Dżuma spustoszyła młode miasto-państwo Ateny gdzieś około 500 roku p.n.e. Zrozpaczeni obywatele szukali pomocy u czczonego mędrca na wyspie Kreta. Przybywając statkiem, uspokoił on ludzi i zachęcił do reform, które wprowadzili w życie. Kiedy plaga ustąpiła, Ateny stanęły na czele fali postępu ludzkości.
Cierpiąc dziś nierówno z powodu ogólnoświatowej plagi wirusowej, powróćmy do tej niemal zapomnianej historii. Opowiadając ją, rozszerzymy 3 biblijne uwagi misjonarza Pawła, które można odnieść do proroka, który przyniósł reformę, uzdrowienie i dobrą nowinę mieszkańcom Aten.
Starożytne źródła identyfikują tę osobę jako Epimenidesa, sławionego przez Platona i Arystotelesa na długo przed przybyciem Pawła.
Kim był Epimenides? Czy historia jego wizyty w Atenach może być lekcją dla nas dzisiaj?
„Ateny dojrzały do zarazy”, powiedział uczony William Mitchell Ramsay w wykładzie wygłoszonym dziwnym zbiegiem okoliczności w 1916 roku, w środku wojny światowej i na krótko przed globalną epidemią grypy, która zabiła miliony.
The sytuacja opisana poniżej przez Ramsay brzmi bardzo znajomo nawet dzisiaj:
Under the Pisistratidae Ateny rosły z małego miasteczka w ważne miasto; ale w ten zbyt szybki wzrost ono przerastać zdrowy warunek. Prawa sanitarne, które stara religia przepisała dla małych grup społecznych, były całkiem nieodpowiednie dla dużego miasta. Ateny dojrzały do zarazy; a po wypędzeniu tyranów, opieszałość i brak rozwagi, które towarzyszyły ateńskiej demokracji, pogłębiły zło w zarządzaniu miastem, podczas gdy spory partyjne rozpraszały uwagę. Rezultat był taki, jak odnotowali Maximus, Diogenes i inni; miasto nawiedziła zaraza.
Spróbuj zastąpić kilka słów:
…Reguły dotyczące zdrowia publicznego, które stary porządek przepisał dla gospodarek narodowych, były całkiem nieodpowiednie dla planety….
Stare – kontrole graniczne, wygodne lekarstwa i spory partyjne – dałyby słabe rezultaty. Jak Ateńczycy, potrzebujemy lepszej rady.
Od rzymskiego historyka Diogenesa Laertiusa dowiadujemy się o zaproszeniu dla Epimenidesa:
Był on uważany przez Greków za osobę szczególnie umiłowaną przez Bogów, z którego to powodu, gdy Ateńczyków dotknęła zaraza, a kapłanka w Delfach nakazała im oczyszczenie miasta, wysłali oni statek i Nikiasza, syna Nikeratusa, na Kretę, aby zaprosić Epimenidesa do Aten; a on, przybywając tam w 46 Olimpiadzie, oczyścił miasto i zlikwidował zarazę na ten czas….
Niezwykłe osiągnięcie. Ale kim on był?
Niestety wszelkie poszukiwania Epimenidesa muszą zakończyć się prawie tak szybko, jak się zaczęły. Najlepiej udokumentowanym faktem jest po prostu to, że przybył do Aten. Prawie cała reszta jest ukryta w legendach, we fragmentach jego podobno obszernych pism i w historiach napisanych setki lat po jego życiu.
Przyznać trzeba, że wiele z tego, co następuje, to spekulacje. Jego wizyta przypadła na początek klasycznej epoki cywilizacji ateńskiej i greckiej. Czy wizyta Epimenidesa rzeczywiście zapoczątkowała ateńską transformację w kierunku większej samoświadomości, wspólnego wysiłku i demokracji? Tutaj szukamy wiarygodnych wskazówek.
Legenda mówi, że Epimenides spał 57 lat w jaskini przed przebudzeniem z jasną nową wizją na temat ludzkiego celu i relacji ze Stwórcą. Ukryte fakty mogą rodzić takie legendy. Religijny obrządek trzymać w niektóre the wiele wapienny jaskinia w Crete. On móc ksiądz edukacja tam. Szeroko rozpowszechnione we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego przekonanie głosiło, że Zeus jako niemowlę był ukrywany w kreteńskiej jaskini, aby uniknąć losu innych dzieci swego ojca Kronosa (lub Czasu – bo Czas dzień po dniu zjada swoje dzieci).
Jaskinie na wyspie Kreta. Górna: Jaskinia w Lisos. Dolna: Jaskinia Psychros.
Alternatywnie legenda o śnie Epimenidesa może odzwierciedlać długą inkubację w jego rozumieniu przejściowej religii kreteńskiej.
Wspaniałe dziedzictwo minojskie na wyspie, nadzorowane przez najwyższą boginię, załamało się kilkaset lat wcześniej, gdy Mykeńczycy z północy wyemigrowali i przejęli kontrolę. Możliwe, że ferment zmieniających się kultur mógł doprowadzić myślącą osobę do nowych, bardziej uniwersalnych idei. Być może te idee zirytowały rządzących, tak że Epimenides zniknął na jakiś czas w jaskiniach.
Niezależnie od jego nieznanych, ale prawdopodobnie skomplikowanych doświadczeń, Epimenides ostatecznie pojawił się, by cieszyć się szerokim uznaniem. Jak pisał Maximus z Tyru, „wszedł w relacje z bogami i wyroczniami bogów oraz prawdą i sprawiedliwością.”
Wiele osób we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego uznało Epimenidesa za filozoficzną zagadkę zwaną Paradoksem Kłamcy. Pojawia się on w krótkim wersie przywołanym z jego zaginionego poematu epickiego zatytułowanego Cretica – „Kreteńczycy, zawsze kłamcy, złe bestie, próżne brzuchy.”
Łatwo zasugerować, że wers ten dotyczył tylko niektórych Kreteńczyków, którzy arogancko zbudowali grobowiec dla Zeusa na swoim terenie. Według miejscowego mitu Zeus został tam pochowany po śmierci od ataku dzika. Ale zdanie „Kreteńczycy, zawsze kłamcy” wzbudziło zainteresowanie, ponieważ Epimenides sam był Kreteńczykiem. Jeśli wypowiada to zdanie w sposób ogólny, to czy kłamie, czy mówi prawdę? Jeśli kłamie, to pasuje do schematu, a więc paradoksalnie potwierdza zdanie. Jeśli mówi prawdę, to jego truthtelling czyni oświadczenie a lie.
Możesz myśleć, że robię zbyt wiele z krótkiej frazy wyrwanej z długiego poematu, ale „Kreteńczycy, zawsze kłamcy” krążyli jako filozoficzna przystawka w całym regionie później. Pojawia się nawet w liście Pawła do Tytusa ponad 500 lat później.
Czy sam Epimenides rozpoznał ten paradoks? Być może nie wtedy, gdy po raz pierwszy napisał tę linię, ale jestem skłonny sądzić, że zastanawiając się nad nią później, rozpoznał ją i ogłosił. Jeśli tak, to sugeruje to świadomość logicznej analizy, a tym bardziej jej ograniczeń. Mogłoby to również wskazywać na cechy osobistej pokory ciekawie połączonej z zuchwałością, a konkretnie z gotowością do „mówienia tego, jak jest” i zdolnością do wywoływania uśmiechu lub śmiechu na widowni. Cechy właściwe dla proroka głoszącego prawdę.
Czy to przesada, by uznać Epimenidesa za logika? Dodatkowe dowody pochodzą ze starożytnego raportu, że Pitagoras przybył na Kretę, aby odwiedzić Epimenidesa. Jako kapłan Epimenides mógł wtajemniczyć Pitagorasa w obrzędy Zeusa.
Pitagoras, syn śródziemnomorskiego kupca, wykazywał niezwykły entuzjazm dla objaśniania kątów, figur i liczb. Pitagoras przyciągnął kult oddanych zwolenników, którzy prawdopodobnie stworzyli większość z tego, co przypisujemy mu dzisiaj – twierdzenie pitagorejskie i wiele innych w geometrii, a także harmoniczną teorię wibrujących strun. Pitagorejczycy tworzyli tajne stowarzyszenia poświęcone praktykom rytualnym, restrykcjom dietetycznym, filozoficznemu oczyszczaniu i geometrii. Wewnętrzny krąg nazywany był mathematikoi, od którego pochodzi słowo „matematyka”. Arystoteles pisał,
Pitagorejczyk…wychowany w nauce matematyki, sądził, że rzeczy są liczbami…i że cały kosmos jest skalą i liczbą.
Więc Epimenides miał przynajmniej pośrednie pretensje do logiki. A jego Paradoks Kłamcy przetrwał do dziś. Poinformował on o najbardziej konsekwentnym odkryciu matematycznym XX wieku. W 1931 roku młodemu Austriakowi Kurtowi Gödelowi udało się przedstawić następujące twierdzenie w kategoriach czysto matematycznych:
(A) Prawdziwości tego twierdzenia nie da się udowodnić.
Dla matematyka, (A) jest Paradoksem Kłamcy. Gödel następnie przystąpił do udowodnienia, że każdy aksjomatyczny system logiczny – matematyka będąca pierwszorzędnym przykładem – o większej niż niewielka złożoności musi być niekompletny (to znaczy, zdolny do formułowania prawdziwych stwierdzeń takich jak (A), których nie da się udowodnić w ramach systemu), niespójny (to znaczy, wadliwy w sensie logicznego prowadzenia do dwóch lub więcej sprzecznych wyników), lub oba te elementy.
Więc (A) jest prawdziwe, choć nie do udowodnienia z czystej logiki matematycznej. „Kreteńczycy, zawsze kłamcy” to ujawnia – matematyka nie jest w stanie wyjaśnić wszystkiego, co jest prawdą. Dowód Gödla rzucił zimną wodę na pozytywistyczną pychę i położył kres pitagorejskiemu marzeniu, realizowanemu z zapałem aż do pierwszej dekady XX wieku, by udowodnić, „że rzeczy są liczbami… i że cały kosmos jest skalą i liczbą.”
Biblista Ramsay wzmocnił cytowany powyżej krótki wers Kreteńczyka, dodając jeszcze 3 wersy odnoszące się do Zeusa, na podstawie starożytnego komentarza syriackiego:
Urządzili grób dla ciebie, święty i wysoki,
Kretończycy, zawsze kłamcy, złe bestie, próżniacze brzuchy.
Ale Ty nie umarłeś: Ty żyjesz i trwasz na wieki,
Bo w Tobie żyjemy, poruszamy się i mamy nasze jestestwo.
Ostatni wers – „…w Tobie żyjemy, poruszamy się i mamy nasze jestestwo” – jest zacytowany przez Pawła przy okazji jego własnej wizyty w Atenach około 51 roku n.e., opisanej w Księdze Dziejów Apostolskich. Kiedy wiele lat temu po raz pierwszy natknąłem się na te słowa, nie znając ich źródła, uderzyło mnie, jak bardzo kontrastują one z tym, czego nauczyłem się o prymitywnej mitologii greckiej.
Czy Ramsay miał rację? Czy Epimenides rzeczywiście napisał ten wers? Nie wydaje mi się, żeby to było decydujące połączenie. Jakiś starożytny śródziemnomorski teolog, a równie dobrze mógł to być Epimenides, pojmował Zeusa w kategoriach uniwersalnych. Słowa te nie opisują boga, który jedynie przewodził olimpijskiemu dworowi. Zamiast tego opisują one wiecznego Boga, źródło stworzenia i podstawę bytu dla naszego aktywnego życia razem. Zasugeruję, że Epimenides ostrożnie zbliżył się do monoteizmu.
Pomyśl porównawczo. Czy Zeus jest tu opisany jako zabijający smoka jak babiloński wojownik-bóg? No. The cytat widok Bóg jako źródło życie, być może bardziej w utrzymaniu z kobieta najwyższy bóstwo raczej mężczyzna. Wpływ Minojczyków? Żaden nadnaturalny zły wróg nie pojawia się w tych wersach, a to przeoczenie może odpowiadać ciekawemu odkryciu archeologicznemu na wyspie Kreta. Pomimo ogromnych pałaców i dowodów ogromnego minojskiego bogactwa, nie znaleziono tam żadnych starożytnych fortyfikacji wojskowych.
Najważniejsze słowa „w Tobie żyjemy, poruszamy się i mamy nasze jestestwo” przywołują poczucie jedności chronionej wewnątrz formatywnej mocy wszechświata.
W czasie swojej wizyty w Atenach, Paweł głosił o „ołtarzu nieznanego boga”. Aby zrozumieć ten ołtarz, kontynuujmy opis Diogenesa Laertiusa:
…wysłali okręt i Nikiasza, syna Nikeratusa, na Kretę, aby zaprosić Epimenidesa do Aten; a on, przybywszy tam w 46 Olimpiadzie, oczyścił miasto i zlikwidował zarazę na ten czas, wziął kilka czarnych owiec i kilka białych i zaprowadził je na Areopag, a stamtąd puścił je, gdziekolwiek zechciały, nakazawszy służącym, aby szli za nimi, a gdziekolwiek którakolwiek z nich się położyła, mieli ją złożyć w ofierze bogu, który był patronem danego miejsca, i tak zło zostało powstrzymane; I dzięki temu można nawet teraz znaleźć w różnych dzielnicach Ateńczyków ołtarze bez imion, które są swego rodzaju pamiątką przebłagania bogów, jakie wtedy miało miejsce.
Co możemy zrobić z czarnych i białych owiec?
Na widocznych jeszcze (nawet teraz w XXI wieku) freskach z Knossos, stolicy minojskiej, pojawiają się postacie męskie o ciemnej skórze i kobiece o jasnej. Z tych samych fresków Epimenides byłby zaznajomiony z symboliczną kolorystyką, ale nie jestem pewien jak to połączyć z owcami. Ramsay zasugerował, że czarne owce miały reprezentować starszych greckich bogów, a białe owce nowszych greckich bogów. Jego interpretacja brzmi dla mnie jak anachronizm, napisany przez kogoś przyzwyczajonego do argumentowania za konkretnym religijnym punktem widzenia przeciwko rzekomo gorszym lub starszym. Yet tam być żadny sugerować że the religijny obserwacja różnić przez the odcień owca.
Teraz jako alternatywa, jeden móc że the czarny i biały owca symbolizować widmo różnorodny wiara, sytuacja prawdopodobnie znać the Cretan prorok. Reprezentowały one różnorodność bogów, z których wszyscy zasługiwali na szacunek i wszyscy byli nim obdarzani. Nie był to czas na rozpalanie sporów czy przywoływanie starych podziałów. Aby to wyjaśnić, bogowie czczeni przy ołtarzach czci nie otrzymali nawet imion.
Niektórym ze swych słuchaczy Epimenides mógł przekazać dodatkowe spostrzeżenie. Rozważmy możliwość, że wszyscy bogowie razem mogą zmieścić się w rubryce – „w Tobie żyjemy, poruszamy się i mamy naszą istotę.”
Zaraza zaczęła ustępować, a Epimenides popłynął z powrotem na Kretę. Życie w Atenach wróciło do normy.
Normalne, czy lepsze? Mieszkańcy razem przeżyli zarazę i znaleźli wspólny cel w wezwaniu proroka do swojego miasta. Razem posłuchali pojednawczych instrukcji uzdrowiciela z Krety.
Przez następne 100 lat Ateny osiągnęły szczyt swoich wpływów w starożytnej historii Zachodu, stając się jednocześnie bardziej demokratyczne. Proszę, nie zrozumcie mnie źle. Nie mam zamiaru sugerować, że Epimenides trwale czy nawet znacząco zmienił idee ateńskie. Myślę jednak, że jego przesłanie podczas zarazy mogło odzwierciedlać i wzmacniać ducha tego przełomowego okresu, pozwalając Ateńczykom triumfować nad tyranami, plagami i obcymi najazdami.
Okres czasu pomaga przedstawić punkt widzenia, jednocześnie identyfikując niektórych Ateńczyków, którzy odegrali główne role:
594 p.n.e. Solon jako archont anuluje dług chłopski, rozpoczyna demokrację
~560 Peisistratos przejmuje władzę, rządzi jako tyran (dyktator)
510-508 Rządy tyrana kończą się; Klejstenes rozszerza demokrację
~500 Dżuma i wizyta Epimenidesa
11 Sept 490 Połączone siły greckie pokonują armię perską pod Maratonem
484 Ajschylos zdobywa nagrodę za teatr tragiczny
480 Ateny zostają splądrowane przez Persów
480 Okręty ateńskie pokonują perską w cieśninie Salamina
468 Sofokles wygrywa nagrodę za tragedię nad Ajschylosem
462 Perykles ustanawia pełną demokrację dla obywateli ateńskich
454 Eurypides bierze udział w konkursie dramatycznym
~450 Perykles rozpoczyna płatną służbę sędziowską, aby objąć nią biednych obywateli
447-.432 Partenon zostaje zbudowany z posągiem Ateny przez Fidiasza
423 Sokrates jest satyrycznie przedstawiony w Chmurach, komedii Arystofanesa
404 Ateny padają łupem Sparty pod koniec wojny peloponeskiej
399 Sokrates, uznany za bezbożnika, wybiera picie cykuty zamiast wygnania
387 Akademia Platońska rozpoczyna działalność na ateńskim przedmieściu o tej samej nazwie
367 Arystoteles zapisuje się do Akademii Platońskiej
Demokracja rozpoczęła się przed Epimenidesem, który otrzymał zaproszenie do odwiedzin za zgodą większości. 5 wieku pne rozpoczął się z walki wojskowej, a następnie przeniósł się w kierunku względnego pokoju. Przed najbardziej znanych filozofów przyszedł tragedian greckiego teatru.
Jakieś 70-80 lat po wizycie Epimenidesa, Sokrates oczarował młodzież Aten z mądrością zrodzoną z pokory i zuchwałości. Podobnie jak kreteński mędrzec, Sokrates musiał negocjować różne, przejściowe przekonania religijne wśród swoich współobywateli, młodych i starych.
Ksenofont w swoich Memorabiliach o Sokratesie napisał o nowym zrozumieniu, które wyraził jego odchodzący mentor:
Wierzył, że bogowie troszczą się o ludzi, ale nie w sposób, w jaki większość ludzi uważa, że to robią. Przypuszczają, że bogowie wiedzą pewne rzeczy, ale nie inne; ale Sokrates wierzył, że wiedzą wszystko, zarówno słowa, jak i czyny i niewypowiedziane intencje, i że są obecni wszędzie i komunikują się z ludźmi o wszystkich rodzajach ludzkich spraw…. Sokrates…w swojej relacji do bogów mówił i robił tylko to, co było rozpoznawalnie zgodne z najgłębszą czcią.
Takie przekonania mógł wyrazić Epimenides, gdy religie wschodniośródziemnomorskie zaczęły przekształcać się z politeizmu w monoteizm. Jeśli bogowie „wiedzą wszystko”, łącznie z niewypowiedzianymi intencjami, to czy „wszystko” odnosi się tylko do ludzkiego rozumienia, czy też bogowie wiedzą wszystko o myślach innych? Jeśli to drugie, to równie dobrze można by mówić o wielu rolach jednego Boga, albo o jednym źródle uniwersalnej mądrości. Może być tylko jeden wszechwiedzący Bóg. Epimenides w tym duchu odnosił się do Zeusa – „W tobie żyjemy, poruszamy się i mamy naszą istotę”. Być może to zbyt wiele, by sądzić, że mógł on wpłynąć na Sokratesa na przestrzeni dwóch lub trzech pokoleń. Przynajmniej obaj wyrażali ducha śmiałego odkrywczego myślenia, gdy klasyczny wiek starożytnej Grecji zaczynał się i postępował.
Jakie lekcje możemy wyciągnąć z misji Epimenidesa do miasta Aten, wynikającej z plagi? Wymienię kilka, a Ty możesz pomyśleć o innych.
- Jako krok wstępny, czasami konieczne jest wyrzucenie tyranów.
- Kreteńczycy, zawsze kłamcy. Logika i nauka są dobre, ale niekompletne. Nauka może wyjaśnić wiele rzeczy, ale nie może wyjaśnić wszystkiego, co wymaga odpowiedzi. Wyrażajcie waszą wiarę przez pokorne akty woli, zarówno jako jednostki, jak i we wspólnocie, i nie ulegajcie bezczelnej władzy opasanej pieniędzmi i władzą.
- W Tobie żyjemy, poruszamy się i mamy naszą istotę. Niektóre prawdy muszą być przeżywane, a nie tylko testowane. Niewidoczna, być może uniwersalna motywacja może zostać odkryta. Wśród wyborów, przed którymi stoimy, niektóre z najważniejszych wykraczają poza jednostkę, wzywając do inwestowania siebie w innych, do tożsamości powiększonej we wspólnocie.
- Ołtarz nieznanemu bogu. Kiedy bogowie nas dzielą, pozostaje ważne, aby oddać im wszystkim należną cześć i szacunek, choćby dlatego, że inni przyrzekli im wiarę. Ale nie zawsze jest konieczne ich nazywanie. Być może wszyscy są jednym, przejawiającym się na różne sposoby.
- Wczołgaj się do jaskini. Jeśli presja rośnie zaciekle, dystans społeczny. Znajdź jaskinię. Zwracaj się do Boga po imieniu, które sam wybierzesz. W porządku jest zasnąć. Po przebudzeniu może pojawić się wspólny sen.
Obrazy: Header – Temple on the Acropolis in Athens by Chronis Yan on Unsplash. Jaskinie Krety, wszystkie CC by SA 3.0, Wikimedia Commons: górna, Wolfgang Sauber; dolna, Torben Schramme. Fresk minojski, Wikimedia Commons, skan z: Dirk Herdemerten: Die Wandmalereien von Thera(santorini). 2007, GRIN Verlag, ISBN 363865821X. Areopagus, C Messier, CC by SA 4.0, Wikimedia Commons. Sheep, Papi, CC Public domain on .
Immanuel Kant podobnie rozpoczął swoje główne prace pod koniec życia, opisując siebie jako budzącego się z „dogmatycznej drzemki” za namową szkockiego sceptyka, Davida Hume’a.
Ramsay, op.cit.
Strataridaki, op.cit.
Nagel E and Newman JR. Gödel’s Proof. New York University Press, New York, revised edition, 2001, Kindle edition.
Ramsay, op.cit.
https://www.oxfordreference.com/view/10.1093/acref/9780191736452.timeline.0001, dostęp 6/27/2020.
https://ancient-greece.org/resources/timeline.html, dostęp 6/27/2020.
Ajschylos wydaje się być echem Epimenidesa w opowiadaniu dramaturga o fatalnej wyprawie do Troi. Aeschylus has King Agamemnon saying this:
Zeus: whatever he may be, if this name
pleases him in invocation,
thus I call upon him.
from Greene D. and Lattimore R. Greek Tragedies, Vol 1. Phoenix Books, Univ. of Chicago Press, Chicago, IL, 1960.
.