Zawsze tak popularna na /r/headphones , „Nie mogę, nikt nie może, nie ma dowodu” linia na ten temat. Przeciwieństwem tego nie jest powiedzenie „ponieważ ja mogę, wszyscy mogą.”
Proszę czytać bez odbierania tego jako wrogiego ataku, ponieważ łatwo zamieniają się one w nieprzyjemne kłótnie.
Co obejmuje „zdrowy” raport? Badanie na 3000 osób, gdzie każda osoba w grupie testowej uzyskuje 100% poprawności na 100% materiałów testowych, po 10 lub 15 razy? Jest to rodzaj porównania, gdzie szczegóły na identycznym systemie i pliku mogą być postrzegane inaczej w zależności od skupienia słuchu na tym samym szczególe przy drugim lub kolejnym przejściu. Sane musi być realistyczny.
Mnóstwo prostych raportów z pierwszej ręki o tym, że ktoś dostaje statystycznie istotne poziomy prawdopodobieństwa, że nie zgadł słysząc jakiekolwiek dostrzegalne różnice na co najmniej jednej z 5 ścieżek w dobrym ślepym ABX z wieloma próbami dla 320AAC vs FLAC (co jest raczej ograniczoną liczbą ścieżek) na czymś takim jak http://abx.digitalfeed.net/ nie są wystarczająco „sane”?
Sam to zrobiłem na kilku utworach z tego testu po prostu z powodu rozmów takich jak ta, w których ludzie upierali się, że się mylę i nieprawidłowo raportowałem zauważanie różnic między zawartością z powodu uprzedzeń. Nie lubię tego robić, jest to żmudne. To jest przy różnych okazjach, na kilku różnych systemach. Poświęciłem trochę czasu, aby udowodnić sobie, że najprawdopodobniej mogę to zrobić.
Wyrzucanie ~200,300 lub do ~900kbps nie jest w 100% niesłyszalne, mimo że jest bardzo dobrym przybliżeniem dla słuchacza… koncentrując się bardzo uważnie na fakturze/rozciągłości basu, fakturze/detalach wysokich częstotliwości i absolutnej przejrzystości, obrazowaniu/warstwieniu itp. może ujawnić, co jest czym w ABX.
Widziałem wielu innych, którzy to zrobili. Niektórzy, którzy mieli dalekowzroczność, aby zapisać zrzuty ekranu. Nie ma powodu, aby kłamać na ten temat lub przesadzać. Jeśli to nie jest wystarczająco „rozsądne”, niech tak będzie. Cokolwiek pływa na twojej łodzi.
Mówię to jako ktoś, kto dużo słucha Spotify, ponieważ często bardziej chodzi o to, jaka piosenka jest włączona, że czy jest stratna czy bezstratna, pomimo faktu, że przy więcej niż jednej okazji zrobiłem żmudne, niemiłe testy odsłuchowe i wyostrzyłem na niektóre z tych szczegółów ze statystycznie istotnym prawdopodobieństwem. Posiadałem płyty CD i miałem dni, w których Spotify 320 brzmiało beznadziejnie dla tego albumu, a także dni takie jak dzisiaj, w których uwielbiam Spotify za jego zdolność wyboru utworów.
Niewiarygodnie podobne i wciąż przyjemne nie jest dokładnie tym samym, co identyczne, jeśli chodzi o aktywne słuchanie mikrodetali, takich jak te wspomniane na bardzo wysokiej jakości systemach reprodukcji dźwięku pomiędzy stratnymi i bezstratnymi na materiałach, które pokazują te różnice, bez względu na to, jak bardzo są one drobne.