Kiedy miałem 9 lat, zobaczyłem film telewizyjny, David, oparty na prawdziwej historii sześcioletniego chłopca, którego ojciec podpalił w środku sporu o opiekę nad dzieckiem. Przerażony, ogarnął mnie strach, że i ja znajdę się w ogniu, przeżyję i zostanę trwale pokiereszowany i cierpiący, tak jak David. Płakałam w łóżku i modliłam się do Boga, aby mnie oszczędził. Szlochałem i pytałem: „Dlaczego? Dlaczego to musi mi się przytrafić? Czy nie możesz tego powstrzymać?”
Niepokój wtargnął do mojego dzieciństwa, a prawie dwie dekady zajęło mi uświadomienie sobie, że mam OCD. Okazało się, że to on stoi za moimi obawami, że mam raka.
Że jestem lesbijką.
Że pójdę do piekła.
Że mogę być pedofilem – ten, który w końcu popchnął mnie do uzyskania pomocy.
Jednego ranka, gdy jechałam do pracy, zobaczyłam dziecko idące samotnie i pomyślałam: „Mam nadzieję, że nic mu nie jest – kto wie, co może się stać?”. I krótko myślałem o zatrzymaniu się, aby zaoferować mu podwiezienie. W mojej głowie pojawiła się niewinna scena: Zwolniłbym, opuściłbym szybę i poprosiłbym dzieciaka, którego nigdy nie spotkałem, żeby wsiadł do mojego samochodu. Jak porywacz. Jak pedofil. Kurwa.
Zostałem wyzwolony – znowu. Czy ja w ogóle miałem ulgę od mojego ostatniego „epizodu”? Wszystko wydawało się zbiegać razem, jedno straszne, niewybaczalne zaabsorbowanie za drugim. To był tylko początek kolejnego, i wiedziałam o tym. Trwałoby to przez lata, tylko trochę odpuszczając, kiedy byłam samotna i nie miałam na głowie małżeństwa i rodzicielstwa.
Kiedy miałam 26 lat, poznałam mojego męża i od razu trafiliśmy. Wprowadził się w ciągu kilku miesięcy, a my rozmawialiśmy o małżeństwie. „Chcę tylko, żebyś wiedział, że nie jestem pewna, czy chcę mieć dzieci”, powiedziałam mu. „Mogę nigdy ich nie chcieć.” Powiedział, że nie ma nic przeciwko temu. Ulga spłynęła po mnie – gdybym nie miała dzieci, nie musiałabym się martwić, że je skrzywdzę.
Ale potem pewnej nocy leżałem w łóżku i biegałem przez dzień – praca, obiad, termin freelancera – i pomyślałem o małej dziewczynce współpracownika, która była w biurze. Demonstrowała, jak zna wszystkie kolory. „Pink”, powiedziała, wskazując na różowy pasek, i „bue”, wskazując na niebieską kropkę. Odpływałem, a w mojej głowie pojawiła się kolejna myśl, niezwiązana z seksem, i myśli te zderzyły się, a mój żołądek zaburczał i rozpłakałem się.
„Nie, nie, nie”, szepnęłam w ciemności, przytulając nogi do piersi. Dlaczego to ciągle mi się przytrafiało? Co było ze mną nie tak? Wszystko, czego chciałam, to być dobrą osobą, być normalną, przebrnąć przez dzień bez strasznych, obrzydliwych myśli wdzierających się do środka. Tak jak wiele razy wcześniej, moje życie się rozpadło. Nic mnie nie uszczęśliwiało. Rzeczy sprawiały, że się uśmiechałem, oczywiście. Czasami też się śmiałam, ale czułam się źle. Jak mogłam w jednej chwili pomyśleć obrzydliwą, zdeprawowaną, niemoralną myśl, a w następnej śmiać się z przyjaciółmi? Jak bardzo to było pokręcone? Chociaż bardzo chciałam wrócić do osoby, którą kiedyś byłam, bycie beztroskim przerażało mnie – czy to nie czyniło ze mnie psychopatki? Nienawidziłam czuć się chora przez cały czas i nienawidziłam modlić się, żeby wszystko zniknęło, żeby Bóg obdarzył mnie łaską, ale przynajmniej oznaczało to, że wiedziałam, że moje myśli są złe.
I to nie było wszystko – chciałam być osobą, którą kiedyś byłam, ale nie wiedziałam, kto to jest. Im dalej cofałam się w czasie, tym bardziej zdawałam sobie sprawę, że nie byłam beztroską osobą od bardzo, bardzo dawna. Dlaczego teraz miałoby się coś zmienić? Może to byłem ja.
Trzeba było dziesięcioleci, aby w końcu to sobie uświadomić, ale moje natrętne myśli nie oznaczają, że jestem złą osobą. Kiedy zdałem sobie sprawę, że OCD obejmuje myśli tabu, takie jak moje, uzyskałem pomoc. Jestem lepszy i jestem szczęśliwy.
Alison Dotson jest autorką książki Being Me with OCD: How I Learned to Obsess Less and Live My Life, pamiętnika i książki samopomocy dla nastolatków. Jest również przewodniczącą OCD Twin Cities, organizacji stowarzyszonej z International OCD Foundation, a o swoich doświadczeniach z OCD opowiadała w wielu mediach, w tym NBC, The Atlantic, Glamour i The Huffington Post.
.