Nabożeństwo Czterdziestogodzinne to specjalny czterdziestogodzinny okres nieustannej modlitwy przed Najświętszym Sakramentem w uroczystym wystawieniu. Oczywiście, w centrum uwagi tego nabożeństwa znajduje się Święta Eucharystia. Jako katolicy, słowa naszego Pana płoną w naszych sercach: „Ja sam jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki; chlebem, który Ja dam, jest moje Ciało za życie świata” (J 6, 51).
Potwierdzając naszą wiarę w rzeczywistą obecność naszego Pana w Najświętszym Sakramencie, Sobór Watykański II nauczał, że Święta Eucharystia jest „źródłem i szczytem życia chrześcijańskiego” (Lumen Gentium, #11). Chociaż Msza Święta jest dla nas, katolików, centralnym aktem kultu, aktem, który uczestniczy w wiecznej rzeczywistości męki, śmierci i zmartwychwstania naszego Pana, Sobór Watykański II podtrzymuje i zachęca do adoracji Najświętszego Sakramentu poza Mszą Świętą. Oczywiście, takie nabożeństwo wypływa z ofiary Mszy świętej i prowadzi wiernych do sakramentalnej i duchowej komunii z naszym Panem (Eucharisticum Mysterium, #50). Jak nauczał papież Pius XII w Mediator Dei, „ta praktyka adoracji ma ważne i mocne podstawy.” Nasz Ojciec Święty, Jan Paweł II wielokrotnie „gorąco zalecał” publiczne i prywatne nabożeństwo do Najświętszego Sakramentu, w tym procesje w Uroczystość Bożego Ciała i Nabożeństwo 40-godzinne (por. Dominicae Cecae, #3, i Inaestimabile Donum, #20-22).
Po drugie, liczba czterdzieści zawsze oznaczała święty okres czasu: deszcze w czasach Noego trwały 40 dni i nocy; Żydzi wędrowali przez pustynię przez 40 lat, nasz Pan pościł i modlił się przez 40 dni przed rozpoczęciem swojej publicznej posługi. Nabożeństwo Czterdziestu Godzin wspomina ten tradycyjny „czterdziestogodzinny okres” od pogrzebu naszego Pana do zmartwychwstania. W średniowieczu Najświętszy Sakrament był przenoszony na ten okres czasu do repozytorium, „Grobu Wielkanocnego”, aby upamiętnić czas przebywania naszego Pana w grobie.
Nabożeństwo Czterdziestogodzinne rozpoczyna się uroczystą Mszą św. z wystawieniem, która kończy się wystawieniem Najświętszego Sakramentu i procesją. Najświętszy Sakrament pozostaje na ołtarzu w monstrancji. W ciągu następnych 40 godzin wierni gromadzą się na osobistą lub publiczną modlitwę i adorację naszego Pana. W czasie codziennej Mszy św. Najświętszy Sakrament jest umieszczany w tabernakulum, a po Mszy św. wystawiany. Na zakończenie nabożeństw odprawia się Mszę św. ekspiacyjną, która kończy się procesją, błogosławieństwem i ostatecznym umieszczeniem Najświętszego Sakramentu. Chociaż czterdziestogodzinny okres powinien być ciągły, niektóre Kościoły przerywają ten czas, umieszczając Najświętszy Sakrament w nocy ze względów bezpieczeństwa.
Nabożeństwo Czterdziestu Godzin może być postrzegane prawie jak parafialne mini-rekolekcje lub misje. Można zaprosić gościnnego kapłana, który wygłosi serię homilii. Spowiedź powinna być oferowana i zachęcana. W związku z tym, odpowiednim czasem na zaplanowanie Nabożeństwa Czterdziestu Godzin jest Adwent lub Wielki Post.
Podczas gdy Nabożeństwo Czterdziestu Godzin pielęgnuje miłość wiernych do naszego Pana w Najświętszym Sakramencie, trzy szczególne wymiary otaczają to nabożeństwo: ochrona przed złem i pokusami; zadośćuczynienie za nasze własne grzechy i za Ubogie Dusze w Czyśćcu; oraz wybawienie od klęsk politycznych, materialnych lub duchowych. Tutaj wierni błagają Pana, aby wylał swoje obfite łaski nie tylko dla nich samych, ale i dla ich bliźnich, nie tylko dla ich osobistych potrzeb, ale i dla potrzeb całego świata.
O takich praktykach świadczy historia tego nabożeństwa. Praktyka Nabożeństwa Czterdziestu Godzin powstała w Mediolanie około roku 1530. Przyznaje się, że przed tym czasem w Kościele istniały nabożeństwa ekspiacji i błogosławieństwa, procesje eucharystyczne i nabożeństwa do Najświętszego Sakramentu przechowywanego w tabernakulum. W 1539 r. papież Paweł III odpowiedział na petycję archidiecezji mediolańskiej z prośbą o odpust dla tej praktyki: „Ponieważ nasz umiłowany syn, wikariusz generalny arcybiskupa Mediolanu, na modlitwę mieszkańców wspomnianego miasta, w celu uśmierzenia gniewu Bożego sprowokowanego przewinieniami chrześcijan, a także w celu zniweczenia wysiłków i machinacji Turków, którzy prą do zniszczenia chrześcijaństwa, wśród innych pobożnych praktyk, ustanowił rundę modlitw i błagań, które w dzień i w nocy wszyscy wierni Chrystusa mają składać przed Najświętszym Ciałem naszego Pana, we wszystkich kościołach wspomnianego miasta, w taki sposób, aby te modlitwy i błagania były odprawiane przez samych wiernych, odciążających się wzajemnie w sztafetach przez czterdzieści godzin bez przerwy w każdym kościele po kolei, zgodnie z porządkiem ustalonym przez Wikariusza… Aprobując w Panu naszym tak pobożną instytucję, udzielamy i odpuszczamy.” Chociaż to orzeczenie wydaje się być najwcześniejszą oficjalną aprobatą Kościoła dla tego nabożeństwa, Nabożeństwo Czterdziestu Godzin szybko się rozpowszechniło.
Do roku 1550 zarówno św. Filip Neri, jak i św. Ignacy Loyola również ustanowili tę praktykę, szczególnie dla zadośćuczynienia za grzechy. Dostrzegając ogromne łaski płynące z tego nabożeństwa, jak również niebezpieczeństwa grożące Kościołowi, papież Klemens VIII w liście Graves et diuturnae (25 listopada 1592 r.) ogłosił: „Postanowiliśmy ustanowić publicznie w tym matczynym mieście Rzymie nieprzerwany kurs modlitwy w taki sposób, aby w różnych kościołach, w wyznaczone dni odprawiane było pobożne i zbawienne nabożeństwo Czterdziestu Godzin, z takim rozmieszczeniem kościołów i godzin, aby o każdej godzinie dnia i nocy, przez cały rok, kadzidło modlitwy wznosiło się bez przerwy przed oblicze Pana.” Wydał on również przepisy dotyczące nabożeństw, które zostały później zebrane i promulgowane przez papieża Klemensa XI w 1705 roku i znane jako Instructio Clementina.
W naszym kraju, św. Jan Neumann (1811-60), czwarty biskup Filadelfii, był zdecydowanym promotorem Nabożeństwa Czterdziestu Godzin. Chociaż praktyka ta istniała już w poszczególnych kościołach w całym mieście (jak również w innych miejscach w kraju), nigdy wcześniej nie próbowano stworzyć zorganizowanego, spójnego diecezjalnego planu nabożeństwa. Św. Jan miał ogromne nabożeństwo do naszego Pana w Najświętszym Sakramencie i pragnął rozwijać takie życie duchowe w swoim ludzie.
Niestety w tym czasie, silne nastroje antykatolickie nękały Filadelfię. Podczas zamieszek Know Nothing w 1844 roku, dwa kościoły zostały spalone, a inny został ocalony tylko dzięki groźbie strzelaniny. Niektórzy księża doradzali św. Janowi, że wprowadzenie nabożeństwa 40-godzinnego tylko rozpali nienawiść przeciwko katolikom i narazi Najświętszy Sakrament na zbezczeszczenie. Jana pozostawiono w rozterce.
Wydarzył się dziwny incydent, który pomógł św. Janowi podjąć decyzję. Pewnej nocy, pracując do późna przy biurku, zasnął na swoim krześle. Świeca na biurku spaliła się i zwęgliła niektóre papiery, ale nadal można było je czytać. Obudził się zaskoczony i wdzięczny, że nie wybuchł pożar. Upadł na kolana, aby podziękować Bogu za ochronę i usłyszał Jego głos mówiący: „Jak płomienie palą się tutaj, nie trawiąc ani nie uszkadzając pisma, tak Ja wylewam moją łaskę w Najświętszym Sakramencie bez uszczerbku dla mojej czci. Nie obawiaj się zatem profanacji; nie wahaj się dłużej, czy zrealizować swój projekt dla mojej chwały.”
Wprowadził praktykę Nabożeństwa 40-godzinnego na pierwszym synodzie diecezjalnym w kwietniu 1853 roku, a pierwsze nabożeństwa rozpoczęły się w parafii św. Filipa Neri, odpowiednim miejscu, ponieważ ten święty zapoczątkował to nabożeństwo w Rzymie. Sam św. Jan spędził większość tych trzech dni w kościele na modlitwie. Nie było żadnych problemów. Następnie św. Jan wprowadził program dla całej diecezji, tak aby każda parafia miała Nabożeństwo Czterdziestogodzinne w ciągu roku. Ułożył specjalną książeczkę do nabożeństw i uzyskał specjalne odpusty dla wiernych biorących w nich udział. Nabożeństwo Czterdziestogodzinne odniosło tak wielki sukces, że rozprzestrzeniło się na inne diecezje. Na Soborze Plenarnym w Baltimore w 1866 roku, Nabożeństwo Czterdziestu Godzin zostało zatwierdzone dla wszystkich diecezji Stanów Zjednoczonych.
Nabożeństwo Czterdziestu Godzin stwarza wspaniałą okazję do duchowego wzrostu każdej osoby i całej parafii. W świecie, gdzie obfituje pokusa i zło, gdzie pobożność do Mszy św. i naszego Pana w Świętej Eucharystii podupadła, gdzie zapomniano o praktyce pokuty i spowiedzi, Nabożeństwo Czterdziestu Godzin jest nam potrzebne bardziej niż kiedykolwiek.