- 35. DeShawn Stevenson – I Can’t Feel My Face
- 34. Caron Butler – The Call
- Steph Curry – The Shimmy
- Darius Miles i Quentin Richardson – Antennas Up?
- Kevin Garnett – Stanchion Headbutt
- Glen Davis – Big Baby Hungry
- Jason Terry – The Jet
- Chris Andersen – Birdman
- Marc Gasol – McSwagger
- Shawn Kemp – Lister Blister
- Sam Cassell – Big Balls
- Antoine Walker – The Walker Wiggle
- Steph Curry – Point Up to Pops
- Vince Carter – It’s Over
- NBA Celebrations – Calling the Masses
- J.R. Smith – Praise the Three
- Larry Johnson – The 'L’
- Reggie Miller – The Choke
- Vince Carter – Crank It Up
- 16. John Wall – The Self-Titled
- NBA GOATs – Pregame Powder
- Kobe Bryant – Mamba Snarl
- James Harden – Home Cookin’
- Rasheed Wallace i Carmelo Anthony – Three to the Dome
- 11. Kevin Garnett – Anything is Possible
- NBA – Caution: Low Flying Planes
- The Bench – Skeet Shooting
- Russell Westbrook – Holstering Smoking Treys
- Kobe Bryant – Clenched Fist
- Nick Young – Handcrafted Specs
- Rasheed Wallace – Ball Don’t Lie
- Allen Iverson – The Stepover
- LeBron James – The Silencer
- Michael Jordan – The Shrug
- Dikembe Mutombo – The Finger Wag
35. DeShawn Stevenson – I Can’t Feel My Face
DeShawn Stevenson cieszył się solidną karierą przez 13 lat spędzonych w lidze. Nigdy nie było obaw, że energicznemu swingmanowi wyczerpią się baterie. Jego wysokooktanowy styl był dopasowany do postawy in-your-face, która nie ustępowała nikomu.
Gregory Shamus / GettyImages
Pozostawmy to facetowi, który nazwał LeBrona Jamesa „przereklamowanym”, aby przypisać jego gest machania ręką do czegoś naprawdę głupiej wielkości. Zamiast czerpać inspirację do machania z klasycznego ruchu Johna Ceny „You can’t see me”, Stevenson przypisał swoje „I Can’t Feel My Face” do tanecznego ruchu rapera Tony’ego Yayo. Yayo powiedział, że jego ruch został faktycznie zainspirowany przez syna 50 Cent.
Despite spekulacji, „I Can’t Feel My Face” koszulki Stevenson sprzedawane całkowicie nie były odnoszące się do słynnej linii Johnny’ego Deppa z filmu „Blow.” Nawet jeśli pomysł na ten ruch pochodzi od kolesia o imieniu Yayo. Jasne, będziemy wałkować z wersją PG tego święta NBA.
34. Caron Butler – The Call
Game 3 Finałów Konferencji Zachodniej z 2014 roku przyniósł nam celebrujące złoto. Caron Butler z Oklahomy City zakopał wielkie wiadro w czwartej kwarcie, zmuszając San Antonio do timeoutu. Butler natychmiast skorzystał z okazji, aby podnieść swój telefon i zadzwonić.
RantSports
Kumpel z drużyny Hasheem Thabeet był zachwycony, że jest na końcu odbierającym, podekscytowany odbierając swój własny telefon. Tymczasem Andre Roberson wydawał się być podsłuchiwany na własnym telefonie, patrząc zszokowany na to, co Butler powiedział, że właśnie zrobił.
The Call. Backstreet Boys go spopularyzowali, ale Caron Butler uczynił z niego podpis celebracji NBA.
Steph Curry – The Shimmy
Co jest takiego specjalnego w shimmy Stepha Curry’ego? To trochę obciachowe i wygląda głupio.
Dokładnie.
Curry wydaje się tracić kontrolę nad swoim ciałem po przybiciu głębokich trójek, wpadając w nieznośnie niezręczne konwulsje. To jak Movin’ Like Bernie, ale o wiele gorsze – zwłaszcza dla fanów przeciwników.
via GIPHY
Następnie do chompingu na swoim ochraniaczu na zęby jak zabawce do żucia, nic nie rozpala ognia w oczach fanów tak jak shimmy Curry’ego. Im bardziej przeciwni fani dają Curry’emu lanie za ten ruch, tym częściej wykonuje on shimmies w dół boiska.
Geniusz. Zniszcz ich zespół, a następnie „zatańcz” na zbiorowym grobie złamanych duchów fanów.
Darius Miles i Quentin Richardson – Antennas Up?
Czym są te uderzenia głową, które Darius Miles i Quentin Richardson uwielbiali robić? Czy to rogi, a może oda do teksańskiej alma mater? Jednak Miles dostał się do ligi prosto z prep school, a Q-Rich poszedł do DePaul – więc to się nie trzyma kupy. The real answer is more… out there.
coiski.com
The rumored origins have us saying, „I want to believe”. Ruch jest podobno mniej z uderzenia lub kranu, a bardziej z pociągnięcia. Jest to podobno sygnał do podciągnięcia anten obcych i zwrócenia na siebie uwagi.
Czy to prawda, czy nie, D-Miles i Q-Rich pozostają tight-lipped na temat znaczenia tego gestu. Sama tajemnica sprawia, że ten ruch jest niesamowity, nawet jeśli okaże się bez znaczenia.
Kevin Garnett – Stanchion Headbutt
Ten specjalny przedmeczowy rytuał może nie do końca pasuje do formy celebracji NBA, ale nie dajcie się zwieść jego czasowi. Kevin Garnett uderzający głową w słupek jest ceremonialną ofiarą dla bogów koszykówki. To dziwaczny rytuał, który tylko ktoś tak ożywiony jak KG może nam podarować.
Zanim KG ofiaruje swoje komórki mózgowe bogom koszykówki, wchodzi do strefy i wygląda jakby się przebierał. Nieporadnie ściąga spodenki i wsuwa koszulkę, jak w szatni. Gdy wszystko jest już ułożone, Garnett wbija głowę w słupek ofiarny. Po zakończeniu ceremonii gra może się rozpocząć.
Glen Davis – Big Baby Hungry
Niektórzy gracze NBA wchodzą do ligi z etykietką, która przykleja się przez całą ich karierę. Glen „Big Baby” Davis – totalny goofball – jest uosobieniem przyklejonej ksywki. Podczas gdy niektórzy zawodnicy starają się otrząsnąć się z pewnego wizerunku wszelkimi możliwymi sposobami, robienie głupstw było we krwi Big Baby’ego.
via GIPHY
Jeden mecz po nieludzkim meczu Finałów Konferencji Wschodniej w Game 3 (2010), w którym Davis wbił game winnera i odepchnął dzieciaka na bok w podsyconej adrenaliną celebracji, Big Baby wciąż był głodny więcej. Po trafieniu Davis musiał ślinić się na myśl o kolejnych wielkich meczach, bo nie mógł przestać lizać kotletów.
Możemy się nabijać ile chcemy, ale Big Baby nosił serce na rękawie i to było czarujące.
Jason Terry – The Jet
Czuje się, jakby Jason „The Jet” Terry grał w koszykówkę od jej powstania w 1891 roku. Ilekroć The Jet trafia trójkę, to tak jakby Ojciec Czas (potencjalnie sam Terry) cofnął wskazówki zegara. Nawet mając 40 lat, Terry wygląda w tym momencie na parkiecie jak dzieciak.
Scott Halleran / GettyImages
Podrzucanie skrzydeł i „zoomowanie” po parkiecie to klasyka. To jedna z tych celebracji w NBA, z którą może się utożsamić każdy dzieciak, który grał w piłkę rekreacyjną. Wszyscy tam byliśmy: rzut za trzy, który w jakiś sposób omija o wiele bardziej atletycznego obrońcę; odbija się od szyby, prowadzony przez jakiś niebiański wiatr przez siatkę.
Wyrzuć skrzydła i skorzystaj z chwili. Pojawia się więcej graczy, którzy rozwijają swoje skrzydła na boisku.
Chris Andersen – Birdman
Jason Terry może być The Jet, ale niebo jest otwarte dla wszystkich, którzy chcą latać. Chris „Birdman” Andersen wcielił się w swoje wewnętrzne ptasie zwierzę duchowe, a my bijemy mu brawo za odważne eksponowanie tego. Ten człowiek potrafi latać – proszę wykluczyć Dunk Contest ’05 – o czym przypominał fanom świętując trzepotem skrzydeł.
Chris Andersen / GettyImages
Po oddaniu strzału lub rzucie z dystansu, Anderson rozkładał skrzydła. Jak dał kilka klapnięć, tłum wpadłby w szał. Z tatuażem ptaka na klatce piersiowej i napisem „Birdman” na szyi, byłoby zbrodnią dla Andersona nie pokazać swojej rozpiętości skrzydeł.
Marc Gasol – McSwagger
Marc Gasol złożył hołd współczesnemu sportowcowi z raczej innego rodzaju zawodów. Tym sportowcem jest tworząca się legenda MMA Conor McGregor, więc wśród celebracji NBA miało to wiele do życzenia. Z pewnością, 7-1 Hiszpan zrobił 5-9 Irlandczyk dumny.
McGregor był niedawno coming off niesamowite zwycięstwo po walce roku 2016, jego rewanż z Nate Diaz. Jeden z najlepszych highlightów tej oszałamiającej walki przyszedł, zanim jeszcze walka się rozpoczęła. McGregor wszedł do oktagonu z najbardziej swaggiest spacerem, jaki można sobie wyobrazić.
Po tym, jak Gasol wbił swój sztylet w serce Lakersów z koszem go-ahead, kanalizował irlandzki swag McGregora w celebracji.
Shawn Kemp – Lister Blister
To jest dunk Shawna „Posterize Anything with A Pulse” Kempa, więc spodziewajcie się trochę materiału NSFW, jak Kemp dunks the life out of Alton Lister. Styl gry Kempa sprowadza się w zasadzie do trzech słów: surowy, agresywny atletyzm.
Cała kariera Kempa jest jak highlight reel, w którym rozbija godność przeciwników jednym monster jamem za drugim. Więc stwierdzenie, że ten był prawdopodobnie jego najbardziej absurdalny, mówi samo za siebie. Jakby dunking Listera w zapomnienie nie był wystarczająco satysfakcjonujący, Kemp stał nad martwym ciałem Listera i wielokrotnie wskazywał na niego.
Czynności Kempa przemawiały głośniej niż słowa; przypomnienie, że ludzie będą oglądać ten brutalny moment przez wiele lat… i zobaczą go wskazującego prosto na Listera.
Sam Cassell – Big Balls
Kibice oglądają w zachwycie, jak Sam Cassell biegnie w dół boiska, świętując zdobycie ogromnego wiadra. To jest jak klasyczna scena z filmów o Austinie Powersie – z jedną zasadniczą różnicą. Wygląda na to, że trzyma on w rękach… „Koszykówki! Dwie duże, okrągłe piłki do koszykówki!” Dorastanie to nie zabawa. Niech clutchowe dzieciaki świętują jako takie.
via GIPHY
Świętobliwe pieszczenie cojones przez Cassella jest zarezerwowane tylko na najbardziej wyjątkowe okazje. Inni gracze NBA nadal honorują tę szacowną tradycję, gdy oddają ważne rzuty. Nie ma czasu jak crunch time, a zbliżanie się do clutch zasługuje na specjalne ściskanie piłek, gdy te trafiają do kosza.
Antoine Walker – The Walker Wiggle
Ważne jest, aby podkreślić, że ten celebrycki taniec Antoine’a Walkera jest, wyraźnie, wiggle. W żadnym wypadku nie możemy zbezcześcić świętości 'Toine i błędnie nazwać go shimmy. Steph Curry świętuje z akcją shimmy i już samo porównanie pokazuje, że ta Walkera to zupełnie inna forma konwulsji.
via GIPHY
Właściwie, „The Walker Wiggle” ma świetny wydźwięk; aliteracja cementuje to jako podpis celebracji NBA.
’Toine był jedną z najbardziej ekscentrycznych osobowości w NBA podczas swojej kariery w latach 1996-2008. Ten zabawny mały ruch taneczny doskonale ilustruje charakter, z którego był znany. Czytaj dalej, aby poznać więcej szalonych ruchów tanecznych na parkiecie.
Steph Curry – Point Up to Pops
Ten szczególny punkt w kierunku nieba od Stepha Curry’ego po strąceniu trójki nie jest tylko dla jego pops, chociaż Dell Curry miał niewiarygodny dotyk zza łuku. Ten okrzyk jest dla Big Poppa, Ojca OG w trzypunktowej Świętej Trójcy.
Ezra Shaw / GettyImages
Oczywiście, Curry nie jest w żaden sposób jedynym sportowcem, który wskazuje na człowieka na górze po trafieniu rzutu. Jest to tradycja wśród celebracji NBA i wielu innych sportów. Imponujące jest to, ile razy Curry podnosił ten palec do góry, ponieważ nadal w błyskawicznym tempie wspina się na trzypunktową tablicę liderów.
Vince Carter – It’s Over
W roku 2000 Vinsanity zawładnęło światem po tym, jak Vince „Half-Man/Half-Amazing” Carter przeciwstawił się ograniczeniom grawitacji. Za każdym razem, gdy Carter podchodził do wsadu, fani musieli podnieść szczęki z podłogi i przetworzyć to, co się właśnie stało.
via GIPHY
Gest Cartera „To koniec” jest jedną z najbardziej wymownych celebracji NBA. Carter doprowadził do niego odwrotnym 360 windmill, po którym nastąpił 180 windmill zza obręczy, a następnie rzut między nogami z odbicia. Po tym trzecim dunk, Carter odwrócił się, spojrzał w kamerę i powiedział światu, „To koniec.”
Vinsanity miał więcej, nadziewanie jego ramię w dół obręczy ze słynnym „Honey Dip” dunk przed przekroczeniem linii na jego próbie slam z linii rzutów wolnych. Nie miało to jednak znaczenia. Jak powiedział, było już po wszystkim.
NBA Celebrations – Calling the Masses
„Join me!” Chociaż fani mogą faktycznie nie słyszeć wołania towarzyszącego temu ruchowi, wiadomość jest głośna i wyraźna. Tłum często czuje to wezwanie do działania po tym, jak ktoś podpala innego gracza, dostaje and-one, lub bierze ostry faul. Czasami jest to moment, w którym zawodnik zaczyna machać do tłumu, aby ten zrobił się głośny. Bez względu na to, kiedy to się dzieje, spotyka się z pandemonium.
Gregory Shamus / GettyImages
Gest „get loud” jest ulubionym gestem fanów, ale nie można go prześcignąć w wyciąganiu koszulki. Coś dzikiego dzieje się, gdy najlepszy gracz ląduje na ziemi lub jest tak podekscytowany, że jedyne, co może zrobić, to krzyczeć i szarpać za litery na piersi. Fani wiedzą, co to oznacza.
„Ahh, on ciągnie za koszulkę pokazując miasto drużyny. To jest nasze miasto! To jest nasza drużyna! Umrę za tego człowieka!” Kiedy zawodnicy są podekscytowani, fani są podekscytowani. I wiedzą, że muszą odpowiednio odegrać się na swoich ballersach.
J.R. Smith – Praise the Three
Lista over-the-top celebracji NBA nie byłaby kompletna bez występu J.R. „Henny Gawd” Smitha. J.R. Swish jest dzieckiem z plakatu dla niecodziennych działań, a jego niedorzeczna rutyna celebracji trzech punktów doskonale ilustruje dlaczego.
Ta okazja nie pojawia się zbyt często, co czyni ją jeszcze bardziej wyjątkową, gdy w końcu nadchodzi. Aby odtworzyć to piękno, wystarczy pochylić się na jedno kolano i dać kilka przesadnych uderzeń na gitarze powietrznej. Top it off with a waggle of three fingers to the sky, while looking up towards the Henny Gawd above who granted the three’s entry into the basket.
Larry Johnson – The 'L’
Larry Johnson will likely be remembered for his time with the iconic ’90s Charlotte Hornets team. Po swoich pierwszych pięciu latach w lidze, LJ udał się do Nowego Jorku. Tam dał fanom Knicks kilka pamiętnych celebracji NBA w Madison Square Garden.
thekongblog.com
Mając za sobą dni babci, LJ wprowadził do równania swojego imiennika. Po zakopaniu trójki, Johnson odwracał się i rzucał w górę gestem „L”, aby wszyscy mogli go zobaczyć. Podobna celebracja zrobiła fale w NFL, z graczami takimi jak Terrell Owens pokazujący „T-O” i T.Y. Hilton „T-Y.”
Na korzyść LJ’a przemawia fakt, że miał na tyle odwagi, aby trzymać prawą rękę w górze, więc litera nie była odwrócona do tyłu dla wszystkich. To znak człowieka, który cieszył się świętowaniem lub dwoma.
Reggie Miller – The Choke
To złośliwe, surowe i uniwersalne. Rzucenie w górę znaku podduszania jest jedną z bardziej intensywnych celebracji NBA, które dotarły na twarde boisko. Została ona natychmiast uwieczniona jako klasyk NBA dzięki Reggiemu Millerowi z Indiany. Cofnij się do szczytu rywalizacji Pacers-Knicks w latach 90-tych.
newarena.com
Pomiędzy Millerem a superfanem Knicks, Spike’m Lee, nie było nic poza złą krwią podczas krytycznego Game 5 playoffów w 1994 roku. Miller nie mógł przestać mówić; zarówno on jak i Lee pyskowali przez cały mecz. Podczas pary rzutów wolnych Pacerów, Miller zwrócił się do Lee i dostarczył uniwersalny znak dławienia.
Miller zdobył również 39 punktów dla swojej drużyny tej nocy i podał Knicksom L. Można bezpiecznie powiedzieć, że Miller może spojrzeć wstecz na ten moment bez uncji żalu.
Vince Carter – Crank It Up
Jest to jedna z najczęściej niezrozumianych celebracji NBA. Przygotujcie się na tę bombę wiedzy, superfani koszykówki. Vince Carter, który ma jeden z najwspanialszych ruchów celebrujących wśród tych wszystkich szczęśliwych dusz, które potrafią robić wsady, nie „podkręca silnika” jak wielu myśli. Let it be known!
baselineleaner9000.blogspot.com
As awesome as the engine idea seems, Carter has made it clear that he’s not revving up anything. Wysoki lotnik faktycznie nazywa to swoim ruchem „crank it up”. Dla tych, którzy naprawdę potrafią świętować, włączenie wachlarza wariantów jest koniecznością. Tak więc, Carter’s single turn, double turn, high crank, low crank, a nawet slow crank. Świętowanie jest sztuką, ludzie.
16. John Wall – The Self-Titled
John Wall był enigmą, zanim jeszcze wszedł na boisko na swój pierwszy mecz w NBA. Ten człowiek miał już swoją własną piosenkę i taniec! W Kentucky, Wall miał swoją własną choreografię, która następnie eksplodowała w tytułowej piosence, która zmiotła naród jak The Dougie.
Nawet ci, którzy mają zerowe zdolności taneczne mogą dostać to na szał. Wystarczy dać tłumowi dobry flex podczas obracania pięścią w i na zewnątrz. Ci, którzy nie przynoszą wstydu swojemu rodowi, kiedy wchodzą na parkiet, mogą wykonać prawdziwy taniec Wall’a. Jedno ostrzeżenie: ci, którzy nie potrafią grać w piłkę jak Wall, prawdopodobnie nie powinni wyskakiwać z pełnym brzuszkiem.
NBA GOATs – Pregame Powder
Ah, the chalk! Ta piękna ceremonia nie należy do żadnego konkretnego wielkiego, więc fani mogą przestać się kłócić o to, czy LeBron, Garnett, czy Jordan zrobili to fajnie. Oni wszyscy to zrobili i miejmy nadzieję, że inny przyszły GOAT sprawi, że będzie to jego własne pewnego dnia, too.
Ronald Martinez / GettyImages
Although this is typically a pregame ritual, it still belongs in the bigger picture of NBA celebrations. Chalking up jest trochę formalności dla jednostki, aby objawić się przed grą. Gdy ten proszek zostanie wyklepany, równie dobrze może być mistrz ceremonii ogłaszający, „Let the games begin!”
Kobe Bryant – Mamba Snarl
Uh oh. Oto i on… Mamba snarl. Kiedy Kobe Bryant był w strefie, co wydawało się być 99 procent czasu, osiągał inny poziom niebezpieczeństwa. Żaden przeciwnik nie był bezpieczny, gdy Kobe przeistaczał się w swoją formę Animorphs, Czarną Mambę.
Kevin C. Cox / GettyImages
Gdy Kobe wkraczał na terytorium Mamby, wyraz jego twarzy był jednoznaczny. Po trafionym rzucie biegał do tyłu z wysuniętą dolną szczęką, strzelając sztyletami przez te zwężone oczy odpowiedzialne za wielokrotne zabójstwa morale.
Warkot Kobe’go nie należy może do najweselszych celebracji NBA. Jednak bez wątpienia jest to ikoniczne spojrzenie dla tych, którzy nie potrafią jednocześnie rywalizować na wysokim poziomie i dobrze się bawić. Nawet jeśli jest obleśny, trzeba szanować tych, którzy traktują grę w piłkę jak cały biznes.
James Harden – Home Cookin’
Nic tak nie nakręca fanów koszykówki w Houston, jak to, że James Harden zaczyna gotować w kuchni. Kiedy The Beard dostaje się do strefy i zaczyna trafiać rzuty, daje fanom małe show w drodze powrotnej z parkietu.
Scott Halleran / GettyImages
Harden chwyta swoje wyimaginowane przybory i zaczyna mieszać w garnku. Fani Rockets nie muszą się jednak martwić, że ich brodaty lider da się ponieść celebracji NBA. Wszyscy wiedzą, że Harden odmawia grania w obronie bez względu na moment.
Rasheed Wallace i Carmelo Anthony – Three to the Dome
Teraz zszywka w arsenale niedoszłych ostrych strzelców w parkach na całym świecie, trzypunktowe uderzenie głową jest jedną z najbardziej klasycznych celebracji NBA. Możemy podziękować żywej legendzie, którą jest Rasheed Wallace, za tego złego chłopca. To zawsze wkurza ludzi – to nowojorska rzecz.
Michael Reaves / GettyImages
Na boisku Wallace walił trzema palcami w skroń podczas celebracji. Jego (niepotrzebne) wyjaśnienie: „To trzy punkty. Weź to w łeb”, czyni ten gest jeszcze lepszym. Carmelo Anthony od tamtej pory kontynuuje tę uświęconą czasem celebrację trzech punktów.
11. Kevin Garnett – Anything is Possible
Ci, którzy używają rozumu i logiki, by przeprowadzić ich przez życie (lame), zgodziliby się, że do życia potrzebne jest bicie serca. Kevin Garnett się z tym nie zgadza. KG wie, że wszystko, co jest naprawdę potrzebne do przetrwania, to surowe emocje. Beczki tego.
Kiedy KG w końcu zdobył mistrzostwo z Celtics po 13 latach w lidze, jego pierwotny krzyk sprawił, że fani uwierzyli, że ograniczenia nie istnieją. Wszystko jest możliwe!
Krótko po tym, zaczęła rozprzestrzeniać się zabawna plotka. The All-Star power forward, który jest sponsorowany przez adidas, rzekomo miał krzyczeć slogan firmy, „Impossible is nothing!”
Although that rumor was shot down, humor sytuacji nie został całkowicie utracone. Z „Wszystko jest możliwe,” Garnett nieświadomie krzyknął slogan chińskiego rywala adidas, Li-Ning sneaker company. Whoops.
NBA – Caution: Low Flying Planes
Istnieją dwie odmiany tego, w zależności od okoliczności, które dają okazję do afiszowania się. Oba z tych uroczystości NBA są o coraz w dół nisko i idzie na to zdjęcie wykończenia pochylony do przodu. Czy to był three-pointer? Czy to był moment clutch?
via GIPHY
Hold out the „okay” threes to let ’em know how many that shot from behind the arc was worth. Jeśli następuje to po bardziej doniosłej okazji, jak powyżej po tym, jak Paul Pierce trafił game winnera, śmiało i zrób zoom dookoła jak samolot.
Koledzy z drużyny, pozwólcie człowiekowi świętować solo. Don’t be a Nate Robinson.
The Bench – Skeet Shooting
Wet those! Ktoś właśnie trafił trójkę, a to było wielkie wiadro dla drużyny, więc czas na strzelanie do nich. NBA, college lub szkoła średnia – nie ma znaczenia, gdzie jest gra, ławka będzie zachęcać strzelca przez odpalanie kolejnych celów.
via GIPHY
Niektórzy nazywają to „shotgun three”, co ma sens, jeśli ćwok z ławki zdecyduje się na trasę „pump action” ze swoim świętowaniem strzelania. To jest wyjątkowe wśród uroczystości NBA, i to jest rodzaj zabawy, aby myśleć o tym jak strzelanie do rzutków. Myśl o kolegach z drużyny służących jako maszyny do zastawiania pułapek, wystrzeliwujących małe, wyimaginowane gliniane piłki do koszykówki, jest całkiem niesamowita.
Russell Westbrook – Holstering Smoking Treys
Zamierzona czy nie, podpis Russella Westbrooka jest fantastycznie dopasowany do jego domowej publiczności w Oklahoma City. Po trafieniu trójki jak prawdziwy banita, Brodie uosabia ducha Dzikiego Zachodu swojej konferencji.
blackathlete.net
Po trafieniu trójki, Westbrook dmucha w swoje trzypunktowe „pistolety” przed schowaniem swoich dymiących pistoletów z BANG. Zdecydowanie najbardziej dziki zachód ze wszystkich celebracji NBA, jest idealny dla OKC. Miasto jest domem dla National Cowboy & Western Heritage Museum.
Dla zapisu, pistolety palców Joakima Noaha również zasługują na shout out, Shooter McGavin style. Taneczne ruchy Noah dodały artystyczny akcent, a on z szacunkiem wycofał się z tego ruchu w 2012 roku w następstwie strzelaniny w Newtown.
Kobe Bryant – Clenched Fist
Każdy zna pompę pięści. Istnieje wiele wariantów. Jest latający uppercut-the-air, jakby cię brzydko nazwał, niedopowiedziane pump-up-and-down, i wąsko-misses-a-bystander prawy sierpowy, aby wymienić tylko kilka.
Kobe Bryant gra według własnych zasad, a on decyduje się skupić wyłącznie na zaciśniętej pięści, jeśli chodzi o pompki.
ftw.usatoday.com
Tuż po oddaniu wielkiego strzału – a było ich WIELU – Bryant szedł w dół boiska z wyciągniętą ręką, wpatrując się w dziurę w zaciśniętej pięści.
Inni mogą instynktownie pompować pięść. Ale Mamba wie, że już uderzył, więc po prostu skupia się na swojej cudownej broni.
Nick Young – Handcrafted Specs
Prawie wszystko, co robi Nick Young, jest złotem. Jest rozrywką non stop, ze swoją kochającą zabawę osobowością i śmiesznymi ksywkami (np. Swaggy P, Bean Burrito). Ale nic nie pobije tego, kiedy Young się rozgrzewa i zaczyna się popisywać.
„Trzy gogle” to fenomen całej ligi wśród celebracji NBA, ale Swaggy P posiada je jak legenda.
lakersoutsiders.com
Po trafieniu niczego poza siatką, Young jest zazwyczaj uśmiechnięty od ucha do ucha, regulując swoje trzy gogle. Śmieje się i żyje chwilą; świętowanie jest zaraźliwe.
Chociaż może nie poprawi to ich wzroku, bohaterowie hardwood, tacy jak Young, świętują w dobrym stylu z okularami za trzy punkty – lub w wersji jednoręcznej, trzypunktowym monoklem.
Rasheed Wallace – Ball Don’t Lie
Windykacja, prawdopodobnie najbardziej satysfakcjonujący powód do świętowania w NBA. Weźmy przykład z Rasheeda Wallace’a, który zwraca uwagę na to, kiedy zostaje wezwany za faul, którego na pewno „nie popełnił”. Kiedy gracz staje na linii rzutów wolnych po jednej z miliarda technik Sheeda, niecelny rzut stwarza złotą okazję: „BALL DON’T LIE!”
Oh yeah, to musi być dobre uczucie. Słynne zdanie Sheeda odbija się echem na podjazdach, w salach gimnastycznych i parkach na całym świecie. Jeśli nikt nie jest pewien, kogo ostatnio dotknęła piłka, zanim odbiła się poza boisko, lub gdy gracz zgłasza faul w grze w podbijanego (słaby ruch, bracie) – linia rzutów wolnych decyduje o prawdzie.
Jeśli strzelec cegli, piłkarz, który czuł się „pokrzywdzony” przez początkowe wezwanie dostaje szansę na odkupienie. I szansę, aby wykrzyczeć te trzy słowa dla wszystkich do usłyszenia.
Największe małe zwycięstwo. Piłka. Nie. Lie.
Allen Iverson – The Stepover
Oh lawd, have mercy!
Kiedy ktoś przecina przeciwnika lub rzuca monster dunk nad przeciwnikiem, jedną z linii go-to fanów jest „The disrespect!”. Zazwyczaj gracz nie zrobił nic, by dosłownie zlekceważyć przeciwnika. Gra zrobiła wszystko, co było do powiedzenia.
Jednakże to uogólnienie wyklucza jedną z najbardziej ikonicznych celebracji NBA. Był to również wielki moment w karierze Allena Iversona: stepover.
via GIPHY
W Finałach NBA 2001, AI w zasadzie samodzielnie podejmował Lakersów. The Lake Show wygrali serię w pięciu, ale Iverson zniszczył PG Lakers Tyronna Lue w procesie z bezwzględnym crossoverem. Po złamaniu kostek Lue i dobiciu rzutu, AI pokazał jak wygląda prawdziwy brak szacunku. Dosłownie przeszedł tuż nad Lue, spoglądając na niego z góry tuż przed ławką L.A..
Cold blooded.
LeBron James – The Silencer
It’s lonely at the top. Weź to od LeBrona Jamesa, który ma niewyobrażalną liczbę nienawistników na całym świecie. Kiedy gra staje się gorąca, kibice przeciwników podkręcają swoje świergotanie, a tłum szaleje. King James dostaje piłkę, kontroluje moment i jak w zegarku robi absurdalny kosz.
Czas na świętowanie.
bleacherreport.com
The Silencer is a celebration fit for a king. Swoim popisowym ruchem LBJ dobitnie odpycha wszystkich nienawistników, jednocześnie tupiąc na nich z całej siły.
Cisza, nienawistnicy! Król ma do załatwienia królewskie sprawy, które powinny obejmować miażdżenie marzeń przeciwnych fanów.
Michael Jordan – The Shrug
Jedna z wielu wspaniałych celebracji Michaela Jordana w NBA miała miejsce podczas Game 1 Finałów NBA w 1992 r.
Jordan jest powszechnie uważany za jednego z największych graczy NBA wszech czasów. To powiedziawszy, jego strzał z ziemi trzypunktowej był gorącym śmieciem. Śmierdzący, stary, gorący śmieć.
via GIPHY
While MJ zwykle unikał piłki za trzy, ale czuł ją i skończyło się na trafieniu sześciu z głębi tego meczu. Żadna osoba w budynku nie mogła uwierzyć w to, co się dzieje, w tym Jego Wysokość. Wszystko, co Jordan mógł zrobić, to po prostu wzruszyć ramionami i uśmiechnąć się w celebracji swojego nagle wspaniałego dotyku.
Dikembe Mutombo – The Finger Wag
Dikembe Mutombo przyniósł do gry największą ze wszystkich celebracji NBA. Centrum Hall of Fame było bezkonkurencyjnym obrońcą. Czterokrotny Defensive Player of the Year, Mutombo prowadził ligę w blokach przez trzy lata z rzędu (1994-96).
Najlepszy na świecie shot blocker przyniósł nam również najpaskudniejszą celebrację w grze – finger wag.
sports.yahoo.com
Festynacja Mutombo za swat powiedziała tak wiele rzeczy za pomocą jednego gestu. Powiedział „Nie”, „Wynoś się z mojego domu” i „Jestem właścicielem tego boiska.”
Ten gest sprawił, że rola twardego obrońcy stała się efektowna. To zapoczątkowało nową erę postawy. Mutombo zdołał przemówić głośno swoim gestem palca. To było ostateczne oświadczenie.
Jeśli podobała Ci się ta lista obchodów NBA, podziel się nią ze znajomymi!
.