Let it Snow
„Zawsze istnieje ryzyko. Coś jest dobre i dobre, dobre i dobre, a potem wszystko naraz staje się niezręczne.”
Choć ta książka nie jest złą literaturą, nie jest też typem powieści, która zostanie z Tobą na dłużej. To jest wielki w grudniu z kubkiem gorącej czekolady, ale nie ma trwałego wpływu. Pisarstwo Johna Greena jest łatwe do zauważenia pośród dwóch innych utalentowanych pisarzy, ponieważ jego styl jest bardzo wyraźny i poczujesz wszystkie odpowiednie emocje, które zwykle odczuwa się czytając coś, co on napisał.
Will Grayson, Will Grayson
„Może jest coś, co boisz się powiedzieć, albo ktoś, kogo boisz się pokochać, albo gdzieś, gdzie boisz się pójść. To będzie bolało. Będzie bolało, bo to ma znaczenie.”
Boli mnie, że muszę umieścić tę fantastyczną książkę tak stosunkowo nisko na liście, ale każda książka potrzebuje miejsca, a ta dostaje #5. Natychmiast po zakończeniu tej książki, byłem zadowolony-może to dlatego, że połączył siły z innym autorem, David Levithan, ale po raz John Green rzeczywiście dał nam rodzaj szczęśliwego zakończenia. Dwaj główni bohaterowie mają wspólne imię, ale prowadzą bardzo różne życia. To trochę jak Pułapka na rodziców, z przypadkowym spotkaniem i mnóstwem złośliwości, ale ostatecznie porusza kwestię tożsamości w bardzo złożony sposób. I oczywiście, jest wiele do powiedzenia o Tiny’m, postaci Johna Greena, która utkwiła mi w pamięci w taki sposób, że błędnie zapamiętałam tę książkę jako całą o nim.
Obfitość Katarzyn
„Jaki jest sens życia, jeśli przynajmniej nie spróbujesz zrobić czegoś godnego uwagi?”
Lubię tę książkę, po prostu, bo jest 1. zabawna, 2. przygodowa, 3. rom-com w formacie powieści, i 4. urocza. Jest słodka. Zawiera uroczą matematykę. Wzór na związki? Tak, proszę. Byłem przerażony, aby podnieść go na początku, cringing na myśl o czytaniu o nastoletnim chłopcu nieudanego życia miłosnego, ale nie powinienem był się martwić. Jeśli chcesz przeczytać coś, co sprawi, że poczujesz się dobrze, idź na to. Wybierzcie się po nią, bo jest dziwaczna i urocza, a gdyby była szczeniakiem, byłaby pugiem chwiejącym się na łące i liżącym swój nos. Nie będziesz zawiedziony.
Papierowe miasteczka
„Jakże zdradliwą rzeczą jest wierzyć, że człowiek jest czymś więcej niż człowiekiem.”
Postacie w tej książce są niedoskonałe. Są samolubne i dziecinne i zrobić pochopne, niedojrzałe decyzje. Myślą, że są w miłości i robią rzeczy w imię tego. Krótko mówiąc, są nastolatkami. To trochę wkurzające, widzieć chłopaka tak zauroczonego dziewczyną, która jest tak toksyczna, że doprowadza go do szaleństwa, nawet gdy jej nie ma – ale jest to również uzależniające. Skończyło się na tym, że kibicowałam Q, temu niezdarnemu idiocie, który patrzył ponad każdą wadą Margot i widział wyimaginowaną słodycz w jej sercu. Koniec był wypadkiem samochodowym na więcej niż jeden sposób, ale jeśli kiedykolwiek chcę przeczytać coś, co ma idealną równowagę adrenaliny i refleksyjności, otwieram tę książkę na sekwencji podróży i przestaję czytać, gdy rzeczywistość ich sytuacji uderza.
The Fault in Our Stars
„Myśli moje są gwiazdami, których nie potrafię ująć w konstelacje.”
Oh NO. DLACZEGO ten piękny dar dla ludzkości nie jest na szczycie listy?! Bo ja to napisałam i zdecydowałam, że choć romans jest piękny, to uważam, że ta książka jest trochę bardziej young adult niż ta, która zajęła #1. Chociaż ja też kocham Augustusa Watersa z całego serca i wytrzeszczam oczy na końcu… to jedna książka Johna Greena, której nie przeczytałam ponownie. To świetna książka za pierwszym podejściem… pozostawia cię z zapartym tchem i złamanym sercem i czuje się jakbym kończyła związek. Ale to nie jest typ książki, którą można przeczytać ponownie, przynajmniej z mojego doświadczenia. W jej rozdziałach nie ma nic do ponownego odkrycia, tylko dlatego, że za pierwszym razem jest tak wiele do przyswojenia.
Szukając Alaski
„Jedyną drogą wyjścia z labiryntu cierpienia jest przebaczenie.”
Tutaj jest książka, którą podkreślam i podkreślam i otwieram ponownie i ponownie. Mogę nienawidzić wszystkich jej bohaterów, i kochać ich tak samo czysto. Nikt nie jest kujonem lub jock lub królowej piękności: nie pasują do tych zgrabnych małych kategoriach. Mogę biadolić na ich wybory, a potem uświadomić sobie, dlaczego je podjęli. Żałośnie jest się przyznać, ale kiedy czytałam ją po raz pierwszy, nie zdawałam sobie sprawy, co się wydarzy, co oznaczają „Przed” i „Po”. Ale uwielbiam czytać ją teraz, wiedząc, co to wszystko znaczy. Jest surowa i zmusza mnie do zastanowienia się nad moim własnym systemem moralnym i moim własnym Wielkim Być Może. Nie musi chodzić o to, by kochać lub nienawidzić Alaski, Pudge’a czy kogokolwiek innego. To może być po prostu o zagubieniu się w historii, ponieważ historia jest tak dobra.