- Opieka nad sobą
- Relacje
- Przebudzone życie
Uczucie jest trzewne. Porównuję je do wściekłego wiosłowania w ogromnym, ciemnym oceanie, nie mogąc znaleźć lądu. Nie ma się czego chwycić. Jest to otchłań nicości, która dla mnie pojawia się głównie w nocy, kiedy zostaję sam po zakończeniu cennego romantycznego związku. Otchłań kradnie mój sen, podkopuje moją pewność siebie i wysyła mnie w stan walki lub ucieczki.
To, czego doświadczam, według psychoterapeutki Susan Anderson, to strach przed porzuceniem – pierwotne i uniwersalne uczucie, które wywodzi się z odczucia oddzielenia i rozłączenia, którego wszyscy doświadczamy, wychodząc z bezpiecznego łona matki podczas porodu.
„Porzucenie to uczucie bycia pozostawionym w tyle”, mówi Susan. „Jest to uczucie, które łatwo wywołać w każdym dorosłym doświadczeniu, które przypomina wcześniejsze czasy niepokoju związanego z separacją. Zerwanie, utrata pracy, odrzucenie przez przyjaciela, a nawet utrata poczucia celu – wszystkie te sytuacje mogą nawiązywać do pierwotnej traumy narodzin i separacji, zalewając nas uczuciami, które wydają się nieproporcjonalne do wyzwalającego je wydarzenia. U podstaw tych pierwotnych uczuć czai się strach i wstyd – strach i wstyd przed byciem niegodnym i godnym odrzucenia.”
Susan mówi, że uczucia porzucenia mogą wzbudzać tak silne emocje, że prowadzą do autosabotażu. „Niepokój może przejawiać się w zachowaniach samouspokajających”, wyjaśnia, „lub szybkich rozwiązaniach, takich jak objadanie się, nadużywanie alkoholu lub zachowania współuzależnione. Te zachowania mogą stać się nawykowe do zakorzenionych wzorców samosabotażu.”
Gdy nierozwiązane, kwestie porzucenia może działać jak wirus inwazji ciała, umysłu i duszy, zakłócając nasze dobre samopoczucie, poczucie własnej wartości i zdolność do osiągnięcia pożądanych celów. Innym wynikiem nierozwiązanych porzucenia jest to, że cierpiący mogą znaleźć się przyciągane do niedostępnych ludzi. „Uczucia porzucenia z przeszłości wszczepiają emocjonalne wspomnienia w mózg ssaków” – mówi Susan. „Warunkują nas wrażeniami tęsknoty za miłością, która pozostaje wiecznie nieuchwytna lub przerywana, powodując, że stajemy się jak szczury laboratoryjne, kręcąc się na kole szkoleniowym, próbując chwycić bryłki od emocjonalnie niedostępnego lub przerywanego partnera.”
Gorzej, mogą one zrodzić samoporzucenie, w którym cierpiący porzucają siebie. „Ludzie oddalają się od swojego emocjonalnego rdzenia”, mówi Susan, „i wykazują wzorce samosabotażu, takie jak prokrastynacja, która zakłóca ich zdolność do robienia kochających rzeczy dla siebie.”
Aby pomóc ludziom wyleczyć się z problemów związanych z porzuceniem, Susan zaleca Abandonment Recovery, program ćwiczeń umysłu i ciała, które ułatwiają „terapię separacji”. Terapia obejmuje pisemne i mówione ćwiczenia, które koncentrują się odpowiednio na Wewnętrznym Dziecku (emocje), Zewnętrznym Dziecku (zachowania samosabotujące) i Dorosłym Ja (wyższe ja). „Terapia separacyjna jest zmiana gry,” Susan mówi, „ponieważ do tej pory nasze emocje były łączone z naszych wzorców zachowań, co czyni nas podatnymi na automatyczne, maladaptacyjne, obrony-mechanizm sabotażu. Ćwiczenia terapii separacji pozwalają nam oddzielić nasze reaktywne zachowania, aby mogły być ukierunkowane przez Dorosłe Ja i zastąpione pozytywnymi, ukierunkowanymi na cel zachowaniami, które stają się zdrowymi nawykami.”
Kluczem do terapii separacji jest budowanie relacji z samym sobą, która służy jako wzorzec dla relacji z innymi. „Miłość do samego siebie jest warunkiem wstępnym do przyjęcia miłości od innych” – podkreśla Susan. „Jest również bodźcem do manifestowania naszej stale rosnącej zdolności do miłości wobec innych i świata. Uzdrowienie z porzucenia nie jest osiągane wyłącznie poprzez emocjonalne przełomy. Ucząc się, jak pielęgnować siebie poprzez działania pełne miłości, uczymy się, jak pielęgnować relacje z innymi.”
Uczestnicy warsztatów Susan opracowują narzędzia do zabrania do domu – bieżące dialogi werbalne i pisemne oraz codzienne plany działania, które stopniowo prowadzą do uzdrowienia pierwotnych ran i przezwyciężenia głęboko zakorzenionych wzorców porzucenia. „Narzędzia te zaszczepiają miłość do samego siebie, odwracając proces porzucania siebie” – mówi Susan – „i pomagają nam osiągnąć nasze najważniejsze cele i marzenia, w tym zwiększyć nasz 'iloraz miłości’ w świecie. Ostatecznie, nie myślimy o naszej drodze do wyjścia z porzucenia; robimy naszą drogę do wyjścia.”
Kiedy ludzie zaczynają uzdrawiać długotrwałe problemy związane z porzuceniem, zaczynają widzieć ścieżkę do bardziej ekspansywnego i szczęśliwszego życia. „Czują poczucie nadziei” – podsumowuje Susan. „Uświadamiają sobie, że podążanie tą ścieżką pomoże im w końcu się odkleić i doprowadzi do głębokich zmian osobistych.”
Dowiedz się więcej o programach Susan Anderson „Abandonment to Healing” w Kripalu.
Portland Helmich bada naturalne zdrowie i uzdrawianie jako gospodarz, reporter, pisarz i producent od ponad 15 lat.
.