Pacjenci, którzy otrzymują doustną izotretynoinę na trądzik nie muszą być monitorowani za pomocą comiesięcznych badań krwi, twierdzą autorzy metaanalizy.
Badacze, którzy dokonali przeglądu danych z 26 badań obejmujących 1574 pacjentów, stwierdzili, że podczas gdy leczenie izotretynoiną często powodowało istotne zmiany w wartościach laboratoryjnych, takich jak morfologia krwi i poziom lipidów, rzadko osiągały one nieprawidłowy poziom.
„Wyniki tego badania sugerują, że rzadsze monitorowanie laboratoryjne może być bezpieczne, z niewielką ilością przeoczonych zmian laboratoryjnych wysokiego ryzyka, dla wielu pacjentów z trądzikiem, którzy otrzymują typowe dawki izotretynoiny” – piszą autorzy na łamach JAMA Dermatology
z dnia 2 grudnia 2015 roku.
„Zmniejszenie częstotliwości monitorowania laboratoryjnego u niektórych pacjentów mogłoby przyczynić się do zmniejszenia wydatków na opiekę zdrowotną i potencjalnie wywołującego niepokój pobierania próbek krwi” – dodają.
Badacze, kierowani przez Joslyn Kirby, profesor dermatologii w Hershey Medical Center w Pensylwanii, przyjrzeli się badaniom pacjentów w wieku 9-35 lat z trądzikiem pospolitym. Wszystkie badania obejmowały leczenie izotretynoiną w dawce co najmniej 40mg (lub ≥0,5mg/kg) dziennie przez co najmniej cztery tygodnie. Zmiany w wartościach laboratoryjnych zostały zdefiniowane zgodnie z National Institutes of Health (NIH) Clinical Center i Common Terminology Criteria for Adverse Events. Średni okres obserwacji dla każdego badania wynosił około 11 tygodni (6,5 tygodnia dla paneli wątrobowych).
Zespół stwierdził, że podczas gdy izotretynoina miała negatywny wpływ na wszystkie wartości laboratoryjne, poważne efekty występowały rzadko. Na przykład, z wyjątkiem jednego badania, wszystkie obserwacje poziomów cholesterolu całkowitego we wszystkich badaniach mieściły się w zakresie referencyjnym. Chociaż średnie wartości wzrosły o 19,7 mg/dl podczas obserwacji w porównaniu z wartością wyjściową, średnia wartość podczas leczenia wynosząca 184,7 mg/dl była mniejsza niż próg 240 mg/dl zdefiniowany przez NIH jako znaczący lub wysokiego ryzyka.
Podobnie, poziom triglicerydów wzrósł o 37mg/dL podczas obserwacji, ale średnia wartość wynosiła 120mg/dL, w porównaniu z wartością wysokiego ryzyka 200mg/dL.
Autorzy zauważają również, że cholesterol całkowity i trójglicerydy nie zmieniły się znacząco pomiędzy 8 a 20 tygodniem w porównaniu z wartością wyjściową, co sugeruje, że późne efekty są rzadkie.
W międzyczasie wyniki laboratoryjne z paneli wątrobowych wykazały średnie wartości aminotransferazy asparaginianowej (AST), aminotransferazy alaninowej (ALT) i fosfatazy alkalicznej (AP) wynoszące 22,7, 21,8 i 88,4 U/L, gdzie wartości progowe 108, 111 i 367,5 U/L definiują odpowiednio stopień drugi lub znaczące zdarzenie niepożądane.
Analiza pokazuje również, że podczas gdy średnia liczba białych krwinek spadła o 1,130/μL, średnia 6,890/μL była nadal powyżej progu wysokiego ryzyka wynoszącego 3,000/μL.
W Stanach Zjednoczonych, informacja o produkcie izotretynoiny zaleca podstawowe badania lipidów na czczo i wątroby w odstępach tygodniowych lub dwutygodniowych do czasu ustalenia odpowiedzi pacjenta. W związku z tym zalecenia producenta są sprzeczne z licznymi badaniami, które wykazały, że rzadsze monitorowanie jest wystarczające.
Ale w Wielkiej Brytanii w informacji o produkcie izotretynoiny zaleca się monitorowanie enzymów wątrobowych i lipidów w surowicy na czczo na poziomie początkowym po miesiącu leczenia, a następnie w odstępach trzymiesięcznych. Regularne monitorowanie jest zalecane tylko w przypadku wskazań klinicznych. Wytyczne British Association of Dermatologists, opublikowane w 2010 roku i poparte przez National Institute for Health and Care Excellence, zalecają podobne ramy czasowe, zauważając, że istnieją „dane sugerujące, że rutynowe badania przesiewowe podczas leczenia nie są warte zachodu”.
Anjali Mahto, dermatolog konsultant i rzecznik British Skin Foundation, powiedział, że podczas gdy wyniki sugerują, że miesięczne monitorowanie może nie być potrzebne, „kliniczna ocena przez lekarza przepisującego leki jest oczywiście konieczna”.
„Autorzy badania przyznają również, że istnieją pewne ograniczenia w tym artykule, w którym pełne dane pacjentów nie były dostępne, aby wyciągnąć ostateczne wnioski”, dodaje. „Wymagane są dalsze badania w celu ustalenia, którzy pacjenci mogą być narażeni na większe ryzyko nieprawidłowości w badaniach krwi i odpowiednio je stratyfikować”.