Pytanie:
My z żoną nie wiemy co zrobić z buntem naszej córki. Odmawia zrobienia wszystkiego, o co ją prosimy. Została przyłapana na piciu, paleniu papierosów, kradzieży w sklepie i prawdopodobnie zażywaniu narkotyków. Nie chcemy jej odtrącać, ale bardzo mocno odczuwamy te problemy. Jestem ratownikiem medycznym, a moja żona jest nauczycielką.
Dziękuję,
John
Odpowiedź:
Drogi Johnie,
Mogę się z tobą całkowicie wczuć w tę sprawę. Mam dziecko, które angażowało się we wszystkie zachowania, które opisujesz. Przez chwilę stałem się bardzo zaangażowany w swoje ego. Byłem bardzo zaniepokojony tym, co ludzie pomyśleliby o „synu” autora Pozytywnej Dyscypliny. Na krótką chwilę wyrzuciłem książki przez okno i stałem się bardzo kontrolujący i karzący (przeciwieństwo wszystkiego o czym piszę i wykładam). Oczywiście, sprawy miały się jeszcze gorzej.
Na szczęście poszedłem na warsztaty prowadzone przez moją koleżankę, Lynn Lott. Wiedziałem, że może mi pomóc „wrócić na właściwe tory”, więc poprosiłem ją, aby napisała ze mną książkę. Wiedziałam, że jeśli uda mi się sprawić, by wszystko zadziałało dla mnie, będę mogła podzielić się tymi pomysłami z innymi. Powstała książka Pozytywna dyscyplina dla nastolatków. Z przyjemnością mogę Państwu powiedzieć, że choć nie było to łatwe, koncepcje, o których mówimy w tej książce, okazały się bardzo skuteczne. Mój niegdyś zbuntowany syn (było z nim tak źle, że trafił do programu leczenia odwykowego) ukończył studia z dyplomem inżyniera mechanika.
Oczywiście nie mogę tu przytoczyć całej książki, ale dam wam kilka wskazówek:
- Kontrola i kary nie działają w przypadku nastolatków. Jako rodzice bardzo się boimy, gdy widzimy niebezpieczeństwa, jakie czyhają na nastolatków w świecie. Boimy się, że nasze zbuntowane dzieci na zawsze zrujnują sobie życie. Kiedy próbujemy powstrzymać bunt poprzez kontrolę i karę, nawet jeśli mamy dobre intencje, tylko pogarszamy sytuację. Kontrola zachęca do buntu jawnego lub ukrytego.
- Wielu ludzi uważa, że jedyną alternatywą dla kontroli i karania jest permisywizm. Permisywizm nie jest zdrowy ani dla dzieci, ani dla dorosłych.
- Demonstruj życzliwość i stanowczość w tym samym czasie. Uprzejmość przekłada się na przekazywanie dziecku uczucia bezwarunkowej miłości. Stanowczość w kontaktach z nastolatkami często oznacza decydowanie o tym, co TY zrobisz, a nie o tym, do czego będziesz próbował je zmusić. (W pewnym momencie powiedziałam mojemu synowi: „Jeśli pójdziesz do więzienia, będę cię kochać i przyniosę ci ciasteczka, ale nie wpłacę kaucji za ciebie”)
- Miej wiarę w swoje dziecko i jego ostateczną dobroć oraz ostateczną zdolność do rozwiązywania problemów. Naucz ją, że błędy są wspaniałą okazją do nauki i że nigdy nie jest za późno na naukę. Daj jej znać o swojej miłości i obawach (bez pouczania), i daj jej znać, że jesteś tam, by słuchać, jeśli kiedykolwiek będzie miała ochotę porozmawiać. Następnie SŁUCHAJ, jeśli cię przyjmie.
- Umawiaj spotkania rodzinne lub wspólne sesje rozwiązywania problemów. W tym czasie zidentyfikuj problemy i za obopólną zgodą przeprowadź burzę mózgów na temat rozwiązań, które będą korzystne dla wszystkich. Jeśli Twoja córka odmawia współpracy przy wspólnym rozwiązywaniu problemów, jest to oznaka bardzo zniszczonego związku. Czasami trzeba przestać zajmować się problemami, dopóki nie uda się zbudować relacji poprzez przekazywanie bezwarunkowej miłości. W naszej książce „Pozytywna dyscyplina dla nastolatków” gorąco zachęcam do przeczytania rozdziału 8, „Magia czasu, który się liczy”. Lynn i ja wierzymy, że gdyby ludzie przeczytali ten rozdział i „załapali”, reszta książki byłaby niepotrzebna.
- Naucz się odpuszczać bez porzucania. Chcielibyśmy, aby rodzice nastolatków zrozumieli, że w tym wieku na kontrolę jest już za późno. Im więcej rodzice kontrolują, tym więcej nastolatków się wymyka. Kiedy zrezygnujesz z kontroli i przekażesz przesłanie o bezwarunkowej miłości, wtedy nadal możesz mieć wpływ.
- Skup się na długofalowych wynikach wychowawczych zamiast na krótkoterminowej kontroli. Bunt jest pracą nastolatków. Nazywa się to indywiduacją. Indywiduacja znaczy próbować znajdować out kto są oddzielnie od ich rodziców. Jak mogą się tego dowiedzieć, jeśli nie będą kwestionować zasad i wartości rodziców? Znamy wielu nastolatków, którzy nie buntowali się, gdy byli w domu, ale „imprezują” jak szaleni, gdy dostają się na studia. Inni nigdy się nie buntują i stają się „ćpunami akceptacji”. Ćpuny aprobaty straciły poczucie siebie i spędzają swoje życie, próbując udowodnić swoją wartość przez zadowalanie innych.
Nie próbuję lekceważyć buntu. Jest zdrowy bunt i niezdrowy bunt. Często rodzice nie mogą tolerować nawet zdrowego buntu (takiego jak ubrania, które noszą, ich ponurego nastawienia, braku zainteresowania spędzaniem czasu z rodziną, bałaganu w pokoju, godzin spędzonych przy telefonie, itp. Dzieci zazwyczaj wracają do większości wartości swoich rodziców, jeśli były traktowane z życzliwością, stanowczością i wiarą w ich ostateczną dobroć podczas ich buntu.
Wiem, jaki to dla ciebie trudny czas. Ciężko jest patrzeć, jak nasze dzieci robią rzeczy, o których wiemy, że nie są dla nich dobre. Mam nadzieję, że popełniłaś kilka własnych błędów, kiedy byłaś nastolatką i wyszłaś na prostą, prawda? Pamiętaj o tych dniach i okaż zrozumienie i wiarę.
Życzę ci wszystkiego najlepszego,
Jane Nelsen
.