Sifaki Verreaux podróżują w grupach do 14 osobników, a co najmniej dwie z tych grup zostały zabite w Berenty od końca marca. Berenty jest prywatnym rezerwatem prowadzonym przez francuską rodzinę, która jest właścicielem lokalnego biznesu sizalowego. Od dziesięcioleci jest to miejsce badań i popularny cel ekoturystyki. Lemury są główną atrakcją.
Naukowcy zebrali wskazówki dotyczące przyczyny śmierci poprzez ocenę dotkniętych sifaków, które zostały znalezione jeszcze żywe. Kilka z tych sifakas miał sparaliżowane tylne nogi; do poruszania się, musieli ciągnąć się za ręce na dnie lasu. (Normalnie, Verreaux sifakas mają potężne tylne nogi, które pozwalają im odbijać się na boki na ziemi lub skakać tak daleko, jak 3 metry, lub 10 stóp, z drzewa na drzewo). W ciągu jednego dnia, w większości przypadków, paraliż przeniósł się w górę ciała i do płuc, powodując śmierć z powodu niewydolności oddechowej.
.
Większość martwych sifaków znaleziono pokrytych kleszczami, które, jak twierdzą naukowcy, mogły spowodować paraliż, przenosząc neurotoksynę lub jakiś rodzaj zakaźnych bakterii riketsyjnych do sifaków. Jednak w 2014 r. naukowcy znaleźli wiele innych sifaków Verreaux pokrytych kleszczami i nie wykazywały one żadnych oznak choroby.
Inną możliwością jest to, że ostatnie zgony zostały spowodowane przez jednokomórkowe pasożyty toxoplasma, które wpływają na układ nerwowy i które, podobnie jak bakterie riketsjowe, mogły zostać przyniesione na ten obszar przez ludzi. Pasożyty te mogły znajdować się w miejscowej glebie lub w kocim łajnie. Próbki tkanek i organów z ciał martwych sifaków zostały wysłane do Institut Pasteur de Madagascar, w Antananarivo, ale wyniki badań jeszcze nie wróciły.
Prawie wszystkie martwe sifaki były męskie, a to na początku doprowadziło naukowców do przekonania, że być może zgony były spowodowane agresywnymi sporami terytorialnymi. Ponieważ zagrożenia zewnętrzne zmusiły sifaki Verreaux i inne gatunki lemurów do stłoczenia się na małych obszarach, nie byłoby to zaskakujące. „Kiedy znaleźliśmy pierwsze 9 sztuk, myśleliśmy, że może to być spowodowane przeludnieniem” – powiedział Mongabay Claire Foulon, kierownik rezerwatu. Jednak martwe ciała nie wykazywały żadnych oznak przemocy, a ta teoria została teraz wykluczona. Eksperci nie są pewni, dlaczego większość martwych sifaków to samce.
Cokolwiek okazałoby się przyczyną choroby, inne rodzaje lemurów nie wydają się być na nią tak podatne jak sifaki Verreaux. Jak dotąd, żaden z wielu lemurów pierścieniowych (Lemur catta) w tym samym obszarze nie został dotknięty chorobą. Jednak jeden brązowy lemur (rodzaj Eulemur) został znaleziony martwy, najwyraźniej z tej samej choroby.
No sifakas zostały znalezione chore lub martwe od 30 kwietnia, więc eksperci mają nadzieję, że najgorsze może być ponad. „Jak większość wiadomości został wskazując na to zlokalizowane zdarzenie w osi czasu, mam nadzieję, że cokolwiek spowodowało 37 zgonów (która jest liczba, która została omówiona na spotkaniu IUCN) ma jeździł jego kurs,” Edward Louis, dyrektor organizacji pozarządowej Madagascar Biodiversity Partnership i dyrektor genetyki ochrony w USA z siedzibą w Omaha’s Henry Doorly Zoo and Aquarium, powiedział w e-mailu do Mongabay. (Louis i inni eksperci podawali liczbę ofiar śmiertelnych w wysokich trzydziestkach, ale Foulon, kierownik rezerwatu, powiedział później Mongabay, że tylko 31 sifaków zmarło w epidemii.)
Zespół weterynarzy z Niemiec jest teraz na miejscu, aby wspierać malgaskiego weterynarza pracującego nad sprawą.