się spotykałam, prosząc ją o zrobienie czegoś innego w sypialni, co mogłoby działać lepiej dla mnie – myślałam, że zinterpretują to jako myślenie, że nie wiedzą, co robią. Ale w wieku 43 lat wiem, co robi to dla mnie i zdecydowanie nie waham się prosić go o to lub pokazać mu, jak to zrobić.” – Cathy B.
Więcej: 9 wskazówek na to, kiedy twoje życie seksualne kuleje
„Jestem mniej świadoma siebie na temat mojego ciała; miałam troje dzieci i rozstępy się zdarzają. Znam swoje ciało i wiem, co mi służy, i nie boję się już o tym mówić. Jestem też o wiele bardziej żądna przygód niż 20 lat temu”. – PM_your_recipe
„Jest po prostu lepiej. Czy mogę to powiedzieć? Ludzie zawsze mówią, że trudniej jest cieszyć się seksem, kiedy się starzejesz, ale dla mnie to była kategoryczna nieprawda. Może to dlatego, że czuję się bardziej komfortowo we własnej skórze lub wiem, co mnie podnieca, ale 'wielkie O’ jest teraz o wiele większe.” – Regina R.
„Że mogę krzyczeć ile chcę, bo moje dzieci odeszły i żyją na własną rękę.” – Dennis2_
„Czujesz się o wiele mniej zahamowany podczas seksu w wieku 40 lat. Nie spędzasz całego czasu na myśleniu o tym, jak wygląda cellulit na twoich nogach, ponieważ w tym wieku pogodziłeś się z rzeczami dotyczącymi twojego ciała, które stanowiły duży problem (w twoim umyśle), kiedy byłeś młodszy. A kiedy nie spędzasz czasu na byciu niepewnym i martwieniu się o to, jak wygląda twoje ciało, jesteś bardziej w chwili obecnej.” – Caroline H.
„Mam 55 lat. Mój SO ma 58 lat. Nasze dzieci są dorosłe. Nie mamy niespodziewanych gości (tj. Dzieci) przerywających nam. Nie mamy strachów ciążowych. Możemy być tak hałaśliwi, jak chcemy. Jesteśmy bardziej zrelaksowani. Nie rozwodzimy się nad nową zmarszczką. Nie czujemy się skrępowani z powodu naszych ciał. Możemy cieszyć się sobą nawzajem!” – Heemsah
„Czuję, że dla mnie ma to wiele wspólnego z poziomem komfortu, jaki mój mąż i ja mamy po tych wszystkich latach. Poznaliśmy się w ciągu ostatnich 16 lat i wiemy, co lubimy… Przypuszczam, że gdybym była singielką, odpowiedziałabym podobnie, że czuję się komfortowo z tym, kim jestem i czego chcę seksualnie, i nie wstydzę się już tego. Kiedyś martwiłam się o to, jak wyglądam lub że rzeczy, które chcę robić, zostaną negatywnie odebrane przez partnera i byłam dość zahamowana w kontaktach z niektórymi partnerami. To zanikło w moich późnych latach 20-tych, a w wieku 30 lat już mnie to nie obchodziło. Jeśli widząc mnie zrobić coś, co cieszyłem miał zamiar zrobić człowiek mnie osądzić lub nie zadzwonić do mnie ponownie – dobrze, że nie był człowiekiem dla mnie, więc dziękuję i następny proszę. Potem poznałam tego faceta, któremu podobało się wszystko, co robiłam, a ja też tak się do niego czułam, i tak już zostało.” – puss_parkerswidow
This post was brought to you as part of a sponsored advertising collaboration.