Financially Review by Patrick Flood, CFA.
The 60/40 Portfolio długo był go-to cornerstone dla średniego ryzyka inwestowania dla wszystkich grup wiekowych. Ostatnie spekulacje sugerują, że może on być „martwy”. Tutaj zbadamy tę tezę i przyjrzymy się składnikom portfela, jego historycznym wynikom i najlepszym ETF-om do wykorzystania przy jego wdrażaniu.
Interesuje Cię więcej Leniwych Portfeli? Zobacz pełną listę tutaj.
Ujawnienie: Niektóre z linków na tej stronie są linkami polecającymi. Bez dodatkowych kosztów dla Ciebie, jeśli zdecydujesz się dokonać zakupu lub zapisać się do usługi po kliknięciu przez te linki, mogę otrzymać niewielką prowizję. Pozwala mi to kontynuować tworzenie wysokiej jakości, wolnej od reklam treści na tej stronie i płaci za okazjonalną filiżankę kawy. Mam doświadczenie z pierwszej ręki z każdym produktem lub usługą, którą polecam, i polecam je, ponieważ naprawdę wierzę, że są przydatne, a nie z powodu prowizji, którą otrzymam, jeśli zdecydujesz się na zakup za pośrednictwem moich linków. Przeczytaj więcej tutaj.
Zawartość
- Czym jest Portfel 60/40?
- Akcje
- Obligacje
- Czy 60/40 Portfolio Dead? Probably Not
- Zachowanie obligacji przy niskich, zerowych, ujemnych lub rosnących stopach procentowych
- Wzrost Kapitału – Obligacje też mają zwroty
- Wypukłość obligacji
- Wyniki historyczne portfela 60/40
- 60/40 vs. 70/30 vs. 80/20 – Wybór alokacji aktywów
- Tolerancja ryzyka
- Czas trwania obligacji
- Zwroty portfela 60/40 według lat
- 60/40 Portfolio ETF Pie for M1 Finance
- Taking the 60/40 Portfolio International
Czym jest Portfel 60/40?
Portfel 60/40 służył jako fundamentalna alokacja aktywów w inwestowaniu długoterminowym przez dziesięciolecia, pierwotnie zrodzona z prostego pragnienia, aby nasze inwestycje przetrwały w centrum miasta, coś, co portfel składający się w 100% z akcji nie zawsze może zrobić bez wystarczająco długiego horyzontu inwestycyjnego. Peter Bernstein uważał portfel 60/40 za „środek ciężkości” między ryzykiem a zwrotem.
Jak sama nazwa wskazuje, Portfel 60/40 jest po prostu portfelem składającym się z 60% akcji i 40% obligacji. Założeniem jest, że nieskorelowanie obligacji z akcjami zwiększa dywersyfikację, zmniejsza zmienność i pomaga chronić przed spadkami i zdarzeniami typu „czarny łabędź”.
Określona alokacja historycznie była umiarkowaną równowagą zwrotów napędzanych akcjami i redukcji ryzyka napędzanej obligacjami. Co ciekawe, przesłanki stojące za konkretną alokacją 60/40 były pierwotnie w dużej mierze oparte po prostu na tradycji i intuicji, które zostały później potwierdzone przez nowoczesną teorię portfela.
Portfel 60/40 wygląda następująco:
- 60% Akcje
- 40% Obligacje
Przyjrzyjrzyjmy się konkretnym wyborom aktywów.
Akcje
Dla pozycji 60% akcji, mamy kilka możliwości. Można wybrać indeks S&P 500, cały amerykański rynek akcji, cały światowy rynek akcji, indeks Russell 1000 itd. Aby szeroko zdywersyfikować akcje amerykańskie, sugeruję wykorzystanie funduszu obejmującego cały rynek akcji amerykańskich, aby uzyskać pewną ekspozycję na akcje o małej i średniej kapitalizacji, które historycznie osiągały lepsze wyniki niż akcje o dużej kapitalizacji dzięki premii za czynnik wielkości. W dalszej części tego wpisu przeanalizuję opcję zdywersyfikowaną globalnie.
Obligacje
W przypadku obligacji, oczywistym i popularnym wyborem jest fundusz rynku obligacji ogółem, ale ponieważ wiemy, że obligacje skarbowe przewyższają obligacje korporacyjne, sugeruję pośrednie obligacje skarbowe, które powinny z grubsza odpowiadać średniemu czasowi trwania całego amerykańskiego rynku obligacji skarbowych.
Długoterminowe obligacje są prawdopodobnie zbyt zmienne – i zbyt podatne na ryzyko stopy procentowej – dla starszych inwestorów, a krótkoterminowe obligacje są zbyt konserwatywne dla młodych inwestorów przy alokacji 40%, więc obligacje średnioterminowe oferują szczęśliwy środek, który jest odpowiedni dla większości inwestorów.
Z tego powodu, moim ogólnym zaleceniem dla jednego funduszu, jednym rozmiarem dla większości wyboru obligacji byłyby średnioterminowe obligacje skarbowe, które powinny z grubsza odpowiadać średniej zapadalności całego rynku obligacji skarbowych. W tym poście muszę mówić o „przeciętnym inwestorze”.
Oczywiście przyznaję również, że, ponownie, portfel z dużą ilością akcji prawdopodobnie przewyższy portfel 60/40 w długim okresie pod względem czystego zwrotu. Nie sugerowałbym młodym inwestorom, aby od samego początku dokonywali znaczącej alokacji w obligacje, chyba że świadomie zdają sobie sprawę z tego, że mają niską tolerancję na ryzyko i zmienność. Zbadamy to bardziej poniżej.
Przypomnijmy również, że sam Warren Buffett planuje umieścić majątek swojej żony w portfelu 90/10 z 10% w krótkoterminowych obligacjach skarbowych, a ostatnie badania pokazują historycznie bezpieczną stopę wypłaty nie odbiegającą od tej z portfela 60/40. Zagłębiłem się w to trochę w tym wpisie na blogu o Warren Buffet Portfolio.
Czy 60/40 Portfolio Dead? Probably Not
Pundits have been reciting for years that the „60/40 portfolio is dead”, positing that investors should embrace a higher allocation to equities going forward. Niekoniecznie nie zgadzam się z tą ideą per se, ponieważ akcje mają tendencję do osiągania lepszych wyników niż obligacje, ale również nie sądzę, aby ich hiperboliczna opinia, że portfel 60/40 jest „martwy” była dokładna.
Częścią ich założenia jest również to, że młody, nowy inwestor będzie podejmował alokację aktywów w proporcji 60/40. Twierdziłbym, że prawdopodobnie tak nie jest. Zakładając wiek emerytalny 60 lat, używam jako ogólnej zasady kciuka dla alokacji obligacji. Można oczywiście miareczkować to w górę lub w dół w oparciu o osobistą tolerancję ryzyka.
To oznacza, że 20-latek byłby w 100% akcjami, a 30-latek miałby 10% przydzielone do obligacji. Nawet wtedy mogą oni pozwolić sobie na obligacje o dłuższym terminie wykupu, takie jak długoterminowe obligacje skarbowe, przynajmniej przez jakiś czas, co powinno pozwolić na uzyskanie wyższych zwrotów w długim terminie.
Co więcej, podczas gdy dość wiarygodna historyczna zależność pomiędzy akcjami i obligacjami może rzeczywiście maleć, nie oznacza to, że jest ona „martwa”. Obligacje nadal oferują najniższą korelację – zazwyczaj ujemną – z akcjami spośród wszystkich aktywów.
Zachowanie obligacji przy niskich, zerowych, ujemnych lub rosnących stopach procentowych
W chwili pisania tego tekstu wiele osób narzeka również na „historycznie niską rentowność” obligacji i papuguje, że „stopy procentowe zaczną rosnąć” z obecnych „rekordowo niskich” poziomów, co ich zdaniem zaszkodzi obligacjom. Ludzie twierdzą również, że „stopy procentowe mogą iść tylko w górę” każdego roku przez ostatnią dekadę, podczas gdy tak nie jest. Co więcej, zerowe lub ujemne stopy nie są wykluczone. Uważam, że narzekania na niską rentowność i potencjał wzrostu stóp są dosłownie krótkoterminowym hałasem.
Co ważniejsze, nie ma powodu, aby oczekiwać wzrostu stóp procentowych tylko dlatego, że są niskie. Przyznaję, że polityka monetarna po erze Volckera, skutkująca spadkiem stóp procentowych, napędzała szczególnie wysokie zyski z rynku obligacji od 1982 r., ale uważam również, że Fed i polityka monetarna Stanów Zjednoczonych różnią się zasadniczo od ery Volckera, co prawdopodobnie pozwoli nam uniknąć środowisk hiperinflacyjnych podobnych do tych z końca lat 70. Intuicyjnie, obligacje wydają się bardziej atrakcyjne przy wyższych stopach procentowych, ale nie należy się ich obawiać przy niskich/zerowych/ujemnych/wzrastających stopach. Zbadajmy dlaczego.
Wzrost Kapitału – Obligacje też mają zwroty
Niewolnicy obligacji, którzy narzekają na niską rentowność i rosnące stopy, zdają się zapominać o prostym fakcie, że obligacje też mają zwroty i że w długoterminowym leniwym portfelu jesteśmy bardziej zainteresowani ich nieskorelowaniem z akcjami i tym, jak to zmniejsza ogólną zmienność portfela, niezależnie od stosowanego czasu trwania obligacji, a nie trzymaniem obligacji w izolacji.
Obligacja jest w zasadzie tylko pożyczką, którą udzielasz i za którą otrzymujesz okresowe płatności odsetkowe w czasie, dopóki obligacja nie osiągnie „terminu zapadalności”. Uproszczone wyjaśnienie zmiany wartości obligacji jest następujące: Kiedy rynkowe stopy procentowe spadają, następuje aprecjacja kapitału, ponieważ wyższa płatność kuponowa Twojej obligacji jest teraz więcej warta. I odwrotnie, kiedy rynkowe stopy procentowe rosną, niższa płatność kuponu Twojej obligacji jest teraz warta mniej.
Oczekuje się, że obligacje o efektywnym czasie trwania 5 lat, na przykład, zmienią swoją wartość o 5% na każdy 1% zmiany w rynkowej stopie procentowej. Jako takie, obligacje długoterminowe (dłuższe okresy trwania) są bardziej zmienne – i bardziej dotknięte zmianami stóp procentowych – niż obligacje krótkoterminowe:
Wypukłość obligacji
Subtelna i złożona, ale piękna koncepcja ilustruje, dlaczego nie powinniśmy unikać obligacji; nazywa się wypukłość obligacji. Tyler ponad na PortfolioCharts.com robi świetną robotę wyjaśniając tę koncepcję kompleksowo tutaj dla tych, którzy są zainteresowani. Postaram się podsumować go poniżej.
Wspomniany przykładowy odwrotny związek wrażliwości cen obligacji do rynkowych stóp procentowych nie jest jednym z liniowości. Zależność ta jest w rzeczywistości krzywą. Kształt tej krzywej określany jest jako wypukłość. Efekt tej wypukłości jest większy wraz ze wzrostem zapadalności obligacji:
Powyższy obraz jest po prostu ilustracją wpływu czasu trwania obligacji i zmian stóp procentowych na aprecjację kapitału obligacji. Jak widać, nawet w środowisku ujemnych stóp procentowych, spadek stopy procentowej o 1% skutkuje znacznymi zyskami dla obligacji 30-letnich, podczas gdy przyrostowe zyski dla obligacji 5-letnich są stosunkowo płaskie.
Włączając płatności kuponowe, obligacje długoterminowe o niższym oprocentowaniu doświadczają większych zysków niż obligacje długoterminowe o wysokim oprocentowaniu.
Teraz przyjrzyjmy się potencjalnym minusom przy rosnących stopach procentowych:
Jak moglibyśmy się spodziewać, płatność odsetek z obligacji staje się ważniejsza przy wyższych stopach procentowych, a aprecjacja kapitału staje się ważniejsza przy niskich stopach procentowych.
Ważnym wnioskiem jest to, że ryzyko i zwroty z obligacji są asymetryczne, a ta asymetria sprzyja wzrostowi.
To ponownie wspiera nasze wykorzystanie obligacji średnioterminowych: obligacje długoterminowe przynoszą znaczące zyski, gdy stopy procentowe spadają, podczas gdy obligacje krótkoterminowe są bezpieczne w środowisku rosnących stóp procentowych.
Wyniki historyczne portfela 60/40
Postanowiłem przeprowadzić test historyczny, aby przyjrzeć się wynikom historycznym portfela 60/40 w stosunku do portfeli 70/30, 80/20 i indeksu S&P 500. W oparciu o moje komentarze dotyczące polityki monetarnej Stanów Zjednoczonych, rozpocząłem poniższy backtest w 1982 r., pozwalając mu działać do marca 2020 r., aby zobaczyć ostatni duży drawdown:
Jak moglibyśmy się spodziewać, portfel 60/40 dostarczył największy zwrot skorygowany o ryzyko (Sharpe) oraz miał najniższą zmienność i najmniejszy drawdown. Przyjrzyjmy się jednak temu porównaniu nieco bardziej szczegółowo.
60/40 vs. 70/30 vs. 80/20 – Wybór alokacji aktywów
Jest to klasyczne pytanie o alokację aktywów typu akcje/obligacje, na które nie ma prostej odpowiedzi. Przypomnijmy, że wyniki osiągnięte w przeszłości nie są wyznacznikiem przyszłych wyników. Niemniej jednak, są to zazwyczaj najlepsze dane, na których możemy się oprzeć. Konkretnie jednak, interesuje nas jak różne aktywa oddziałują na siebie w celu optymalizacji portfela jako całości, co jest powodem, dla którego dąży się do dywersyfikacji portfela. Dane historyczne w tym aspekcie są nieco bardziej wiarygodne niż pogoń za wydajnością.
Przeciętnie, akcje i obligacje historycznie miały dość wiarygodną niekorelację, dlatego też są one pierwszym dywersyfikatorem z wyboru i dlatego portfele takie jak 60/40, 70/30 i 80/20 są nazwami domowymi. Na szczęście, podczas gdy przeszłe zwroty nie wskazują na przyszłe zwroty, przeszła zmienność jest skorelowana z przyszłą zmiennością. Portfel z jakąkolwiek alokacją w nieskorelowane aktywa – zwłaszcza obligacje – powinien niezmiennie mieć niższą zmienność i niższe ryzyko niż portfel składający się w 100% z akcji.
Tolerancja ryzyka
Jak powiedziałem wcześniej, moją ogólną zasadą kciuka jest wykorzystanie wieku minus 20 lat do alokacji obligacji, przesuwając się bardziej w obligacje w miarę zbliżania się do emerytury. To oczywiście może się różnić w zależności od osobistej tolerancji na ryzyko.
Larry Swedroe sugeruje, że wybór alokacji aktywów jest inwestowaniem opartym na „zdolności, chęci i potrzebie podejmowania ryzyka”. Zdolność odnosi się do horyzontu czasowego, potrzeby płynności, dochodu i elastyczności. Chęć odnosi się do czynników emocjonalnych i psychologicznych; jaka alokacja pozwoli Ci spać spokojnie w nocy? Twierdzę, że całkowicie rozsądne jest przyjęcie tego, co jest postrzegane jako bardziej „konserwatywna” alokacja, taka jak 60/40, jeśli pozwala ona spać lepiej niż portfel 100/0, szczególnie podczas zawirowań na rynku. Potrzeba odnosi się do wymaganej przez inwestora stopy zwrotu, aby osiągnąć swoje cele finansowe, zazwyczaj jest to określona kwota pieniędzy potrzebna do przejścia na emeryturę. Po osiągnięciu tej kwoty, nie ma już potrzeby podejmowania dodatkowego ryzyka.
Oczywiście, młody inwestor prawdopodobnie naturalnie będzie miał więcej zdolności i chęci do podjęcia dodatkowego ryzyka, stąd popularna mantra „przez jakiś czas 100% akcji”. To właśnie tam pasuje moja ogólna sugestia wieku minus 20 lat, pozwalająca na zsunięcie się do bardziej konserwatywnej alokacji w miarę upływu czasu. Dzieje się tak dlatego, że akumulacja jest ważniejsza dla młodego inwestora, a ochrona kapitału staje się coraz ważniejsza w miarę zbliżania się do emerytury. Using that suggestion, a retiree at age 60 has a stocks/bonds allocation of 60/40.
This is also why I say a one-size-fits-most allocation is 80/20, assuming an average age along that spectrum of 40 years old. Używając mojej matematyki, 30-letni inwestor miałby 10% w obligacjach. Te 10% nie uczyni lub zniszczy portfela, ale może wpłynąć na ogólną zmienność portfela – i późniejszy emocjonalny wpływ spadków – znacząco.
William Bernstein sugeruje, że można ocenić swoją tolerancję na ryzyko na podstawie reakcji na kryzys kredytów hipotecznych Subprime z 2008 roku:
- Sprzedał: niska tolerancja na ryzyko
- Utrzymał stabilnie: umiarkowana tolerancja na ryzyko
- Kupił więcej: wysoka tolerancja na ryzyko
- Kupił więcej i miał nadzieję na dalsze spadki: bardzo wysoka tolerancja ryzyka
Vanguard ma tutaj narzędzie w postaci kwestionariusza, które pomoże Ci określić Twoją osobistą tolerancję ryzyka, aby następnie określić Twoją alokację aktywów, ale chociaż może to być przydatne ćwiczenie, to nadal jest to tylko jeden element układanki tolerancji ryzyka i nie bierze pod uwagę takich rzeczy jak aktualny nastrój, aktualne nastroje rynkowe, wpływy zewnętrzne itp. Należy pamiętać o tych rzeczach i starać się być tak obiektywnym, jak to tylko możliwe. Aspekt behawioralny inwestowania jest bardzo realny i może mieć znaczące konsekwencje. Czy zamierzasz sprzedawać w panice, jeśli wartość Twojego portfela spadnie o 37%, jak to miało miejsce w przypadku inwestora indeksu S&P 500 w 2008 roku podczas globalnego kryzysu finansowego? Oceń dokładnie swoją tolerancję na ryzyko i wybierz taką alokację aktywów, która pozwoli Ci „utrzymać kurs”, jak powiedział Bogle.
Przyjmij również do wiadomości i uwzględnij uprzedzenia poznawcze, takie jak awersja do strat, zasada mówiąca, że ludzie są generalnie bardziej wrażliwi na straty niż na zyski, co sugeruje, że robimy więcej, aby uniknąć strat niż uzyskać zyski.
Vanguard ma również przydatną stronę pokazującą historyczne zwroty i wskaźniki ryzyka dla różnych alokacji aktywów, które mogą pomóc w procesie decyzyjnym. Należy pamiętać, że ta sama wydajność widoczna na tej stronie może nie mieć zastosowania w przyszłości.
Czas trwania obligacji
Mam nadzieję, że zaczynasz dostrzegać, że tolerancja ryzyka i alokacja aktywów nie są prostymi tematami.
Kolejnym elementem układanki przy porównywaniu 60/40 vs. 70/30 vs. 80/20, itp. jest czas trwania obligacji. Podobnie jak młody inwestor jest prawdopodobnie w stanie i chce podjąć większe ryzyko przy niższej alokacji obligacji, tak samo jest w stanie wykorzystać obligacje długoterminowe, które są bardziej zmienne.
Wielu stroni od obligacji długoterminowych ze względu na ich nieodłączną wysoką zmienność, nie zdając sobie sprawy, że właśnie potrzebujesz tej dodatkowej zmienności, aby skutecznie przeciwdziałać ruchowi w dół akcji, ponieważ akcje mają tendencję do bycia bardziej zmiennymi niż nawet obligacje długoterminowe, zwłaszcza jeśli masz niską alokację do obligacji. Aby to zilustrować, przyjrzyjmy się historycznie portfelowi 60/40 wykorzystującemu obligacje długoterminowe oraz portfelowi wykorzystującemu obligacje średnioterminowe oraz portfelowi wykorzystującemu obligacje krótkoterminowe w latach 1978-2019:
Zauważ wyższą ogólną i skorygowaną o ryzyko stopę zwrotu (Sharpe) – i mniejszy maksymalny spadek – dla Portfela 1 z obligacjami długoterminowymi, z tylko nieznacznie większą zmiennością niż jego odpowiedniki średnioterminowe i krótkoterminowe. Oto kroczące stopy zwrotu w tym okresie czasu:
Kluczowym wnioskiem, który należy tutaj zapamiętać, jest to, że nie jesteśmy zainteresowani tym, jak taki składnik aktywów jak obligacje długoterminowe radzi sobie w izolacji; jesteśmy zainteresowani jego wkładem i interakcją w portfelu jako całości. Ponownie, choć może się to wydawać sprzeczne z intuicją, obligacje długoterminowe są w stanie zmniejszyć straty portfela i zapewnić wyższe stopy zwrotu skorygowane o ryzyko właśnie z powodu ich wyższej zmienności. Jest to przykład sytuacji, w której 2 krzywdy czynią dobro: 2 wysoce zmienne aktywa tworzą portfel o najwyższym zwrocie skorygowanym o ryzyko i najmniejszych stratach. Przynajmniej tak było historycznie.
Czy to oznacza, że cały Twój zasób obligacji powinien być obligacjami długoterminowymi? Prawdopodobnie nie. Ogólną zasadą jest próba dopasowania czasu trwania obligacji do Twojego horyzontu inwestycyjnego. Nie wiemy też na pewno, że nieskorelowanie akcji z obligacjami będzie się utrzymywać. Zazwyczaj twierdzę, że uniwersalnym okresem trwania dla portfela obfitującego w obligacje są średnioterminowe obligacje skarbowe. Dla uproszczenia i podejścia one-size-fits-most w tym poście, to jest czas trwania, który wybrałem dla 40% obligacji, które, tak jak patrzyliśmy wcześniej z wypukłością obligacji, powinny być odpowiednie dla każdego środowiska stóp procentowych.
Realizuj też jednak, że możesz bardzo dobrze mieć dłuższą emeryturę niż się spodziewasz. Twój portfel inwestycyjny nie kończy się po prostu w wieku 60 lat. Z tego powodu podoba mi się pomysł zaproponowany na forum Bogleheads, aby „pierwsze 20%” swoich obligacji umieścić w obligacjach długoterminowych, przynajmniej do czasu przejścia na emeryturę. Oznacza to, że portfel 90/10 i 80/20 składałby się w całości z obligacji długoterminowych. Portfel 70/30 miałby 20% obligacji długoterminowych i 10% obligacji średnioterminowych. I tak dalej.
Zwroty portfela 60/40 według lat
Następny wykres przedstawia zwroty według lat dla portfela 60/40 w porównaniu z klasami aktywów i indeksem S&P 500 w okresie od 1970 do 2018 roku:
60/40 Portfolio ETF Pie for M1 Finance
M1 Finance to świetny wybór brokera do wdrożenia 60/40 Portfolio, ponieważ sprawia, że regularne rebalansowanie jest bezproblemowe i łatwe, ma zerowe opłaty transakcyjne i włącza dynamiczne rebalansowanie dla nowych depozytów. Napisałem kompleksową recenzję M1 Finance tutaj.
Używając całkowicie tanich funduszy Vanguard, możemy skonstruować 60/40 Portfolio pie jak to:
- VTI – 60%
- VGIT – 40%
Możesz dodać 60/40 Portfolio pie do swojego portfela na M1 Finance klikając ten link, a następnie klikając „Invest in this pie.”
Taking the 60/40 Portfolio International
Nikt nigdy nie powiedział, że portfel 60/40 może zawierać tylko dwa fundusze. Po stronie akcji, jeśli chcesz, możesz wybrać opcję 80/20 z akcjami amerykańskimi i pozamerykańskimi. Aby jednak zachować prostotę, możemy po prostu zastąpić VTI przez VT, fundusz Vanguard’s Total World Stock Market. Fundusz ten zawiera około 60% akcji amerykańskich.
Nasz globalny portfel 60/40 staje się wtedy:
- 60% VT
- 40% VGIT
Możesz dodać ten globalny portfel 60/40 do swojego portfela w M1 Finance klikając ten link, a następnie klikając „Inwestuj w ten portfel.”
Ujawnienie: Jestem długi VTI.
Interesuje Cię więcej Leniwych Portfeli? Zobacz pełną listę tutaj.
Zrzeczenie się odpowiedzialności: Chociaż uwielbiam nurkować w danych związanych z inwestowaniem i bawić się backtestami, nie jestem w żaden sposób certyfikowanym ekspertem. Nie posiadam formalnego wykształcenia finansowego. Nie jestem doradcą finansowym, zarządzającym portfelem ani księgowym. To nie jest porada finansowa, inwestycyjna ani podatkowa. Informacje zawarte na tej stronie służą wyłącznie celom informacyjnym i rekreacyjnym. Omówione produkty inwestycyjne (ETF, fundusze inwestycyjne, itp.) służą wyłącznie celom ilustracyjnym. Nie jest to rekomendacja do kupna, sprzedaży lub innego rodzaju transakcji na którymkolwiek z wymienionych produktów. Należy przeprowadzić własne badanie due diligence. Wyniki osiągnięte w przeszłości nie gwarantują przyszłych zysków. Przeczytaj moje dłuższe zrzeczenie się odpowiedzialności tutaj.
.