Kilka dni temu na blogu, mówiłam o niektórych z moich celów na następne sześć miesięcy. Myślę, że zdecydowanie muszę dodać jeszcze jeden do tej listy – opublikować moje dzienniki podróży / zdjęcia w ciągu miesiąca od wspomnianej podróży!!! Mówię dziś o mojej podróży do Barcelony i nie chcę nawet mówić o tym, ile miesięcy temu to się stało! (Jeśli mnie ładnie zapytasz, powiem ci. Dziewięć miesięcy. Yup. Tyle czasu minęło!)
Ale nie mogę się nie podzielić, prawda? 🙂 Przechodząc teraz.
Naprawdę podobało mi się moje 5 dni w Barcelonie. To miasto ma wszystkiego po trochu i myślę, że właśnie w tym tkwi jego urok. Ma plaże, historię, sztukę & architekturę, kulturę, świetne jedzenie i zabawną, żywą atmosferę. Możesz poważnie spędzić tam kilka dni i nadal nie być w stanie przeboleć całej historii i sztuki, która jest wszędzie, gdzie tylko spojrzysz na miasto.
Pobyt
Zatrzymałam się w Hotelu Casa Bonay, i podczas gdy absolutnie kochałam minimalistyczny, szykowny klimat, muszę przyznać, że pokój był znacznie mniejszy niż się spodziewałam (ale to dotyczy wielu hoteli w Europie). Również brak miejsca w szafie był trochę dokuczliwy – nienawidzę wieszać swoich ubrań na otwartej przestrzeni. Ale to, czego brakowało w pokoju pod względem przestrzeni, zostało nadrobione w komforcie, a malutki balkonik był wspaniałym bonusem.
Inne hotele, na które patrzyłam, to kilka hoteli Praktik, ale były one wyprzedane na dni, które odwiedzałam.
Jeśli chodzi o okolicę, bardzo polecam pobyt w barrios El Born lub Eixample, szczególnie jeśli jest to twój pierwszy raz w mieście.
Rzeczy do zrobienia &Zobacz
Z 5 dni, faktycznie spędziłam cały dzień w Figueres i Cadaques – omówię to szczegółowo w późniejszym poście. Tak więc w sumie spędziłem około 4 dni w Barcelonie, co moim zdaniem jest przyzwoitą ilością czasu na zwiedzanie miasta.
Pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem w mieście była piesza wycieczka z Sandemans. Była to około dwu i pół godzinna wycieczka, głównie po Dzielnicy Gotyckiej i El Born, i służyła jako idealne wprowadzenie do bogatej kultury i historii Barcelony.
Nie możesz pojechać do Barcelony i nie zobaczyć La Sagrada Familia. W rzeczywistości ta masywna budowla jest widoczna niemal z każdego miejsca w mieście. Jej historia jest tak fascynująca, a ja po prostu mam szalony szacunek dla Gaudiego i jego wizji. Bazylika zostanie podobno ukończona do 2026 roku, a niektóre dodatkowe prace będą kontynuowane do 2030 roku. Oczywiście jest to super popularna atrakcja, więc naprawdę radziłbym zarezerwować bilety online wcześniej. I powinieneś całkowicie zdobyć przewodnik audio – jest super informacyjny i dobrze zrobiony.
Zachwyć się pięknem geniuszu Gaudiego w całej Barcelonie, najbardziej popularne (po La Sagrada) są La Pedrera (Casa Mila), Casa Batllo, Park Guell i Palau Guell.
Zagub się na ulicach El Born. Ta okolica ma taki urok starego świata, że trudno się w niej nie zakochać. Jest tu mnóstwo sklepów rzemieślniczych i indie, w których można kupić bibeloty i pamiątki.
Wybierz się na jednodniową wycieczkę. Nie, poważnie. Jeśli masz 5 dni w Barcelonie, myślę, że z pewnością mógłbyś zrobić jednodniową wycieczkę w jeden z dni. Jest tak wiele opcji w pobliżu Barcelony. Montserrat, Girona, Figueres & Cadaques były tymi, które oceniłem, i ostatecznie skończyło się na spędzeniu bajecznego dnia w Figueres i Cadaques ucząc się więcej o Dali.
Oprócz muzeum Dali w Figueres, dwa muzea, które miałem na mojej liście to MNAC i Muzeum Picassa. Niestety, kiedy dotarłam do MNAC, był już prawie czas, aby je zamknąć. Zamiast tego, usiadłam na zewnątrz muzeum i oddałam się obserwowaniu ludzi. Kaskadowy wodospad zapewnia piękne widoki, gdy schodzisz po schodach z MNAC. Muzeum Picassa posiada niewielką, ale wspaniałą kolekcję jego dzieł. Myślę, że jednym z największych wniosków, jakie wyniosłam z wizyty w Muzeum Picassa, było zobaczenie postępu w jego sztuce na przestrzeni lat. Był oczywiście utalentowanym artystą, ale to były lata i lata budowania ciała pracy, które uczyniły z niego legendę (uwaga do siebie – ZRÓB PRACĘ!).
Spacer wokół zamku Montjuic. Wiem, powiedziałem chodzić. Rzecz w tym, że była to decyzja podjęta w ostatniej chwili dla mnie, a będąc moim ostatnim dniem w Barcelonie, byłem zmęczony wszystkimi tłumami. Więc zamiast iść wewnątrz zamku, wziąłem spacer wzdłuż toru, który idzie dookoła niego, i kochałem ten mały kawałek ciszy i zieleni. Nie było wielu ludzi wzdłuż ścieżki spacerowej i byłam błogosławiona z wszystkimi wokół wspaniałymi widokami Barcelony.
Jeśli masz trochę czasu do stracenia, kiedy jesteś w obszarze Montjuic, bardzo polecam ogród kaktusów (Jardins de Mossèn Costa i Llobera) na szybki przystanek i zabawną zmianę w krajobrazie.
Shop at COS and & Other Stories (I’m a sucker for these brands), Urban Outfitters (don’t judge me – I don’t get these stores in India), Purificacion Garcia (for stylish bags that won’t break the bank), Nuovum (a design concept store), Natura (Anthropologie-ish), Oysho (for lingerie & sleepwear) and Iriarte Iriarte (for good quality leather bags).
Food & Drinks
Kawiarnia wewnątrz Biblioteca Nacional de Catalunya była przypadkowym znaleziskiem, ale bardzo się cieszę, że to zrobiłam. Otoczenie jest absolutnie piękne, a jedzenie również jest świetne.
La Pepita – została polecona przez mojego kuzyna i serwowali naprawdę niesamowite jedzenie. Oczekiwanie przez prawie trzydzieści minut było tego warte.
Picnic – prawdopodobnie mój ulubiony posiłek podczas mojej podróży. Bardzo, bardzo polecam.
Faborit Cafe – daj mi wszystkie sałatki i czekoladę. Więc ta kawiarnia znajduje się w Casa Amatller, a oni oczywiście zaopatrują się w Chocolate Amatller, co moim zdaniem jest dość cholernie niesamowite. Opcje ciemnej czekolady są tak fantastyczne. Pamiętaj, aby zaopatrzyć się w niektóre podczas wizyty.
Pez Vela – dla pysznej paelli. Znajduje się tuż przy plaży Barceloneta, a atmosfera jest zrelaksowana i ciepła.
La Boqueria – tak, tak, tak, tak wiele opcji tutaj. Mnóstwo świeżych owoców, świeżo wypiekane chleby, opcje tapas, i co nie. Ten obrazek powyżej jest z rynku.
Ciudad Condal – bardzo zajęte z długimi kolejkami (zazwyczaj), ale wybór tapas jest szeroki i naprawdę pyszny.
Bubo – dla niektórych zdumiewających, nagradzanych deserów w obszarze El Born.
Espoi Joliu – nieco na uboczu, proste, pyszne opcje śniadaniowe + jest to sklep koncepcyjny z roślinami
Tylko przypadkowa obserwacja – kupiłam muffiny w kilku kawiarniach podczas moich spacerów po mieście, i serce skakało mi za każdym razem, gdy znajdowałam gęste centra w tych muffinach. Czy to coś barcelońskiego? Miękkie muffiny z czekoladowymi centrami? Barcelońska rzecz czy nie, moje serce na pewno było szczęśliwe. 🙂
//
Kilka więcej zdjęć, jeśli chciałbyś zobaczyć więcej Barcelony…
Te sandały zostały stworzone do chodzenia…
Piękna architektura wszędzie
Więcej jedzenia na targu La Boqueria
Ścieżka spacerowa wzdłuż Zamku Montjuic
Widok z… MNAC
Świat pokoju w Biblioteca Nacional de Catalunya
Ciasto w Bubo
Piękny wodospad w Parc de la Ciutadella
Minimalistyczne piękno, którym jest pawilon w Barcelonie
Wszystkie wspaniałe kaktusy w Espou Joliu
Graffiti w Poblenou
Piękna fontanna w Parc de la Ciutadella
Outside Hotel Mirador
Bougainvillea everywhere in Cadaques (this town was mindblowingly beautiful – can’t wait to share more pictures with you)
Spacery wzdłuż plaży Barceloneta
Nie mogłam się nasycić tymi budynkami i alejkami
Pobłażanie żelkom wzdłuż La Rambla
//
W przypadku, gdy jesteście ciekawi dokładnego planu podróży, cóż, oto ona:
Dzień 1 – Dotarłem do Barcelony, złapałem szybki kęs w Navarra Restaurant, spacer po Dzielnicy Gotyckiej i El Born po południu, zbadałem sklepy wzdłuż Passieg de Gracia (to było w odległości spaceru od mojego hotelu), obiad w uroczej restauracji tapas wokół PdG
Dzień 2 – Spacerował do Arc de Triomf, miał śniadanie w drodze w La Bouqueria, włóczyłem się wzdłuż La Rambla i ulic wokół niej, zjadłem gelato w Giovanni Gelateria, późny lunch w kawiarni wewnątrz Biblioteca Nacional de Catalunya, odwiedziłem Palau Guell, wziąłem taksówkę do Jardines Mossen Costa i Llobera (ogród kaktusów), obserwowałem ludzi na zewnątrz MNAC, spędziłem cichą chwilę w Barcelona Pavillion* (Fundacio Mies van der Rohe), Muzeum Picassa, kolacja w restauracji Picnic
Dzień 3 – Wycieczka do Figueres i Cadaques, aby zwiedzić muzeum i dom Dalego
Dzień 4 – La Sagrada Familia, La Pedrera, Casa Batllo, szybka przekąska w Faborit Cafe wewnątrz Casa Amatller, zakupy wzdłuż PdG, kolacja w Ciudad Condal
Dzień 5 – Śniadanie w Espoi Joliu, wjechanie kolejką linową na zamek Montjuic**, lunch na plaży, spacer po dzielnicy Barceloneta, powrót na El Born, wizyta w Parku Guell późnym popołudniem, ostatni posiłek w Barcelonie w La Pepita
* Nie nazwałbym tego obowiązkowym punktem programu, ale jeśli masz czas do stracenia, ta przestrzeń wystawiennicza zapewnia niesamowite kontemplacyjne oglądanie.
** To była decyzja podjęta w ostatniej chwili. Gdybym planowała to zrobić z dużym wyprzedzeniem, z pewnością połączyłabym to z wizytą w Ogrodzie Kaktusów i MNAC.
//
.