Nasze 4 dni w Lizbonie były dla nas nowym doświadczeniem na kilka sposobów: nasz pierwszy raz w Portugalii, nasz pierwszy przystanek na atlantyckim wybrzeżu Europy (chyba że liczyć Tarifę, Hiszpanię, która leży między Morzem Śródziemnym a Atlantykiem), i nasz pierwszy raz przy użyciu bezpłatnego międzylądowania linii lotniczych, aby dodać szybki objazd do naszych planów przed wyruszeniem do naszego zamierzonego celu.
To był wielki sukces: proces międzylądowania za pośrednictwem TAP Air Portugal przebiegł bezproblemowo, a my uwielbialiśmy poznawać Portugalię podczas naszych 4 dni w Lizbonie.
Oto, co nas spotkało podczas naszej pierwszej podróży do Portugalii.
- Oszaleliśmy na punkcie nata.
- Dzielnica Alfama zajmowała naszą uwagę przez wiele godzin w piękny dzień.
- Zobaczyliśmy zachód słońca nad Lizboną z najdoskonalszego na świecie punktu widokowego: żaglówki.
- Nasze ciągłe pragnienie zobaczenia jak największej liczby epickich księgarni zaprowadziło nas do LX Factory.
- Odkrywaliśmy kuchnię Lizbony.
- Wzięliśmy dzień, aby odwiedzić Sintrę.
- Last but not least, we obsessed over Lisbon’s streetcars & tiled buildings.
- Where We Stayed in Lisbon
Oszaleliśmy na punkcie nata.
Nasz lot z USA wylądował w Portugalii około 6:30 rano czasu lokalnego – a powiedzieć, że jetlag mocno nas uderzył, było niedopowiedzeniem.
Fabrica de Nata specjalizuje się w pastel de natas (lub po prostu „natas”), ciasto francuskie wypełnione kremem, który jest zwykle wykonany z mleka, cukru, jajek, wanilii i cynamonu, i jest zwykle podawany z kawą.
Tego pierwszego poranka w Lizbonie, stwierdziliśmy, że natas smakuje najlepiej oblane dwoma espresso każdy.
Dzielnica Alfama zajmowała naszą uwagę przez wiele godzin w piękny dzień.
Najstarsza dzielnica Lizbony jest uważana za jedno z najlepszych miejsc do robienia zdjęć w Lizbonie i jest idealnym miejscem do wędrówek w poszukiwaniu tych klasycznych lizbońskich widoków: jaskrawożółte tramwaje, budynki pokryte dachówką, widoki wybrzeża i kręte drogi są tu w obfitości.
Spędziliśmy całe popołudnie podczas naszych 4 dni w Lizbonie, spacerując bez celu po Alfamie (co nie jest zaskakujące, biorąc pod uwagę, że jest to Lizbona – wymagało wspinaczki na wiele wzgórz), wpadając do kościołów, sklepów i kawiarni po drodze.
Wszystkie te wspinaczki opłaciły się w wielkim stylu: znaleźliśmy dwa z naszych ulubionych widoków na Lizbonę w dzielnicy Alfama.
Miradouro de Santa Luzia i Miradoura de Graca oczarowały nas całkowicie – pod jasnym, słonecznym niebem, piękne, niebieskie ściany pokryte kafelkami w Miradouro de Santa Luzia, w szczególności, były dokładnie takie, jak wyobrażaliśmy sobie Lizbonę planując naszą podróż.
Zobaczyliśmy zachód słońca nad Lizboną z najdoskonalszego na świecie punktu widokowego: żaglówki.
Kieliszek wina, trochę morskiej bryzy, zachód słońca i żaglówka – oto idealny sposób na zakończenie dnia?
Podczas naszego 4-dniowego pobytu w Lizbonie, nawiązaliśmy współpracę z Marlin Tours, aby doświadczyć pięknego lizbońskiego zachodu słońca z wody i było to absolutnie niesamowite.
Nie tylko mieliśmy okazję oglądać zachód słońca w Lizbonie z jednego z najlepszych punktów widokowych, jakie można sobie wyobrazić, ale także zobaczyć niektóre z najbardziej znanych miejsc w Lizbonie z wody: nasza wycieczka zabrała nas na nabrzeże Lizbony do Placu Handlowego, a następnie z powrotem pod czerwonym mostem 25 de Abril (który wygląda jak Golden Gate w San Francisco), a także do Wieży Belem i Pomnika Odkryć.
Nasz kapitan był spokojny i przyjazny, zabawiając nas ciekawostkami o Lizbonie, odpowiadając na pytania każdego po drodze, i był szczęśliwy, że pozwolił nam (ostrożnie) udać się na dziób łodzi, aby zobaczyć niektóre z najlepszych widoków-Jeremy i ja skończyliśmy spędzając co najmniej połowę podróży tam, jak po prostu nie mogliśmy się oderwać.
Uwielbialiśmy oglądać zabytki Lizbony z wody, ale jeszcze bardziej niż to uwielbialiśmy być na samej łodzi: było to niewiarygodnie relaksujące, aby usiąść z drinkiem i widokiem i cieszyć się lekką bryzą unoszącą się na naszych twarzach.
Kolejnym razem, gdy wrócimy do Lizbony, na pewno znów uderzymy na wodę.
Zarezerwuj swoją wycieczkę żaglówką o zachodzie słońca z Marlin Tours!
Nasze ciągłe pragnienie zobaczenia jak największej liczby epickich księgarni zaprowadziło nas do LX Factory.
Unikalne i ciekawe księgarnie są jedną z naszych ulubionych rzeczy do znalezienia podczas podróży, więc kiedy usłyszeliśmy o Ler Devagar (tłumaczenie: „czytaj powoli”), księgarni mieszczącej się w dawnej przestrzeni drukarskiej w LX Factory, wiedzieliśmy, że musimy ją odwiedzić.
Księgarnia była tak urocza, jak się spodziewaliśmy – nie tylko można tam przejrzeć setki książek, ale niektóre z urządzeń starej prasy drukarskiej są nadal obecne na górze, podobnie jak wynalazca hobbysta, podekscytowany pokazaniem swoich eklektycznych wynalazków.
Niezależnie od tego, czy chcesz kupić książkę czy dwie, Ler Devagar jest nadal warte zatrzymania podczas pobytu w Lizbonie… tak jak LX Factory w ogóle.
LX Factory jest zrewitalizowaną przestrzenią produkcyjną, niegdyś zapomnianą, a teraz kwitnącą mieszaniną restauracji, sklepów specjalistycznych, kawiarni i innych. Jest to idealne miejsce dla księgarni takiej jak Ler Devagar, i chociaż odwiedziliśmy ją w ponury dzień, z przyjemnością spędzilibyśmy godziny na zwiedzaniu okolicy w promieniach słońca.
Odkrywaliśmy kuchnię Lizbony.
Portugalskie jedzenie nie jest czymś, co było nam bardzo znane przed naszymi 4 dniami w Lizbonie, choć zakładaliśmy, że wiąże się z dużą ilością owoców morza (spoiler alert: mieliśmy rację).
Uwielbialiśmy próbowanie jedzenia w całym mieście, zaczynając od naszego poranka spędzonego na wycieczce po Campo de Ourique z Taste of Lisboa, próbując wszystkiego od zielonego wina (aka młodego wina) do kanapek wieprzowych do małży do najlepszego na świecie ciasta czekoladowego-plus mnóstwo piwa i wina, oczywiście.
Odeszliśmy z wycieczki z mnóstwem nowych potraw pod naszym pasem i pragnieniem, aby nadal jeść portugalskie jedzenie przez resztę naszego czasu w Lizbonie, wyzwanie, które z radością podjęliśmy.
Wzięliśmy dzień, aby odwiedzić Sintrę.
Około 30 minut poza Lizboną pociągiem siedzi Sintra, urocze małe miasteczko, które słynie z wielu zamków i pałaców.
Najsłynniejszym z pałaców w Sintrze jest ikoniczny Pałac Pena-ustawiony wysoko na wzgórzu z widokiem na portugalską wieś i pomalowany na jaskrawy żółty i czerwony kolor, Pałac Pena jest niemożliwy do przeoczenia.
Byliśmy zauroczeni tym pałacem i spędziliśmy w nim nawet więcej czasu niż się spodziewaliśmy: podczas gdy wygląd zewnętrzny jest niezwykły, wnętrze pałacu i widoki z niego również zasługują na uwagę – byliśmy zdumieni wyjątkowym wystrojem i zapierającymi dech w piersiach widokami z okien i balkonów.
Podczas wizyty w Pałacu Pena, nie zapomnijcie przejść się 20-30 minut do punktu widokowego Cruz Alta, aby uzyskać jeden z najlepszych widoków na sam pałac!
Krótka wskazówka dotycząca podróży, jeśli planujecie odwiedzić Pałac Pena: nawet w dzień powszedni z niepewną pogodą w sezonie, skończyliśmy czekając dość długo na zakup biletów, aby dostać się do parku. Jeśli odwiedzimy go ponownie, kupimy skip-the-line pass i polecilibyśmy go każdemu, kto planuje wizytę!
Zarezerwuj swój bilet skip-the-line do Pena Palace!
Last but not least, we obsessed over Lisbon’s streetcars & tiled buildings.
So much of Lisbon’s city center looks exactly like we imagined it would: tiled buildings, bright colours everywhere, and adorable streetcars whizzing by.
Podobnie jak wszystkie miasta, nie każdy centymetr jest tak idealny jak na pocztówce, ale szerokie połacie Lizbony… są całkiem całkiem.
Podczas naszych 4 dni w Lizbonie, zaczęliśmy postrzegać całe miasto jako posiadające klimat, który był w połowie elegancki – europejska stolica – i w połowie – miasto plażowe – i nie ma nawet żadnych plaż bezpośrednio w mieście!
Wyluzowana natura Lizbony, chociaż, sparowana z jej słoneczną pogodą i żywym wystrojem, dała jej swobodny, zrelaksowany klimat, który sprawił, że natychmiast zapragnęliśmy, aby nadeszło lato.
Nasze 4 dni w Lizbonie zrobiły dokładnie to, czego oczekiwaliśmy: dały nam smak miasta i kraju, do którego z przyjemnością wrócimy na dłuższy pobyt w przyszłości – najlepiej podczas cieplejszej pogody, kiedy słynne portugalskie plaże będą w najlepszym wydaniu.
Czy sprawdziliśmy wszystkie rzeczy do zrobienia w Lizbonie podczas naszej pierwszej wizyty? Nie przez długi strzał. Po prostu z góry mojej głowy, wciąż musimy zobaczyć różową ulicę Lizbony, odwiedzić Wieżę Belem z bliska, sprawdzić Narodowe Muzeum Kafelków i odwiedzić Zamek Świętego Jerzego, wśród wielu innych. Mamy też jeszcze wiele do zrobienia w całym kraju, na przykład zobaczyć plaże w Lagos i urocze miasto Porto, tylko na początek (może Portugal road trip jest w porządku?). Ale to jest w porządku – zawsze jest nasza następna podróż do Portugalii.
Nie odwiedzaj Lizbony bez ubezpieczenia podróżnego!
Używamy i polecamy World Nomads ze względu na ich przystępność, łatwość zakupu i przejrzystość ich umowy.
Where We Stayed in Lisbon
Pensao Elegante – Mieliśmy wspaniałe doświadczenie w Pensao Elegante-pokój był czysty i przytulny, lokalizacja solidna-ale sytuacja w łazience była najdziwniejsza jaką napotkaliśmy!
Nasz pokój miał umywalkę i prysznic w samym pokoju (nie prywatny, więc nie idealny dla przyjaciół lub rodziny podróżujących razem), ale toaleta była poza pokojem i wspólna. Nie przeszkadzało nam to i wiedzieliśmy, że zapisaliśmy się na wspólną łazienkę, ale układ był zdecydowanie pamiętny!
Bylibyśmy szczęśliwi, aby rozważyć pobyt tutaj ponownie w podróży powrotnej-ale istnieje również wiele innych niesamowitych miejsc na pobyt w Lizbonie, od Lizbony wielu hosteli partii do jego niesamowitych luksusowych właściwości!
Wielkie podziękowania dla Marlin Tour i Taste of Lisboa za goszczenie nas na naszych doświadczeniach z nimi! Wszystkie opinie są, jak zawsze, nasze własne.
.