Twierdzenie: Skutecznym lekarstwem na kurzajki jest posiadanie kogoś, kto je od ciebie „kupi”.
Przykład:
Albo zdejmowanie brodawek z kogoś przy użyciu specjalnego drewna zwanego sourtree lub drewna, gdzie trzeba je wyszczerbić podczas wypowiadania wersetu z Biblii lub czegoś w tym stylu?
Origins: Trzy na cztery osoby będą rozwijać kurzajki w pewnym momencie w ich życiu, co brodawki drugim najczęstszym problemem dermatologicznym, po trądziku. Dzieci i młodzi dorośli są bardziej podatne na rozwój tych wyboistych narośli niż dorośli, ale każdy może je złapać w dowolnym momencie jego lub
jej życia. Są one kwintesencją kaprysu, ponieważ kiełkują bez ostrzeżenia i zwykle znikają w ciągu roku. Jednak nie ma żadnej magii (złej lub innej) w ich pojawieniu się – są wynikiem działania wirusa.
Wartki to łagodne guzy skóry spowodowane przez wirusy brodawczaka ludzkiego, zarazki, które dostają się do skóry przez skaleczenia lub zadrapania i powodują szybkie namnażanie się komórek. Są one nieco zaraźliwe i mogą być rozprzestrzeniane na inne części ciała przez dotyk, i mogą być przekazywane innym w ten sam sposób. Większość kurzajek znika bez leczenia, ponieważ układ odpornościowy organizmu w końcu pokonuje wirusa.
(Wirusy brodawczaka, długo uważane za powodujące jedynie łagodne choroby, takie jak brodawki, zostały ostatnio powiązane z kilkunastoma poważnymi chorobami, w tym brodawkami narządów płciowych oraz nowotworami żołądka, szyjki macicy, pęcherza moczowego, gardła, jamy ustnej, żołądka, prostaty i skóry. Ich funkcja – co powoduje lub wyzwala je – nie jest jeszcze zrozumiałe.)
Nasz oświecony lud współczesnych czasów nie zastanawia się już nad nagłym pojawieniem się brodawek na skądinąd zdrowym osobniku, ani nie korelujemy ich zniknięcia z tajemniczymi procedurami znoszonymi przez dotkniętych. Jednak dla naszych przodków brodawki były wielką zagadką: pojawiały się znikąd i wracały tam, skąd przyszły, bez wyraźnego powodu. W związku z tym rozwinęli oni wiedzę, aby wyjaśnić skąd się wzięły brodawki i rytuały, aby pozbyć się ich.
Ponieważ w tych dawno minionych czasach nikt nie wiedział o wirusach, ludowe wierzenia powstały by wyjaśnić nagłe pojawienie się brodawek na zdrowych. Dziecko, u którego rozwinęła się jedna z tych narośli na rękach, miało podobno zająć się ropuchą, która przekazała jedną ze swoich brodawek niczego nie podejrzewającemu młodzieńcowi. Alternatywnie, powiedziano, że umył ręce w wodzie, która została użyta do gotowania eggs.
Jeśli ludzie byli lekko ciekawy, gdzie brodawki pochodzą, były obsesją na punkcie pozbycia się ich, tarło liczne rytuały i ciekawe zwyczaje, które miały na celu efekt kurzajki leczy. Jedna szkoła myślenia utrzymywała, że pocieranie kurzajki strąkiem fasoli
, a następnie w wielkiej tajemnicy zakopanie strąka pozbędzie się bestii – jak strąk gnił w ziemi, tak kurzajka miała ustąpić. Inne wierzenia nakazywały zastosować tę samą formułę, ale zamiast strąka fasoli należało użyć kawałka drewna bzu. (Każde drzewo, krzew lub roślina miały rzekomo właściwości lecznicze lub zapobiegawcze. Bzu rzekomo chronił przed i leczył choroby, w ten sam sposób, w jaki ostrokrzew miał odpędzać pioruny i czarownice, a dąb zapewniać bezpieczeństwo przed wróżkami.)
Ci, którzy lubili trochę więcej krwi w swoich kuracjach mogli odciąć głowę węgorza, kapać krwią z odciętej głowy na brodawki, a następnie zakopać głowę węgorza. Osoby, które nie przepadają za ucinaniem głowy owocom morza, mogły natrzeć brodawkę kawałkiem wołowiny, a następnie zakopać mięso. Ponownie, jak te przedmioty gniły w ziemi, tak było kurzajki do gnicia się do nieistnienia.
Również z makabrycznego pliku była praktyka o dotkniętych nosić żywą ropuchę w torbie na szyi, aż stworzenie zmarło. Łagodniejsza wersja tego rytuału nakazywała nosicielowi kurzajki nosić przy sobie nogę ropuchy, dopóki kurzajka nie ustąpiła w nicość.
Ci, którzy byli bardziej skłonni do poświęceń, mogli pocierać swoje kurzajki ślimakiem lub żabą, a następnie nabijać je na cierń. W miarę jak stworzenie kurczyło się w słońcu, tak podobno kurczyła się kurzajka.
Nie wszystkie kurzajki wymagały zakopania lub zabicia czegoś. Brodawki można było również sprzedać, rzucić, dać, lub zmyć. Jeden dał kurzajki do zmarłych przez jedną z trzech metod: pocieranie dotkniętego obszaru podczas oglądania kondukt pogrzebowy przechodzi obok, rzucając kamień po karawan, lub zastosowanie do zmiany błoto zebrane z butów żałobników. Każdej z tych trzech czynności musiała towarzyszyć specjalna przyśpiewka, rymowanka lub przekleństwo, takie jak: „Niech te brodawki i trup odejdą i nigdy więcej nie wracają” lub „Kurzajko, kurzajko, podążaj za trupem”.
Those lacking a corpse to wish their ills upon could attempt to pass their brodawki to the unwholesome by sneakily rubbing their bumps against known adulterers who had fathered children out of wedlock.
Brodawki mogły być również sprzedawane; wszystko, co było wymagane, to kupiec chętny do ich przyjęcia. Cena nie była kluczowa: mogła być duża lub mała, ale liczył się sam akt kupna. Przesądne przekonanie, że choroby można sprzedać, nie ogranicza się do brodawek: kaszel, przeziębienie i zbędne kilogramy można podobno usunąć w ten sposób. W rzeczy samej, nawet sama chora osoba może zostać sprzedana:
Od 68-letniej kobiety z wschodniego Londynu, zebrane w 1988 roku:
Kiedy miałam trzynaście lat byłam bardzo chora i myśleli, że umrę, więc moja matka sprzedała mnie sąsiadowi za grosze, a po roku odkupiła mnie z powrotem. Miało to zmylić złe duchy, żeby mnie nie dopadły.
Warts przeznaczone do wyrzucenia najpierw nacierano ciecierzycą, kamykami lub ziarnami pszenicy, które następnie wiązano w małe pęczki i przenoszono na rozstaje dróg. Zanieczyszczone przedmioty były następnie rzucane w dowolnym kierunku, przy czym osoba wykonująca miotanie uważała, aby nie widzieć, gdzie wylądowały, przy czym chodziło o to, że ktokolwiek podniósłby te przedmioty, miałby brodawki przeniesione na niego.
Zmywanie brodawek polegało na kąpaniu ich w płynach mających specjalne właściwości, takich jak woda zebrana z wgłębienia w pniaku, woda święcona lub krew zwierząt takich jak węgorze, koty, świnie i krety. Można je było także codziennie rano opluwać.
Ale to nie był jeszcze koniec. Brodawki można było obwijać końską sierścią lub jedwabną nicią. Albo można było na nie dmuchać dziewięć razy w świetle pełni księżyca. Albo osoba z brodawkami mogła robić miny w lustrze o północy przez trzy noce z rzędu.
Każdy z tych przesądów miał swoich zwolenników. Ponieważ kurzajki znikały równie tajemniczo, jak się pojawiały, ich odejście często zbiegało się z próbami „wyleczenia”. Zanim zrozumiano, że wirusy mogą powodować takie narośla, sensowne było przypisanie porażki kurzajki jakiemukolwiek szaleństwu, które zostało ostatnio popełnione, nawet jeśli dotyczyło to zakopanego mięsa lub ściętego węgorza.
My, w bardziej nowoczesnych czasach, zostawiliśmy nasze węgorze za nami i polegamy na czasie, aby zająć się większością kurzajek. W przypadku tych uporczywych, których nie zdołają usunąć trzepoczące kartki kalendarza, sięgamy po różne metody chirurgiczne i lecznicze, aby się ich pozbyć. Skrobanie , zamrażanie , elektrokauteryzacja i laser CO2 są skuteczne przeciwko wzrostom , z usuwania laserowego zarówno najbardziej precyzyjne metody i być może jeden najbardziej związane z niższym wskaźnikiem nawrotów niż inne metody. Ci, którzy szukają low-tech i skutecznej metody może spróbować okluzji brodawki z duct tape . Tak szalone, jak brzmi ta metoda, okazało się, że działa w zaskakującej liczbie przypadków. Badania przeprowadzone w 2007 roku poddały w wątpliwość te wyniki – okazało się, że taśma duct tape pomogła w przypadku kurzajek tylko w 21% badanych przypadków, co stawia ją na równi z pokrywaniem takich zmian konwencjonalnym „moleskinem”, czyli włochatym bandażem stosowanym od lat. Jednakże, przezroczysta taśma duct tape była używana w tym drugim teście jej skuteczności, a nie szaro-gumiasty rodzaj używany w badaniu z 2002 roku, różnica, która może tłumaczyć przeciwstawne wyniki.
Barbara „wciąż bije je pocierać żabą, choć” Mikkelson
Ostatnia aktualizacja: 18 marca 2007
Źródła:
Dobson, Roger. „The Common Virus That Can Kill.”
The Independent. 12 lipca 2001 (Features; s. 8).
Edwards Stacey, Jean. „Warts – Ugly, Yes, But Rarely Dangerous.”
The Ottawa Citizen. 18 kwietnia 2000 (s. C3). Johnson, Carla. „Study Casts Doubt on Duct Tape Wart Cure.”
Associated Press. 19 marca 2007. Miller, Karl. „Duct Tape More Effective than Cryotherapy for Warts.”
American Family Physician. Luty 2003. Opie, Iona i Moira Tatem. A Dictionary of Superstitions.
Oxford: Oxford University Press, 1989. ISBN 0-19-282-916-5. Pickering, David. Dictionary of Superstitions.
London: Cassell, 1995. ISBN 0-304-345350.