„Aborcja nie powoduje szkód psychiatrycznych, ale twierdzenie, że tak jest, jest pierwszorzędną strategią ruchu antyaborcyjnego, który przekonał wielu ludzi w USA”, powiedziała była przewodnicząca APA Nada Stotland, MD, MPH.
„Więc jeśli nie był to problem psychiatryczny wcześniej, to z pewnością jest nim teraz, a my psychiatrzy mamy obowiązek o tym wiedzieć”, dodała.
Jedna na 3 kobiety w tym kraju będzie miała aborcję do 45 roku życia. Na całym świecie 1 na 5 ciąż kończy się aborcją, według raportów Instytutu Guttmachera z 2008 roku. Roczne szacunki mówią o 1.2 milionach aborcji w USA i 42 milionach na całym świecie.
Główne powody aborcji to: niemożność pozwolić sobie na dziecko; ingerencja w pracę, szkołę, lub zdolność do opieki nad innymi osobami zależnymi; nie chcieć być samotnym rodzicem; problemy małżeńskie lub partnerskie; i obawy o bycie odpowiedzialnym za innych.
Kwestie zdrowia psychicznego
Kontrowersje na temat konsekwencji aborcji dla zdrowia psychicznego nasilają się.
Na przykład, Instytut Elliota, założony przez dr Davida C. Reardona, twierdzi, że kobiety, które dokonały aborcji są podatne na zespół traumy aborcyjnej i są w grupie podwyższonego ryzyka nadużywania substancji, depresji klinicznej, zaburzeń snu i samobójstw, a ich dzieci są podatne na problemy behawioralne.1
Przeciwko tym twierdzeniom występuje Grupa Zadaniowa Amerykańskiego Stowarzyszenia Psychologicznego ds. Zdrowia Psychicznego i Aborcji, która ostatnio zebrała, zbadała i podsumowała najbardziej aktualne badania naukowe na temat zdrowia psychicznego i aborcji. Raport grupy zadaniowej z 2008 r. stwierdza, że „wśród kobiet, które dokonały pojedynczej, legalnej aborcji w pierwszym trymestrze nieplanowanej ciąży z przyczyn nieterapeutycznych, względne ryzyko problemów ze zdrowiem psychicznym nie jest większe niż ryzyko wśród kobiet, które usunęły nieplanowaną ciążę. „2
Kiedy w legislaturze wprowadzono projekty ustaw twierdzące, że aborcja powoduje znaczące i długotrwałe szkody psychiczne, Stotland zeznała, że takie twierdzenia są sprzeczne z dowodami naukowymi. W swoim zeznaniu z 2004 r. przed Podkomisją Zdrowia Izby, która zajmowała się zdrowiem psychicznym kobiet po ciąży, powiedziała członkom: „Syndrom traumy aborcyjnej nie istnieje w literaturze psychiatrycznej i nie jest uznawany za diagnozę psychiatryczną.”
Sąd Najwyższy w 2007 r. wydał decyzję 5-4 zakazującą pewnego rodzaju późnej aborcji. W opinii większości stwierdzono: „Niektóre kobiety mogą żałować swojego wyboru, aby przerwać życie niemowlęcia, które kiedyś stworzyły i podtrzymywały. W odpowiedzi Stotland napisał do New York Timesa i zarzucił Sądowi Najwyższemu, że „zastępuje polityczną propagandę nauką medyczną” i że „drobiazgowe badania wykazują, że nie ma związku przyczynowego między aborcją a chorobami psychicznymi.”
Na sympozjum APA, Stotland, niegdyś wiceprezes krajowej organizacji przygotowanej do porodu Lamaze, powiedział, że są 2 różne kwestie, które się dzieją.
„Jedna to posiadanie religijnego, moralnego przekonania o tym, czy coś jest dobre czy złe. . . . Druga ma do czynienia z danymi naukowymi i badaniami. Bardzo mocno odczuwam nadużywanie terminów psychiatrycznych i twierdzenie, że dane nie są danymi”, powiedziała.
Badania nad aborcją
Drugi prezenter na sympozjum APA, Gail Robinson, profesor psychiatrii oraz położnictwa i ginekologii na Uniwersytecie w Toronto i dyrektor Programu Zdrowia Psychicznego Kobiet w University Health Network, skupił się na badaniach, które zbadały związek między aborcją a zdrowiem psychicznym kobiet. Bardziej kompleksowy artykuł jest zaplanowane na sierpień numer Harvard Review of Psychiatry.
Robinson zidentyfikowane problemy metodologiczne w badaniach stosowanych do wspierania twierdzeń, że indukowane aborcji powoduje zespół traumy aborcji lub zaburzenia psychiczne. Następnie porównała te badania z innymi, które unikały tych błędów metodologicznych.
Ważne kontrole dla kobiet, które dokonały aborcji powinny być kobietami z niechcianymi ciążami, które są zmuszone do przeprowadzenia do terminu, powiedział Robinson. Nieliczne badania, które zawierały takie porównanie wykazały, że ogólnie rzecz biorąc, grupa, która donosiła ciążę do terminu miała gorsze wyniki zarówno dla matek, jak i dzieci.
Musimy zadać pytanie, dlaczego kobieta miałaby dokonać aborcji w pierwszej kolejności i rozróżnić pomiędzy aborcją w pierwszym i drugim trymestrze, dodał Robinson. Może być kilka powodów, dla których kobiety zwlekają z aborcją do drugiego trymestru, prawdopodobnie związanych z dostępem lub ambiwalencją. Pomieszanie tych dwóch grup prawdopodobnie zamazuje wyniki.
Inne kwestie obejmują to, czy ciąża jest chciana; czy aborcja jest wymagana, ponieważ kobieta jest ofiarą przemocy, gwałtu lub kazirodztwa; czy jest przymuszana przez innych do aborcji; czy miała wcześniejszą aborcję; oraz jakie rodzaje środków i wsparcia są dla niej dostępne.
„Jeśli masz wcześniej problemy psychiczne, aborcja ich nie wyleczy, ale posiadanie dziecka też ich nie wyleczy”, powiedziała Robinson. „Największym czynnikiem wpływającym na późniejszy niepokój jest wcześniejszy niepokój psychiczny, a wiele badań nawet na to nie zwraca uwagi.”
Robinson wymieniła również kilka innych problemów metodologicznych:
– W wielu badaniach wykorzystano duże zbiory danych, ale dokumentacja medyczna nie zawiera informacji o istotnych zmiennych, takich jak historia zdrowia psychicznego kobiety lub powody, dla których chce ona dokonać aborcji.
– Niektóre badania wykorzystują tendencyjne próbki kliniczne – kobiety, które zbierają się, aby opowiedzieć sobie nawzajem, jak bardzo źle się czuły i jak każdy problem w ich życiu wynika z tego, że miały aborcję.
– Niektóre badania mylą emocje z chorobą psychiczną. Niektóre kobiety mogą doświadczać smutku, żalu i żalu po aborcji, ale to zazwyczaj nie oznacza choroby psychicznej.
– Wiele badań jest retrospektywnych, a perspektywa może się zmienić w czasie ze względu na interweniujące wydarzenia, w tym małżeństwo, problemy z płodnością i poród.
– Niektóre długoterminowe badania przypisują wszelkie negatywne konsekwencje w życiu kobiety do tego, że miała aborcję.
– Niektóre badania nie uwzględniają wpływu presji społecznej i błędnych informacji na zdrowie psychiczne kobiet, które dokonały aborcji, takich jak konfrontacja z demonstrantami przed kliniką aborcyjną lub informacja, że procedura medyczna, której mają się poddać, najprawdopodobniej spowoduje problemy psychiczne i fizyczne.
Przykłady badań
W swoim przeglądzie badań z problemami metodologicznymi Robinson omówiła pracę Cougle’a i współpracowników.3 Badacze ci porównali dane dotyczące kobiet z National Longitudinal Survey of Youth, które doświadczyły pierwszego zajścia w ciążę (aborcja lub poród) w latach 1980-1992. Osiem lat później kobiety, u których pierwsza ciąża zakończyła się aborcją, były średnio o 65% bardziej narażone na kliniczną depresję niż kobiety, u których ciąża zakończyła się porodem, po uwzględnieniu wieku, rasy, stanu cywilnego, historii rozwodów, dochodów, wykształcenia i stanu psychicznego sprzed ciąży.
Z kolei Schmiege i Russo4 zbadali te same dane i przeanalizowali wiele zmiennych, stosując znacznie bardziej rygorystyczne kryteria metodologiczne, powiedział Robinson. Stwierdzili oni podobne wyniki dla depresji w grupach przyjmujących poród i aborcyjnych: 28,6% osób w grupie przyjmującej poród było w grupie wysokiego ryzyka depresji w porównaniu z 24,8% w grupie aborcyjnej.
Robinson przytoczył 2 dodatkowe badania, w których uniknięto kluczowych błędów metodologicznych. Zabin i współpracownicy5 badali młode, nieuprzywilejowane dziewczęta w centrum miasta, które zaszły w ciążę, i śledzili je przez 2 lata. Te, które usunęły ciążę, miały lepsze wyniki (np. ukończyły szkołę średnią, lepiej radziły sobie ekonomicznie) niż te, które ją donosiły.
Major i współpracownicy6 śledzili 882 kobiety, które uzyskały aborcję w pierwszym trymestrze z powodu niezamierzonej ciąży, 442 z nich przez 2 lata. Wcześniejsze zdrowie psychiczne było badane jako predyktor reakcji psychologicznych po aborcji. Dwa lata po aborcji, 301 z 418 kobiet (72%) było zadowolonych ze swojej decyzji; 306 z 441 (69%) stwierdziło, że poddałoby się aborcji ponownie. Sześć z 442 (1%) zgłosiło zespół stresu pourazowego. Występowanie depresji przed ciążą było czynnikiem ryzyka dla depresji, niższej samooceny i bardziej negatywnych skutków aborcji 2 lata po aborcji.
Robinson podsumował: „Badania z negatywnymi wynikami są bardzo, bardzo wadliwe. Nie ma dowodów na istnienie tzw. zespołu traumy aborcyjnej”. Niestety, polityka publiczna jest często określana na podstawie założeń i z góry przyjętych przekonań, a nie na podstawie badań.”
Przypisy1. Instytut Elliota. Elliot Institute: Nasza Misja i Ministerstwo. Post-Abortion Research Education and Advocacy. http://www.afterabortion.org/Resources/Our_Mission_and_Ministry_Brochure.pdf). Dostęp 25 lipca 2009 r.
2. Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne. Report of the APA Task Force on Mental Health and Abortion. http://www.apa.org/releases/abortion-report.pdf. Dostęp 25 lipca 2009.
3. Cougle JR, Reardon DC, Coleman PK. Depresja związana z aborcją i porodem: długoterminowa analiza kohorty NLSY. Med Sci Monit. 2003;9: CR105-CR112.
4. Schmiege S, Russo NF. Depression and unwanted first pregnancy: longitudinal cohort study. BMJ. 2005;331:1303.
5. Zabin LS, Hirsch MB, Emerson MR. When urban adolescents choose abortion: effects on education, psychological status and subsequent pregnancy . Fam Plann Perspect. 1989;21:248-255.
6. Major B, Cozzarelli C, Cooper ML, et al. Psychological responses of women after first-trimester abortion. Arch Gen Psychiatry. 2000;57:777-784.