Nasze życia są tylko pięknymi tkaninami,
które Bóg i my przygotowujemy,
każde życie staje się tkaniną zaplanowaną,
i wymodelowaną w Jego trosce….
Możemy nie zawsze widzieć,
jak te tkaniny się przeplatają,
ale musimy zaufać ręce Mistrza,
i podążać za Jego projektem.
Bo On może oglądać wzór,
na górnej stronie,
podczas gdy my musimy patrzeć od spodu,
i ufać w Niego, że poprowadzi.
Czasem nić smutku,
jest dodana do Jego planu,
i chociaż jest to dla nas trudne,
wciąż musimy to rozumieć.
Że to On leci czółenkiem,
to On wie co jest najlepsze,
więc musimy splatać w cierpliwości,
a resztę zostawić Jemu… …
Dopiero gdy krosno zamilknie,
a czółenka przestaną latać,
będzie Bóg rozwijał płótno,
i wyjaśni powód dlaczego.
Ciemne nici są tak samo potrzebne,
w zręcznej ręce Tkacza,
jak nici złota i srebra,
we wzorze, który On zaplanował.
Psalm 139:13-17
Bo Ty stworzyłeś moje wnętrze;
zespoliłeś mnie w łonie mojej matki.
Chwalę Cię, bo jestem bogobojny i cudownie stworzony;
Twoje dzieła są wspaniałe,
wiem o tym dobrze.
Mój szkielet nie był ukryty przed Tobą
gdy byłem stworzony w miejscu ukrytym.
Gdy byłem spleciony w głębi ziemi,
twoje oczy widziały moje nieuformowane ciało.
Wszystkie dni wyznaczone dla mnie
zostały zapisane w Twojej księdze
zanim jeden z nich powstał.
Jakże cenne są dla mnie Twoje myśli, o Boże!
PANIE, dziękuję Ci za to, że utkałeś mnie w dziewczynę, którą byłam, młodą kobietę, którą byłam, kobietę, którą jestem dzisiaj i tą, którą będę w pozostałej części moich dni tutaj na ziemi. Gdy Ty dopełniasz tę utkaną kobietę, Panie, uczyń mnie kompletną w Tobie. Pewnego dnia spotkam się z Tobą twarzą w twarz i będę Twoim utkanym arcydziełem. Jestem wdzięczna. Kocham Cię, PANIE. Amen.