Miasteczko Nederland, Colo. miało swój doroczny festiwal Frozen Dead Guy Days w tym miesiącu, świętując zwłoki faceta, którego rodzina zamroziła go po jego śmierci w 1989 roku z nadzieją, że może zostać ożywiony w przyszłości.
Rozmawialiśmy z ekologiem planetarnym o imieniu Bo Shaffer – czule nazywanym „Ice Man” – który opiekował się zamrożonymi zwłokami Bredo Morstoela przez 18 lat pod nieobecność rodziny.
Połączenie Shaffera z zamrożonym człowiekiem zaczęło się, gdy wnuk Morstoela, Trygve Bauge, został deportowany z USA do rodzinnej Norwegii w połowie lat 90-tych, co zmusiło go do poszukiwania opiekuna, który zapewniłby, że Morstoel pozostał zamrożony. Shaffer, który mieszka 45 mil od Nederland, po raz pierwszy nawiązał kontakt z wnukiem Morstoela dzięki wspólnemu zainteresowaniu krioniką, a Bauge zaoferował Shafferowi pracę przy konserwacji zwłok jego zmarłego dziadka.
Przez następne 18 lat Shaffer przewoził miesięcznie od 1600 do 1800 funtów suchego lodu do szopy na wzgórzu, w której znajdowały się zakonserwowane zwłoki. Tam pakował suchy lód do domowej roboty pudełka zamrażarki wykonanego ze sklejki i styropianu, w którym znajdował się metalowy sarkofag ze zwłokami Morstoela.
Po zainstalowaniu suchego lodu każdego miesiąca, Shaffer robił zdjęcia pudełka zamrażarki i rejestrował jego temperaturę, w zakresie od minus 60 do minus 100 stopni Fahrenheita.
Shaffer uznał pracę za żmudną i zatrudnił mały zespół pomocników, studentów z Uniwersytetu Colorado Boulder, którzy byli zaintrygowani nowością tej dziwnej pracy.
„Jest w tym pewien aspekt Tomka Sawyera, jak malowanie płotu”, powiedział Shaffer w wywiadzie dla Business Insider, w odniesieniu do jego zdolności do przyciągania entuzjastycznych pomocników.
Shaffer wykonywał tę pracę sumiennie, wspominając tylko jedną poważną wpadkę, gdy domowej roboty zamrażarka pękła między jego miesięcznymi wycieczkami, ogrzewając zwłoki. Shaffer naprawił i wzmocnił izolację skrzynki, zanim Morstoel zdążył się rozmrozić.
Shaffer mówi, że ostatecznie zrezygnował z pracy i kluczy do szopy w 2012 roku po sporze z Trygve. Shaffer nadal uczęszcza na coroczny Festiwal Zamarzniętego Trupa, gdzie uczestnicy upamiętniają spuściznę 109-letniego Morstoela, organizując konkursy i imprezy o tematyce zimowej, takie jak wyścigi trumien, zanurzenia polarne i rzuty zamarzniętym łososiem.
Bawi go, że nikt go nie rozpoznaje, mimo że przez 18 lat pracy jako opiekun Morstoela zyskał wśród festiwalowiczów przydomek „Człowiek z lodu”. „Wszyscy wiedzą, kim był Człowiek Lód, zwłaszcza na festiwalu i wszędzie, ale nikt nie wie, kim ja jestem” – powiedział.
„Lubię stać wokół ludzi i rozmawiać z nimi o tym, a oni nie wiedzą kim jestem,” powiedział. „Wypełniam ich szczegółami, których nigdy wcześniej nie słyszeli, a czasami na samym końcu powiem im, kim jestem.”
Po pozowaniu do zdjęć z fanami Człowieka Lodu na festiwalu Frozen Dead Guy Days, Shaffer powiedział, że często pytają, jak wygląda Morstoel po tylu latach zamknięty w lodzie. Shaffer mówi im, że nie ma pojęcia, ponieważ nigdy nie otworzył sarkofagu.
Pomimo, że nie jest już zaangażowany w konserwację ciała Morstoela, nadal posiada zaszczytne wyróżnienie Nederland za opiekę nad jego cennymi zamrożonymi zwłokami przez większą część dwóch dekad.
„Cóż to była za długa, dziwna podróż”, powiedział.