Syn Janet Singer Dan cierpiał na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne (OCD) tak poważne, że nie mógł nawet jeść. To, co nastąpiło później, to podróż od siedmiu terapeutów do…Read More
Zarządzanie czasem jest gorącym tematem w dzisiejszych czasach. Czy związane z miejsca pracy, szkoły, gospodarstwa domowego, wychowania dzieci, lub nasze życie osobiste, po prostu nigdy nie wydaje się być wystarczająco dużo czasu, aby zrobić wszystkie rzeczy, które musimy lub chcemy, aby zrobić. Jesteśmy tak przeciążeni, że istnieją książki samopomocy, jak również eksperci i całe firmy poświęcone temu tematowi. Kiedy to wszystko stało się tak skomplikowane?
A jeśli masz zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, jest duża szansa, że będziesz miał jeszcze więcej wyzwań do czynienia z.
Dla mnie, jeden z najbardziej frustrujących aspektów mojego syna Dana ciężkiego OCD było to, jak wiele czasu wydawało się spędzić robi absolutnie nic. Miał pracę w szkole i inne obowiązki, a mimo to godzinami siedział w „bezpiecznym” fotelu. Teraz wiem, że spędzał ten czas skupiając się na swoich obsesjach i kompulsjach, które tkwiły w jego umyśle i nie były dla mnie oczywiste. W miarę jak OCD Dana ulegało poprawie, przestał przesiadywać na krześle, ale nadal często dłużej niż inni rozwiązywał swoje zadania szkolne. Wydawało się to być spowodowane trudnościami z wyważeniem szczegółów w ramach szerszej perspektywy oraz nadmiernym myśleniem.
Choć problem Dana z pozornym marnowaniem czasu jest powszechny u osób cierpiących na OCD, przeciwny koniec spektrum również może stanowić problem. Niektórzy cierpiący na OCD mogą odczuwać ciągłą potrzebę bycia zajętym i produktywnym, jak również posiadania każdego wydarzenia i zadania dnia dokładnie przejrzanego i zaplanowanego. Dla Dana, spontaniczne plany nie wchodziły nawet w rachubę, gdy jego OCD było pod kontrolą.
Czymś innym, z czym osoby cierpiące na OCD mogą mieć do czynienia w odniesieniu do zarządzania czasem jest brak punktualności. Może to wynikać z poczucia konieczności zakończenia zadania, nad którym pracują, zanim będą mogli przejść do czegoś innego (nawet jeśli większość ludzi nie uznałaby go za ważne), a może z powodu problemów z przejściami. Oczywiście, czas spędzony na zajmowaniu się obsesjami i kompulsjami zawsze może stanowić przyczynę wszelkich zmagań z zarządzaniem czasem.
Z tego, co napisałam, łatwo wywnioskować, że osoby z OCD nie zarządzają dobrze swoim czasem, a nawet mogą być postrzegane jako leniwe. Ja uważam, że jest wręcz przeciwnie. Cierpiący na OCD pracują ciężej niż kiedykolwiek, aby przetrwać dzień, a przy tym doskonale zarządzają czasem. Spójrzcie na wszystko, czym muszą zarządzać! Na przykład, mimo że mój syn Dan godzinami siedział na swoim „bezpiecznym” krześle, jakoś udawało mu się wywiązywać ze wszystkich obowiązków. Wiele osób z OCD nie tylko wypełnia swoje własne obowiązki, ale także „obowiązki” związane z zaburzeniem. Mówimy tu o wielozadaniowości! Dodaj do tego fakt, że wielu cierpiących na OCD są również perfekcjoniści i nie jest zaskakujące, że ich ciężary mogą w końcu stać się zbyt wiele do obsługi.
W mojej opinii, tych z OCD nie potrzebują lekcji w zarządzaniu czasem. To, czego potrzebują, to walka z OCD, a główną metodą leczenia tego zaburzenia jest Terapia Ekspozycji i Zapobiegania Reakcji. Obsesje i kompulsje są czasochłonne, podobnie jak ciągłe zamartwianie się. Odzyskanie czasu, który OCD kradnie, jest niczym innym jak darem i może otworzyć świat możliwości nie tylko dla osób cierpiących na OCD, ale także dla ludzi, którzy chcą spędzać z nimi czas.