Siłownie były jedną z ostatnich klas przedsiębiorstw do ponownego otwarcia – po tym wszystkim, zachęcają do pocenia się, dużo kontaktu z maszyną i pracochłonnego oddychania. Ale od 31 lipca, siłownie w Toronto miał all-clear z prowincji, aby rozpocząć. Więc jak mają zamiar utrzymać swoich klientów Covid-free? Rozmawialiśmy z pięcioma pracownikami siłowni o wszystkich środkach ostrożności, które podejmują – w tym treningi na świeżym powietrzu, dezynfekcja pryszniców i filtry powietrza klasy szpitalnej – aby ich klienci byli bezpieczni.
Paige Carper
Właściciel, PureBarre Toronto
„Oferowaliśmy zajęcia na świeżym powietrzu i zajęcia na żywo w miesiącach od zamknięcia. Kiedy miasto namalowało fizyczne kręgi dystansowe w Trinity Bellwoods, czuliśmy się komfortowo prowadząc tam zajęcia, wiedząc, że możemy utrzymać wszystkich w odległości sześciu stóp od siebie bez konieczności zbyt intensywnego myślenia o tym. Zajęcia odbywają się wcześnie rano, więc nie ma to wpływu na nikogo, kto chce po prostu spędzić czas w parku. W końcu otworzyliśmy się ponownie 4 sierpnia i przyjmujemy hybrydowe podejście – zamierzamy utrzymać livestream i zajęcia na świeżym powietrzu, aby upewnić się, że każdy ma opcję, z którą czuje się komfortowo. W tej chwili oferujemy dwa do trzech zajęć w studio dziennie, jeden do dwóch livestreamów dziennie i dwa zajęcia na świeżym powietrzu w tygodniu. Zajęcia na żywo nie wymagają żadnego sprzętu; możesz użyć krzesła, ściany lub czegokolwiek, czego możesz dotknąć, aby utrzymać równowagę. Mamy wielu klientów używających konserw zamiast ciężarków ręcznych.
„Wewnątrz studia, postawiliśmy barierę z pleksiglasu przy recepcji. Wcześniej zaczynałyśmy zajęcia z barre w centrum sali, szłyśmy do barre, a potem wracałyśmy do centrum. Teraz oznaczyliśmy podłogę w naszym studio tak, aby każdy mógł pozostać na swoim stanowisku o wymiarach sześć na sześć stóp. Wymagamy również, aby wszyscy nosili maski przez cały czas trwania treningu, od momentu wejścia na salę do momentu jej opuszczenia. Prawo Toronto mówi, że możesz zdjąć maskę, gdy już jesteś na swoim stanowisku, ale my podchodzimy do tego wyjątkowo konserwatywnie, aby upewnić się, że wszyscy są bezpieczni. Ostatnią rzeczą, jakiej chcemy, jest ponowne zamknięcie naszego biznesu.
„Ograniczyliśmy również nasze studio do 50 procent pojemności. To zdecydowanie wpływa na przychody, ale mieliśmy szczęście, że wielu członków nadal płacić swoje pełne opłaty członkowskie w ciągu ostatnich czterech miesięcy, aby nas wspierać. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni, że niektórzy ludzie byli skłonni płacić 200 dolarów miesięcznie za livestream. Nasz właściciel również przyszedł do stołu i zmniejszył nasz czynsz na sześć miesięcy.
„Tydzień w, a reakcja nie ma nic, ale pozytywne. Wszyscy nasi członkowie postępowali zgodnie z naszymi protokołami, a wielu z nich – w tym dwóch lekarzy – komentowało, jak bezpiecznie się czują i jak dobrze dostosowana jest nasza przestrzeń do zdystansowania się. Praca w masce wymaga przyzwyczajenia się, więc włączyliśmy klimatyzację w naszym studiu, aby dostosować się do członków, którym jest trochę cieplej niż wcześniej. Mieliśmy kilku członków biorących wiele zajęć od czasu ponownego otwarcia, więc to mówi o tym, jak wygodni są ludzie z naszymi zmianami.
„Przeszłam przez wszystkie emocje związane z wejściem w Etap 3. Myślę, że każdy właściciel firmy jest zdenerwowany tym, co będzie dalej. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby podejmować właściwe decyzje. Oczywiście zaraz po otwarciu drzwi następuje wzrost zysków, ale dopiero za kilka tygodni dowiemy się, czy bycie otwartym jest rzeczywiście lepsze dla długoterminowych przychodów. Cieszę się, że mamy taki wybór. Myślę, że wszyscy zaczynali się trochę denerwować.”
Sharon Xie
Social media and marketing manager, Sweat and Tonic
„Wystartowaliśmy w listopadzie 2019 roku, więc byliśmy otwarci tylko przez pięć miesięcy, zanim musieliśmy ponownie się zamknąć. Po zamknięciu byliśmy w stanie szybko pivotować i oferować treningi na żądanie, które można było oglądać w dowolnym miejscu i czasie. Rozpoczęliśmy treningi Zoom o nazwie Sweat Live – które będziemy kontynuować, ponieważ niektórzy ludzie nie czują się jeszcze komfortowo wracając na siłownię – a także robimy darmowe treningi na żywo na Instagramie przez pół godziny każdego dnia. Zawsze wiedzieliśmy, że chcemy oferować treningi na żądanie. Po prostu nie zdawaliśmy sobie sprawy, że stanie się to tak szybko.
„Wprowadziliśmy wiele nowych zmian w studio. Po pierwsze, ludzie muszą rezerwować swoje zajęcia online, abyśmy mogli śledzić wszystkich w celach kontaktowych. Przed wejściem do obiektu zostaniesz poddany badaniu temperatury i dezynfekcji obuwia. Zainstalowaliśmy bezdotykowy system wejściowy. Przed zajęciami wszyscy ustawiają się w kolejce przed salą treningową; wejście do sali jest jak wejście na pokład samolotu, gdzie wywołujemy Cię strefa po strefie. Jeśli siedzisz w tylnym rzędzie, wchodzisz pierwszy, potem w środkowym, a następnie w pierwszym. Od osób wchodzących do klasy wymagamy noszenia masek. Kiedy już dotrą na swoje stanowiska, instruktor koordynuje zdejmowanie masek, mówiąc: „Teraz możesz zdjąć maskę 3, 2, 1, start”. W każdym studio zainstalowaliśmy panele z pleksiglasu, które przechodzą pomiędzy klientami. Są one na kółkach, więc mogą być przenoszone w zależności od konfiguracji klasy.
„Jedną z największych inwestycji, jakie poczyniliśmy, jest nasz system wentylacyjny. Zmodernizowaliśmy filtry MERV 13 do klasy szpitalnej i zakupiliśmy wentylatory z odzyskiem energii, czyli ERV, które usuwają zużyte powietrze z wnętrza i doprowadzają świeże z zewnątrz. Wdrożyliśmy również system rezerwacji pryszniców, który daje nam możliwość dezynfekcji każdej kabiny po każdym użyciu.
„Ponieważ nasze sauny są zamknięte na czas nieokreślony i zmniejszyliśmy pojemność klasy o połowę, obniżyliśmy również nasze opłaty członkowskie. Jesteśmy świadomi, że czasy są trudne, a ponieważ ludzie nie mogą cieszyć się tymi samymi usługami tutaj, jak mogli, obniżyliśmy cenę naszego nieograniczonego członkostwa z $275 do $250 i włączyliśmy wszystkie nasze filmy online i treningi na żywo na Zoom.
„W pierwszy weekend, kiedy ponownie otworzyliśmy, zaoferowaliśmy bezpłatne zajęcia dla każdego, kto chciał się zapisać. Każda pojedyncza klasa była na liście oczekujących. Zajęcia były darmowe, ale nie byliśmy pewni, czy ludzie będą czuli się komfortowo wracając do nas. Jak dotąd, nasza frekwencja była znacznie lepsza niż się spodziewaliśmy. Widzieliśmy wiele znajomych twarzy podczas weekendu, w tym ludzi, którzy do tej pory ćwiczyli tylko Zoom. Miło jest widzieć ludzi, którzy przechodzą z trybu online do realnego życia i czują się komfortowo w tej przestrzeni.
„Ogólnie rzecz biorąc, ludzie są dość otwarci na nowe protokoły. Zdarzyła się jedna lub dwie osoby, które negatywnie zareagowały na noszenie masek, ale ogólnie rzecz biorąc, wszyscy postępują zgodnie z zasadami. Rozumieją, że społeczność będzie bezpieczna tylko wtedy, gdy wszyscy będą współpracować.”
Carlton Braithwaite
National Operations Manager, Goodlife
„Po zamknięciu naszych drzwi, skonsultowaliśmy się z ekspertami w dziedzinie zapobiegania infekcjom i sanityzacji, aby opracować plan ponownego otwarcia. Skupiliśmy się na trzech głównych obszarach: zapewnieniu fizycznej odległości, zmniejszeniu pojemności w naszych klubach oraz ulepszeniu praktyk czyszczenia i odkażania.
„Wcześniej członkowie mogli przychodzić i wychodzić jak im się podobało, ale teraz muszą zarezerwować swój trening przed przybyciem do klubu, abyśmy mogli zarządzać poziomem pojemności. Każdy przedział czasowy treningu trwa godzinę, a kiedy ten blok czasu się skończy, klub jest zamykany na pół godziny, abyśmy mogli przeprowadzić reset – oznacza to sanityzację i dezynfekcję klubu dla następnej kohorty wchodzącej do klubu. Jeśli nie mamy wystarczającej liczby rezerwacji, wtedy możemy pozwolić członkom na wejście, ale dopiero wtedy, gdy wszyscy, którzy zarezerwowali czas, wejdą do klubu. Jeśli ktoś chce ćwiczyć dłużej niż godzinę, będzie musiał zarezerwować swój pierwszy trening, a następnie czekać w kolejce po zamknięciu klubu i mieć nadzieję, że następny przedział czasowy nie jest w pełni zarezerwowany.
„Musieliśmy fizycznie zrekonfigurować niektóre z naszych klubów. Na przykład, mieliśmy nowy klub w Oakville zaplanowany do otwarcia w kwietniu i całkowicie zmienił układ, aby zapewnić, że sprzęt jest ustawiony na fizyczną odległość. W istniejących klubach zredukowaliśmy ilość dostępnego sprzętu, aby członkowie mogli zachować fizyczny dystans. Na przykład, jeśli bieżnie ustawione są w rzędzie, co druga maszyna będzie dostępna do użytku. Odłączyliśmy i zakleiliśmy taśmą pozostałe, aby upewnić się, że ludzie zrozumieją tę wiadomość. Dla członków, którzy mieli treningi personalne, oferujemy teraz ich sesje zdalnie, co nie było czymś, co mogli zrobić wcześniej.
„Podczas zamknięcia, członkostwo w Goodlife pozostało aktywne, ale nikt za nie nie płacił. Składki członkowskie stanowią znaczną część naszych przychodów, ale mieliśmy fundusz awaryjny, aby utrzymać nas na powierzchni. Teraz musimy zająć się biznesem, aby pozostać otwartym. Szybko przekształciliśmy naszą strategię reopen na strategię stay-open.
„Podczas gdy mamy nadzieję, że możemy poruszać się po tym okresie bezpiecznie, nadzieja nigdy nie jest strategią, więc będziemy nadal pozostawać czujni i pozostają przygotowane na wszystko, co może przyjść na naszej drodze. W miniony weekend mieliśmy 150,000 zarezerwowanych treningów w samym tylko regionie Toronto/Peel. To wystarczająco dużo ludzi, aby zapełnić Air Canada Centre osiem razy. Wskazuje to, że nasi członkowie są gotowi do powrotu, że są podekscytowani i że są pewni środków, które podjęliśmy, aby zapewnić im bezpieczeństwo.”
Eleni Scott
Właściciel, Dwell Gym
„Zamknęliśmy nasze drzwi 17 marca, a następnie dostaliśmy się do pracy jak konie wyścigowe z bramy. W zasadzie musieliśmy okleić nasze okna, ponieważ członkowie klubu widzieli nas pracujących w środku i pytali, czy jesteśmy otwarci. Najpierw zrobiliśmy wielkie gruntowne sprzątanie, potem dodaliśmy świeżą warstwę farby i przeorganizowaliśmy wiele sprzętu, aby zapewnić fizyczny dystans. Chcieliśmy być gotowi na każdą ewentualność ponownego otwarcia. Mamy ponad 8000 stóp kwadratowych i wiele z naszych sprzętów było już porozrzucanych, ale zdecydowaliśmy się na zmianę aranżacji, aby usprawnić ich przepływ. Stworzyliśmy więcej stacji czyszczących dla ludzi, więc nie muszą przechodzić na drugą stronę siłowni, aby znaleźć butelkę z płynem dezynfekującym w sprayu. Dodaliśmy również dodatkową stację z ręcznikami, więc jeśli przychodzisz tylko na cardio, nie ma potrzeby przechodzenia przez całą drogę do tyłu tylko po to, aby wziąć ręcznik. Mieliśmy już cztery stacje FitWipe, ale zwiększyliśmy tę liczbę do 11 i dodaliśmy oznakowanie zajętości, aby ludzie wiedzieli, jaka jest maksymalna liczba osób, które mogą ćwiczyć w wyznaczonym miejscu.
„Zamiast ograniczać użycie do co drugiej maszyny eliptycznej, bieżni i wioślarskiej, zdecydowaliśmy się zbudować osłony z poliwęglanu o wymiarach cztery na osiem stóp i umieścić je pomiędzy każdą maszyną. Tarcze są w niestandardowych drewnianych ramach pomalowanych naszym podpisem na czerwono. Wyglądają fajnie, więc może nawet zachować je po Covid.
„Toronto regulamin stwierdza, że nie jest obowiązkowe nosić maskę podczas angażowania się w aktywności fizycznej, ale prosimy, że za każdym razem nasi członkowie są przechodzących ludzi, umieścić ich maskę na. Nasi trenerzy są proszeni, aby utrzymać maski na nich przez cały czas. Nie ma policji w naszej siłowni, nie ma zawstydzania nikogo, a my byliśmy naprawdę silni z tego rodzaju wiadomości.”
Wewnątrz siłowni może przebywać maksymalnie 50 osób, a ponieważ jesteśmy otwarci 24/7, musieliśmy wymyślić sposób na monitorowanie obłożenia po godzinach. Zaprojektowaliśmy system kart dostępu, który automatycznie blokuje drzwi od zewnątrz, gdy tylko osiągniemy maksymalną pojemność. Za każdym razem, gdy ktoś wchodzi, jest liczony jako jedna osoba. System ten jest świetny do śledzenia kontaktów, ponieważ dokładnie określa czas, w którym ktoś jest w budynku. Ale prawdopodobnie nigdy nie osiągniemy granicy 50 osób, ponieważ zawsze jesteśmy otwarci – nie mamy tego pośpiechu między 17:00 a 19:00. Przez siedem lat nigdy nie mieliśmy więcej niż 50 osób w budynku.
„Byliśmy zamknięci przez cztery i pół miesiąca z zerowym przychodem, co było naprawdę trudne. Ale nasi członkowie byli naprawdę wspierający. Wielu z nich chciało, abyśmy nadal pobierać od nich opłaty, aby wspierać siłownię, co było niesamowite. Kiedy prowincja dała nam zielone światło na otwarcie, sprzedaliśmy 17 nowych członkostw w mniej niż 24 godziny, i zapisywaliśmy nowych członków każdego dnia.
Podczas gdy byliśmy zamknięci, wiele osób chciało pożyczyć sprzęt taki jak sztangi, kettlebells i talerze, ponieważ nie mieli dostępu do siłowni. Zaproponowaliśmy, aby zamiast płacić nam za sprzęt, przekazali go na rzecz banku żywności. Udało nam się zebrać prawie 4,000 dolarów dla banku żywności Daily Bread. Jedna z członkiń pożyczyła nawet jeden z naszych rowerów treningowych. Nadal ma go w domu, ponieważ nie jest jeszcze gotowa na powrót. Powiedziałam: 'Zatrzymaj go na razie. Nie potrzebujemy go. Jesteśmy dobrzy.’
„Dostaliśmy zielone światło, aby otworzyć 31 lipca, a my mieliśmy jeden członek przyszedł w 12:02 rano, że rano. Wiele osób powiedziało mi, że czują się tak, jakby wchodzili do zupełnie nowej siłowni, więc myślę, że nasza praca naprawdę się opłaciła. Jak dotąd wszyscy zachowują się jak najlepiej, noszą maski, kiedy trzeba, wycierają sprzęt i ćwiczą fizyczny dystans. To było niesamowicie pokorne widzieć, jak ludzie doceniają to, że mogą odzyskać trochę normalności w swoim życiu. Atmosfera jest taka: „Dziękujemy, że dałeś nam siłownię, w której możemy ćwiczyć”. Jestem jak: 'Dziękuję, że wróciliście.’
Blair Lyon
Właściciel, Crossfit YKV
„Kiedy Toronto przeniosło się do etapu 2, Crossfit YKV rozpoczął zajęcia na świeżym powietrzu na naszym parkingu. Ludzie uwielbiają ćwiczyć na świeżym powietrzu, Covid lub nie, więc teraz, gdy pogoda jest ładna, staram się prowadzić tak wiele zajęć, jak tylko mogę na zewnątrz. W tej chwili prowadzimy je tylko wieczorami, ponieważ znajdujemy się w dzielnicy mieszkalnej i nie chcemy otrzymywać żadnych skarg na hałas. Oferujemy również zajęcia Zoom trzy razy dziennie. Około 25 procent naszych członków wzięło w nich udział, a ja również opublikowałem treningi online, aby inni członkowie mogli uczestniczyć w nich w swoim czasie.
„Wracając, ludzie będą ustawiać się w kolejce w odległości sześciu stóp od siebie przed zajęciami i sprawdzać swoją temperaturę przed wejściem do środka. Nasz obiekt dobrze nadaje się do fizycznego dystansowania się. Mamy dużą platformę w środku pokoju, gdzie są stojaki do przysiadów i bary do podciągania. Stacje są już oddalone od siebie o sześć stóp, ale położyliśmy kwadraty na podłodze, aby było to jasne. Gdy ludzie znajdą się w środku, trener przydziela każdemu kwadrat, którego muszą się trzymać przez cały czas trwania zajęć. Gdy znajdą się w kwadracie, mogą zdjąć maski. Kiedy skończą ćwiczyć, muszą wytrzeć cały sprzęt środkiem dezynfekującym.
„Prowadzimy również zajęcia przy 50 procentach pojemności. To jest świetne, ponieważ każdy jest w stanie uzyskać więcej czasu jeden na jeden z instruktorem. Pięć miesięcy bez przychodów było trudne, więc oferujemy więcej zajęć teraz, aby zrównoważyć nasze mniejsze rozmiary klasy.
„Ponowne otwarcie było dość gładkie do tej pory. Wszyscy wykonują świetną pracę zgodnie z nowymi protokołami. Zdarza się, że ktoś zapomni swojej maski, ale wtedy po prostu dostarczamy mu jedną. Pierwszego dnia, 4 sierpnia, przeprowadziliśmy dziewięć zajęć w sumie z 15 minutami przerwy między każdą klasą. Plan był taki, żeby zacząć od małego i się rozrastać, ale nie mogę uwierzyć, jak wiele osób wraca. Spodziewaliśmy się, że wróci około 50 procent członków, ale jesteśmy prawdopodobnie dobrze ponad 80 procent. To było nierealne.”
.